Ceny benzyny 95 kształtują się obecnie w okolicach 7,69–7,75 zł, w przypadku oleju napędowego są o kilka groszy wyższe. W ostatnich tygodniach kolejne sieci dołączają do rozpoczętego przez Orlen wyścigu na promocje i rabaty dla kierowców. W efekcie na niektórych stacjach ceny za litr są ok. 30 gr niższe. Na taki ruch nie zawsze mogą sobie pozwolić lokalne i niezależne stacje. Musiałyby bowiem zrezygnować z części swojej marży, co odbiłoby się na opłacalności ich biznesu. Z kolei brak obniżek może spowodować odpływ klientów do konkurencji.
Pod koniec czerwca PKN Orlen zapowiedział promocyjne ceny na stacjach benzynowych w okresie wakacyjnym, o czym pisaliśmy. <<Obajtek: niewiele, ale taniej. Orlen zapowiada wakacyjną promocję na paliwo>>
Postaramy się ulżyć w niewielkim stopniu – mówił podczas konferencji prasowej szef Orlenu Daniel Obajtek. Dodał, że obniżka ma wynieść kilka groszy na litrze paliwa.
Niedługo po wprowadzeniu zapowiadanych obniżek, w ślad za Orlenem podążyła stacja Amic Polska. Uruchomiło to serię rabatów u konkurencji. Tą samą drogą podążyły już Lotos, BP i Moya.
O tym, że stacje benzynowe prowadzą swoisty wyścig o klienta, świadczy innowacja w Circle K. Sieć zaznacza, że rabaty wprowadziła dużo wcześniej niż inni, bo już w maju. Teraz wychodzi z inną promocją.
Od dziś do rabatów na paliwo, myjnię, hot doga i kawę za zatankowane litry, dochodzi jeszcze jeden — 10 proc. na zakupy w sklepie — czytamy w komunikacie.
Uczestnicy programu lojalnościowego Circle K EXTRA mogą liczyć na rabaty przez cały rok, a od teraz do końca wakacji otrzymają również dodatkową zniżkę 10% na produkty w sklepach sieci, przy zakupie minimum dwóch sztuk. Rabat działa na kawę, Hot Dogi, przekąski, napoje i inne zakupy. Zniżka nalicza się automatycznie przed dokonaniem płatności za produkty przy kasie.
Eksperci z Newserii analizują tymczasem sytuację mniejszych stacji benzynowych, które na taki ruch niekoniecznie mogą sobie pozwolić. Zdaniem specjalistów, lokalne i niezależne stacje benzynowe znajdują się aktualnie między przysłowiowym młotem i kowadłem. Żeby wprowadzić promocje na skalę konkurencji, musiałyby zrezygnować z części swojej marży, co odbiłoby się na opłacalności ich biznesu. Z kolei brak obniżek może natomiast spowodować odpływ klientów.
Te prywatne biznesy, które prowadzą niezależne stacje, nie staną nagle przed granicą opłacalności, okres wakacyjny powinny wytrzymać. Natomiast problemem pojawi się, jeśli promocje wprowadzane przez krajowe koncerny będą przedłużane – mówi Urszula Cieślak z BM Reflex.
Przełom czerwca i lipca przyniósł wyraźną poprawę na stacjach. Co prawda dalej widzimy bardzo wysokie poziomy cen, jednak oddaliliśmy się od poziomu 8 zł za litr benzyny czy oleju napędowego. Te spadki, które notujemy w ciągu ostatnich kilkunastu dni, to przede wszystkim zasługa ustabilizowania ceny ropy naftowej, ale też akcji promocyjnych wprowadzonych przez koncerny takie jak m.in. PKN Orlen czy Grupa Lotos, jak i zagraniczne koncerny oraz prywatne sieci stacji paliw – mówi agencji Newseria Biznes Urszula Cieślak, analityczka rynku paliw z BM Reflex.
Jak podkreśla, dzisiaj to, ile kierowca ostatecznie zapłaci na stacji, zależy przede wszystkim od tego, którego operatora wybierze.
Uwzględniając generalną obniżkę, którą widzimy na dystrybutorach na wszystkich stacjach paliw, ceny mogą być pomniejszone nawet o 30–40 gr przy skorzystaniu z oferty operatorów, którzy wprowadzili czasowe promocje od początku wakacji – mówi Urszula Cieślak.
W przedostatnim tygodniu czerwca PKN Orlen, zarządzający największą siecią stacji paliw w Polsce, ogłosił wakacyjną promocję, w ramach której kierowcy z kartą Vitay mogą kupić paliwo ze zniżką 30 gr na litrze. Rabat dotyczy do 150 l paliwa miesięcznie w ramach trzech tankowań do 50 l. Ten ruch spowodował reakcję konkurencji, więc w ślad za PKN Orlen poszli też inni operatorzy, w tym m.in. Lotos, bp Polska czy Anwim ze stacjami Moya.
Te upusty w cenach paliw, stosowane przez część koncernów krajowych i zagranicznych, powodują, że do tej polityki cenowej będą musiały przystosować się także stacje pozostałych operatorów, przede wszystkim stacje niezależne, które są położone blisko tych należących do koncernów i sieci prywatnych – mówi analityczka BM Reflex.
Jednak te stacje, które nie mają bezpośredniej konkurencji w pobliżu, nie będą mieć motywacji do obniżania cen. W efekcie może to spowodować zwiększenie dysproporcji cenowych między poszczególnymi stacjami czy miejscowościami.
