Któż by uwierzył, że na Górnym Śląsku, w otoczeniu kopalń, może znajdować się tak niezwykłe miejsce. Położona nieopodal pięknego pałacu Borynia w Jastrzębiu-Zdroju winnica Laguna swoim wyglądem przypomina raczej morawskie regiony winiarskie niż górnicze krajobrazy. To królestwo Lecha Sikory, restauratora, który z pasji do wina stworzył to miejsce. Jego wyroby docenia cała Polska. Ostatni medal winiarz ze Śląska zdobył zaledwie kilka dni temu!
Lech Sikora, właściciel winnicy Laguna w Jastrzębiu-Zdroju, wytwarza wina od 2004 roku. Jednak w pierwszych latach bazował na owocach kupowanych. Podróże do krajów słynących z produkcji tego trunku, chęć rozwijania pasji, a także motywacja ze strony znajomych, skłoniły go do spróbowania swoich sił w uprawie winorośli.
Miałem trochę pola w Boryni, była to 20-arowa działka. Wykonałem badania gleby, odczyn pH okazał się odpowiednio wysoki - opowiada nasz rozmówca.
Korzystając z porad doświadczonych plantatorów, jastrzębianin dobrał więc - odpowiednie dla klimatu, odporne na choroby - odmiany winorośli, i posadził. Zaczynał od 350 krzaków. Był rok 2006. Po trzech latach uznał, że areał jest zbyt mały. Dokupił ziemi, w wyniku czego dziś winnica zajmuje cały hektar.
Znajdziemy tu czerwone i białe winorośle, odmian m.in.: rondo, regent, riesling, pinot noir, dornfelder, merlot, acolon czy cabernet. Każda ma swój smak, specyfikę. I różnie owocuje, w zależności od roku. Duża różnorodność odmian pozwala wino kupażować (mieszać różne odmiany), dla uzyskania pożądanego trunku.
Także jest trochę zabawy, aby wino było dobre w końcowym etapie – mówi jastrzębianin.
Pracy przy uprawie jest sporo. Winiarz ze Śląska przyznaje, że w naszym klimacie, w którym nie ma za dużo dni słonecznych, za to zdarzają się przymrozki w sezonie, trzeba wykazać się wiedzą, by winne grona zgromadziły odpowiednią ilość cukru. Dość powiedzieć, że konieczna jest kontrola ilości owoców na krzakach. W lipcu część niedojrzałych jeszcze owoców trzeba usunąć. Zbyt duża ilość grona powoduje mniejszą koncentrację cukru.
Trzeba próbować, rok w rok robić notatki, żeby pamiętać. Wszystko trzeba zapisywać – śmieje się.
Winobranie trwa zwykle od końca sierpnia do połowy listopada, w zależności od odmiany. Dosyć kapryśna pogoda sprawia, że zbiory każdego roku są inne.
Zakładając winnicę Lech Sikora wierzył w powodzenie przedsięwzięcia, choć nie ukrywa, że spotykał się z różnymi reakcjami ludzi: „Szaleniec, wariat. Niech się bawi w pasjonata”. Głosy powątpiewania nie dziwią, zwłaszcza, że mówimy o uprawach w mieście kojarzącym się z kopalniami.
Po dwóch latach ktoś z nich przyjechał do mnie i popatrzył z uznaniem, że faktycznie coś z tego wychodzi. Zobaczył glebę, docenił jej potencjał – wspomina.
Ale wina z Laguny doceniają też znawcy. Wino czerwone La luna zajęło pierwsze miejsce w kategorii win młodych podczas Święta Polskiego Wina w 2012 roku w Zakrzowie – Gogolinie. Wino Borynia zajęło drugie miejsce wśród win czerwonych dojrzałych na tej samej imprezie. Z kolei wino czerwone Regent rocznika 2013 zdobyło złoty medal VII Ogólnopolskiego Konkursu Win Winobranie 2016 w Zielonej Górze. To największe święto wina w Polsce.
Ostatni sukces jastrzębskiej winiarni to świeża sprawa, zaledwie sprzed tygodnia.
W sobotę 16 lipca 2022 roku decyzją jury srebrny medal w kategorii polskich win półwytrawnych i półsłodkich w IX Konkursie Polskich Win w Jaśle zdobyło wino Motyle 2021.
Sukcesy cieszą i napędzają Lecha Sikorę do dalszej pracy.
Pamiętam smak i zapach pierwszego wina z własnej winorośli, choć było to 10 lat temu. Mam jednak nadzieję, że najlepsza butelka wina wciąż przede mną – mówi.
Podobnych zapaleńców do Lecha Sikory jest więcej na Górnym Śląsku. Spotykają się, wymieniają doświadczeniami. Część winiarzy, w tym nasz bohater, założyli nawet Śląskie Stowarzyszenie Winiarzy. Udowadniają, że Górny Śląsk, powszechnie kojarzony z węglem i ciężkim przemysłem, jest idealnym miejscem do uprawy winorośli.
Wieki temu było tu wiele winnic – mówi Lech Sikora.
Jak widać tradycja się odradza, a miłośników wytwarzania domowego wina przybywa. Początkującym winiarzom jastrzębianin podpowiada, że z jasnych odmian najlepszy jest solaris, a z czerwonych rondo regent.
Z Lechem Sikorą rozmawialiśmy już w 2017 roku. Zobaczcie, jak wówczas wyglądała winnica Laguna:
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu slaskibiznes.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
PRL-owski gigant ma już 50 lat! Katowicka Superjednostka obchodzi okrągłe urodziny
2472Tych noży nie powstydziliby się wojownicy Północy. Nordyckie rękodzieła tworzy wiking ze Śląska (foto)
2229Te rzeźby psów zdobią wnętrza na sześciu kontynentach! Powstają w małej wytwórni na Śląsku (foto, wideo)
1653Bytom. Ponad 100-letnia EC Szombierki w rękach Arche. Grupa ocali kolejny śląski zabytek
1571Przed nami turniej tenisowy Lotto Play Loud Cup. Zapisy jeszcze trwają
611Pędy tych winorośli wznoszą się na Śląsku. A wina z nich docenia cała Polska! (foto, wideo)
+28 / -2Te unikatowe rysunki powstają na Śląsku. Doceniają je Francuzi i Hiszpanie (foto)
+19 / -0Tych noży nie powstydziliby się wojownicy Północy. Nordyckie rękodzieła tworzy wiking ze Śląska (foto)
+16 / -0PRL-owski gigant ma już 50 lat! Katowicka Superjednostka obchodzi okrągłe urodziny
+8 / -0Bytom. Ponad 100-letnia EC Szombierki w rękach Arche. Grupa ocali kolejny śląski zabytek
+3 / -0Gdzie znaleźć partnera biznesowego? W Częstochowie. RIPH ponownie zaprasza firmy
0Tych noży nie powstydziliby się wojownicy Północy. Nordyckie rękodzieła tworzy wiking ze Śląska (foto)
0Luksus w tramwajach na Śląsku. Wagony 2012N teraz z klimatyzacją także dla podróżnych
0Do domu i ogrodu. Gliwice zapraszają na XVII Targi Expobud
0PRL-owski gigant ma już 50 lat! Katowicka Superjednostka obchodzi okrągłe urodziny
0