Na nowe nakrętki - przytwierdzone na stałe do butelek napojów i produktów nabiałowych - trafić można już od jakiegoś czasu. I choć część konsumentów uważa, że są irytujące, od 1 lipca będą one obowiązkowe. Wszystko za sprawą unijnej dyrektywy Single Use Plastics (SUP). Tymczasem to nie jedyne zmiany, które nowe przepisy wniosą do sklepów i restauracji.
Ustawa SUP (od Single Use Plastics, czyli "plastiki jednorazowego użytku"), znana również jako "dyrektywa plastikowa", to regulacja Unii Europejskiej, która została przegłosowana w 2019 roku i która stanowi odpowiedź na rosnący problem zanieczyszczenia środowiska plastikiem.
Dyrektywa SUP weszła w życie 24 maja 2023 r., ale obowiązki z niej wynikające wchodzą w życie w różnych terminach – niektóre od dnia wejścia w życie ustawy, inne od 1 stycznia 2024 r., jeszcze inne od 1 lipca 2024 r.
Jedną z tych zmian, które obowiązywać zaczną wraz z początkiem przyszłego miesiąca, jest wprowadzenie plastikowych nakrętek przytwierdzonych do butelek i pojemników na napoje o pojemności do 3 L.
Butelki z nakrętkami przytwierdzonymi na stałe znaleźć można w sklepach już od pewnego czasu.
Nowe rozwiązanie wzbudza niemałe emocje: część klientów przyznaje, że przymocowana nakrętka jest irytująca, a picie z nowej butelki porównywalne jest do picia herbaty z łyżeczką w szklance.
Inni są oburzeni. Bo obligatoryjne wprowadzenie nowych butelek jest równoznaczne z zakończeniem popularnych zbiórek nakrętek na cele charytatywne.
Tymczasem Unia Europejska wprowadzenie zmian uzasadnia jasno i klarownie.
Wykonane z tworzyw sztucznych zakrętki i wieczka używane do pojemników na napoje należą do artykułów jednorazowego użytku z tworzyw sztucznych najczęściej znajdowanych na plażach w Unii - czytamy w uzasadnieniu nowej dyrektywy.
To, co dla Kowalskiego jest przedmiotem irytacji, dla producentów butelek, w tym sieci handlowych, stanowi nie lada wyzwanie.
Sklepy od miesięcy przygotowują się do wprowadzenia butelek z nowymi nakrętkami, testując kolejne rozwiązania. I choć, jak zgodnie twierdzą, zdążą przed połową roku je wdrożyć, to nie wszystkie butelki ze starymi nakrętkami uda się im do tego czasu sprzedać - donosił już w kwietniu portal Biznes Interia.
Ostatecznie, jak powiedziała Biznes Interii Maja Szewczyk, dyrektor Działu Komunikacji Korporacyjnej Kaufland Polska, ustawodawca przewidział możliwość sprzedaży produktów, które zostały wprowadzone do obrotu przed wejściem w życie ustawy, do wyczerpania zapasów.
A trzeba nadmienić, że narzuconych terminów warto się trzymać. Nieprzestrzeganie wytycznych dyrektywy SUP może wiązać się z poważnymi konsekwencjami dla przedsiębiorców. Mogą oni zostać obciążeni wysokimi karami finansowymi, wynoszącymi od 10 tysięcy złotych do nawet 500 tysięcy złotych (limit kary za niepobieranie opłaty konsumenckiej wynosi 20 000 zł).
Ale "butelkowa rewolucja" to nie jedyna nowość wynikająca z dyrektywy SUP. Konsumenci lokali gastronomicznych od początku roku odczuwają wiele zmian regulujących kwestię wydawania opakowań jednorazowych.
1 stycznia wszedł w życie obowiązek pobierania opłaty za każdy wydany kubek jednorazowy (plastikowy lub wielomateriałowy) - 20 gr./szt +VAT oraz za każdy wydany pojemnik na żywność w całości lub części wykonany z tworzyw sztucznych - 25 gr. / szt +VAT.
Od połowy roku zaś, lokale będą miały nowy obowiązek. Wraz z dniem 1 lipca 2024 r. muszą konsumentom proponować opakowania alternatywne: kubki i pojemniki na posiłki wielorazowego użytku lub takie, które są wykonane z materiałów innych niż tworzywa sztuczne.
Kolejne zmiany, wynikające z dyrektywy Single Use Plastic, wejdą w życie od 15 marca 2025 roku. Jak wylicza Portal Spożywczy, będą to:
Tymczasem już dotychczasowe zawirowania uderzają w przedsiębiorców, w gąszczu nowych regulacji gubi się zwłaszcza mały biznes.
(...) Właściciele wielu punktów gastronomicznych dopiero co oswoili się z obowiązkiem pobierania opłat za opakowania, a już od lipca muszą wdrożyć nowy i oferować klientom możliwość zakupu posiłku lub napoju w opakowaniu wielokrotnego użytku. Do tego dochodzą kwestie sprawozdawcze i podatkowe - wszystkie te opłaty wraz z opłatą przeznaczaną na uprzątanie terenów publicznych należy najpóźniej do marca przyszłego roku wnieść na konto Marszałka Województwa. Wielu producentów przekąsek może jeszcze nie wiedzieć, że paczki i owijki, w których sprzedają swoje produkty także podlegają ewidencji oraz opłatom - mówi portalowi Magdalena Dziczek, członkini zarządu Związku Pracodawców EKO-PAK i współautorka raportu Przewodnik SUP 2024.
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu slaskibiznes.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
JSW: wypadek w kopalni Zofiówka. 34-letni górnik poparzony
1986JSW: tragiczny wypadek w JZR. Zginął 44-latek
1726"Dyrektor terroryzuje pracowników". Związkowcy mówią o skandalu w JSW, spółka zabiera głos
1261Vox Patris - to największy dzwon świata. Powstał w Rydułtowach, i tu go możecie zobaczyć! [FOTO]
723Rozmowy płacowe w PGG. Jakie kwoty i kiedy otrzymają pracownicy?
715"Dyrektor terroryzuje pracowników". Związkowcy mówią o skandalu w JSW, spółka zabiera głos
+4 / -0Prasa samorządowa do kosza? Ministerstwo planuje rewolucję
+3 / -0Miliarder ze Śląska: liczba biurokratycznych absurdów jest przytłaczająca
+2 / -0Największy dzwon świata powstał na Śląsku. Waży 55 ton i trafi do Brazylii
+2 / -0A1: Chaos komunikacyjny na węźle Żory/DW935 – czy istnieje skuteczne rozwiązanie? Zobaczcie ciekawe wideo youtubera
+2 / -0Na tropie systemów promocyjnych typu piramida. UOKiK prześwietla strony o inwestowaniu
0Nowy sposób oszustów. Wyłudzacze podszywają się pod system drogowy e-TOLL
0Śladem Tesli i Polestara. Chiński producent elektryków chce sprzedawać Europie kredyty węglowe
0JSW: tragiczny wypadek w JZR. Zginął 44-latek
0PGG: zespół ekspertów od metanu zadba o bezpieczeństwo górników
0