„Park dla ludzi, nie dla deweloperów”, „Ratujmy Park Śląski, nasz park”, „Rekreacja Tak, mieszkania nie”, „Park Śląski dobrem narodowym” - to niektóre hasła widniejące na transparentach niesionych przez mieszkańców uczestniczących w Marszu Milczenia, który w niedzielę przeszedł przez Park Śląski. Był to cichy protest przeciwko planom budowy osiedla deweloperskiego i związanej z tym wycinki drzew. Deweloper, spółka Green Park Silesia wydała oświadczenie, w którym wyraźnie zaznacza, że jej plany dotyczą działki poza granicami parku, a rozsiewane przez protestujących hasła to kłamstwa.
Marsz przeszedł w niedzielne popołudnie alejkami parkowymi sprzed stacji kolejki linowej przy Stadionie Śląskim do stacji tej kolejki przy Legendii. W przemarszu uczestniczyło kilkadziesiąt osób. Przebieg był spokojny, obyło się bez pikiet, o co apelowali sami organizator – Niezależny Chorzów. „Przemawiały” transparenty. Maszerujący protestowali przeciwko planowanej wycince 1327 drzew z terenu, który ich zdaniem jest historyczną częścią Parku Śląskiego. „Wyraźmy swój sprzeciw wobec dewastacji bezcennej zieleni, wzrostowi poziomu zanieczyszczenia i smogu, który truje każdego z nas” pisał organizator na Facebooku. Jego zdaniem „Pod topór pójdą wysokie, zdrowe drzewa, stanowiące dom dla żyjących w Parku Śląskim zwierząt i stanowiące z parkiem jeden ekosystem.”
W odpowiedzi Green Park Silesia wydał oświadczenie. „Każdy obywatel ma prawo wyrażać swoją opinię. Każdy ma też prawo milczeć. W dowolnej sprawie. Milczenie ma tę zaletę, że nie rozpowszechnia się kłamstw, a tych w ostatnich dniach padło tak wiele, że niezaangażowany w sprawę odbiorca może odnosić wrażenie, że Parkowi Śląskiemu zagraża jakieś niebezpieczeństwo ze strony deweloperów zamierzających uszczuplić jego obszar.
Otóż tak nie jest. Park ma swoje granice, park ma wyznaczoną strefę ochrony krajobrazu zapewniającą mu bezpieczeństwo i nikt nie może tych granic zmienić. Żadnego metra parku nie da się ani sprzedać, ani kupić.
Każdy obywatel powinien też jednak przestrzegać i szanować prawo, w tym prawo własności. Naszą działkę kupiliśmy w przetargu otwartym od Skarbu Państwa, jako działkę inwestycyjną i zamierzamy ją zabudować, na co pozwala nam istniejący od 15 lat plan zagospodarowania przestrzennego dopuszczający wybudowanie na niej obiektów o charakterze handlowym lub usługowym.
Dzisiaj, w dwa lata od kupienia działki, chce się nam to uniemożliwić. Ekolodzy, a co gorsza także Marszałek Województwa i Prezydent Katowic próbują pozaprawnie wpływać na przebieg postępowania administracyjnego, chcą decydować o naszej działce. Przez lata leżała ona odłogiem i zarastała dziką, rachityczną roślinnością, przez lata stały tam rozpadające się budowle. Było dużo czasu by się nią zająć, nikt jednak nie miał takiej woli. Dziś nadal nikt – również organizatorzy protestu, czy przedstawiciele władzy – nie mają żadnego pomysłu i realnych planów na przyszłość tej nieruchomości, poza wzajemnym przerzucaniem się odpowiedzialnością, kto za tą przyszłość powinien wziąć odpowiedzialność i ponosić tego koszty.
To nie my określaliśmy granice parku, nie my kreśliliśmy mapy. Dzisiaj ekolodzy, którzy uczestniczyli w tych procesach, opiniowali granice parku i akceptowali ich aktualny przebieg chcą je przesuwać. Otóż nie. Po to, przy Waszym udziale, wyznaczono granice, by wszyscy je respektowali. Także Wy.