Niestety w efekcie także obniżki cen paliw nie będą dostępne równomiernie dla wszystkich kierowców. Na przykład na stacjach pozamiejskich, właśnie ze względu na brak tej konkurencyjności, kierowcy będą zmuszeni tankować drożej. Trudno będzie im jechać do większego miasta czy pokonywać dodatkowe odległości po to, żeby taniej kupić paliwo – ocenia Urszula Cieślak
Wojna rabatowa może być problemem zwłaszcza dla małych, niezależnych stacji paliw, które nie mogą pozwolić sobie na wprowadzenie podobnych upustów. Musiałyby bowiem zrezygnować z części swojej marży, co odbiłoby się na opłacalności ich biznesu.
To może postawić w gorszej sytuacji operatorów niezależnych, którzy nie mają sieci, ale pojedyncze obiekty. Tam istnieje zagrożenie, że klient po prostu przejdzie do konkurencji, gdzie zatankuje taniej – mówi analityczka BM Reflex. – To będzie się też wiązało z tym, że klient nie skorzysta też z oferty pozapaliwowej danej stacji. A więc to nie będzie oznaczało tylko spadku marży detalicznej przy sprzedaży paliw, ale również marży, którą właściciel stacji może realizować na innych produktach czy usługach. To jest największe ryzyko.
Statystyki Polskiej Organizacji Przemysłu i Handlu Naftowego (POPiHN) pokazują, że w ciągu pierwszych sześciu miesięcy tego roku marże sprzedawców paliw, które już wcześniej były bardzo niskie, dodatkowo spadły w porównaniu z 2021 rokiem. W przypadku oleju napędowego ten spadek wyniósł 100 proc. i dziś marża wynosi 0 zł na litrze przy wzroście ceny netto o 72 proc., natomiast w przypadku benzyny 95 marża spadła o 65 proc. (z 0,14 do 0,05 zł na litrze) przy wzroście ceny netto o 69 proc. Tylko marża autogazu wzrosła z 0,24 zł do 0,68 zł.
Ekspertka BM Reflex zauważa, że w przeszłości operatorom stacji paliw zdarzało się już działać przez pewien czas przy niemal zerowych marżach detalicznych, m.in. ze względu na sytuację na rynkach międzynarodowych czy wewnętrzną sytuację popytowo-podażową. Tym razem upusty są ograniczone czasowo i mają potrwać, przynajmniej zgodnie z zapowiedziami, do końca wakacji.
To, jak długo potrwają aktualne promocje, będzie zależeć m.in. od sytuacji na rynku ropy naftowej i na rynku walutowym w nadchodzących tygodniach. Jeżeli w trakcie wakacji ceny ropy nie będą rosły, a nawet spadną, to łatwiej będzie te promocje zakończyć. To nie spowoduje bowiem, że w krótkim czasie ceny znów wzrosną nam do tej psychologicznej bariery 8 zł za litr – mówi Urszula Cieślak. – Wydaje się, że ten okres kilku tygodni stacje przy lekkiej poprawie sytuacji, jeśli chodzi o poziom cen hurtowych, będą w stanie wytrzymać. Natomiast gdyby promocje były przedłużane, wtedy właściciele prywatnych stacji będą mieli już większe problemy.
Według tzw. szybkiego szacunku, który podał w ubiegłym tygodniu GUS, w czerwcu br. inflacja konsumencka w Polsce wyniosła 15,6 proc., wobec 13,9 proc. miesiąc wcześniej. To najwyższy wynik od 1997 roku. Paliwa do prywatnych środków transportu rok do roku podrożały o 46,7 proc., a w ujęciu miesięcznym – o 9,4 proc. W przypadku nośników energii ceny wzrosły odpowiednio o 35,3 i 3 proc.
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu slaskibiznes.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Senat: dodatek jednak dla wszystkich. Ustawa węglowa poprawiona
4783Elektrownia Jaworzno na skraju katastrofy? Rafako: Tauron spala syf!
3704Przychodzi klient do Biedronki, a tu... lekarz. Sieć drwi z zakazu handlu w niedzielę
3314UTK hamuje zapał Czechów. RegioJet wyjedzie na polskie tory, ale rozkład okrojony
3293Autostrada A4: zmiany na odcinku Katowice-Kraków. Nowy zarządca, nowy cennik?
3142Przychodzi klient do Biedronki, a tu... lekarz. Sieć drwi z zakazu handlu w niedzielę
+23 / -5Autostrada A4: zmiany na odcinku Katowice-Kraków. Nowy zarządca, nowy cennik?
+19 / -2Kozłowski o nagrodach w JSW: na górników wylało się wiadro hejtu, ktoś nakręca tę spiralę
+21 / -10Duński urbanista bez ceregieli: Katowice to amerykańsko-sowiecka dystopia. Komentują architekci
+12 / -4Górnicy weszli do siedziby PGG. Chcą rozmawiać z Jackiem Sasinem
+7 / -0Awaria w elektrowni Jaworzno? Tauron: Onet straszy tytułami!
0Dopłaty do ogrzewania. Eksperci: rząd bez pomyślunku wyrzuci miliardy złotych
0Uwaga! Utrudnienia w Katowice Airport. Sprawdź, jak dojechać do lotniska
0UTK hamuje zapał Czechów. RegioJet wyjedzie na polskie tory, ale rozkład okrojony
0Inflacja uderza nie tylko w kieszenie. Niepokojące wyniki sondażu
0