Zamiast milczeć lub wiecować od miesięcy próbujemy rozmawiać z ekologami. Wraz z nimi chcemy nadać przyszłej inwestycji satysfakcjonujący wszystkich kształt. Spotykamy się z odmową, obstrukcją i próbami upolitycznienia normalnej biznesowej inwestycji. Widzimy pokusę znajdowania rozwiązań, które wbrew konstytucyjnemu prawu własności i obowiązującym przepisom mają załatwić sprawę.
Proponowaliśmy i proponujemy dialog w celu najlepszego zagospodarowania tej działki. Nie zgadzamy się jednak ze sformułowaniem, że zabudowa realizowana w sąsiedztwie Parku może w jakikolwiek sposób negatywnie wpływać na jego funkcjonowanie. Wystarczy popatrzeć na Central Park w Nowym Jorku, który otoczony wysoką zabudową, świetnie łączy funkcje parku miejskiego z ostoją przyrody, domem dla 300 gatunków ptaków. To jedno z najlepszych miejsc dla ornitologów w całych Stanach Zjednoczonych przewyższa ilością infrastruktury nasz mocno już zaniedbany Park Śląski.
Na naszej działce wolno nam budować obiekty handlowe i usługowe. Uważamy jednak, że nowoczesne, proekologiczne osiedle mieszkaniowe, o którego rozwiązaniach współdecydowaliby ekolodzy byłoby bardziej korzystne dla otoczenia i bardzo ważne dla wyludniającego się Chorzowa. Pozwalałoby także zwiększyć powierzchnię terenów zielonych ponad dwukrotnie, w stosunku do zabudowy handlowo-usługowej, co dało by szansę na pozostawienie dużej części istniejącego drzewostanu. Dziwi nas, że chorzowscy radni nie wspierają ewidentnego interesu miasta i upierają się przy przeznaczeniu tak unikatowego terenu na handel i usługi. Rozmawiajmy o rozwiązaniach, poszukujmy kompromisów. I przede wszystkim szanujmy prawo.”
Więcej o temacie przeczytacie w artykule >>>Ponad 1300 drzew do wycinki. O co ten hałas?<<<
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu slaskibiznes.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
"Uwielbiam zapach smaru". Rozmowa z Sonią Piwowar, ekspertką obróbki blach
8163,3 tys. pasażerów postawiło w marcu na Max Bilet Kolei Śląskich
476Zakaz handlu w niedziele niszczący dla fotowoltaiki
416Na stacje paliw na dobre wróciła drożyzna. "Ryzyko wyższych cen wciąż realne"
410OFE czy tylko ZUS? Okno transferowe otwarte, ale tylko do lipca
409Wybory samorządowe 2024. Frekwencja w Śląskiem na godzinę 12.00
+6 / -0"Uwielbiam zapach smaru". Rozmowa z Sonią Piwowar, ekspertką obróbki blach
+5 / -03,3 tys. pasażerów postawiło w marcu na Max Bilet Kolei Śląskich
+2 / -0Sejmik Śląski po wyborach 2024: tak oficjalnie wygląda podział mandatów
+2 / -0OFE czy tylko ZUS? Okno transferowe otwarte, ale tylko do lipca
+1 / -0PAS: śląskie antysmogowym liderem w rankingu wszechczasów
0Trendy e-commerce w branży narzędziowej - analiza kondycji firmy Domitech w świetle rozwoju sektora budowlanego
0Do Katowic powrócił jedyny taki pojazd w Polsce. To minibus bez kierowcy
0Skarbówka rzadziej kontroluje, ale skuteczności nie traci (raport)
04,5 roku więzienia oraz 140 tys. zł grzywny dla byłego posła Grzegorza J.? Oskarżony prosi o uniewinnienie
0