Czyżby nie doszło do zaplanowanej przez rząd w 2021 roku podwyżki pensji minimalnej do poziomu 2800 zł? Do minister rozwoju wpłynął apel poparty wyliczeniami, z którego wynika, że skutki podniesienia płacy o blisko 200 zł będą opłakane dla pracodawców i pracowników.
Zapowiedziane przez PiS podniesienie od 2021 roku płacy minimalnej do poziomu 2800 zł brutto budzi ogromne emocje. Protestują przeciwko temu już organizacje pracodawców uważając, że spowoduje to masowe bankructwa, lub utratę 1,5 mln miejsc pracy. Teraz do grona przeciwników tego rozwiązania dołącza Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców.
Adam Abramowicz uważa, że pensję minimalną należy zamrozić w 2021 roku na aktualnym poziomie 2600 zł brutto. Napisał w tej sprawie do Jadwigi Emilewicz, wicepremiera i ministra rozwoju.
Rzecznik MŚP zwraca uwagę, że gdy płaca minimalna wzrośnie w przyszłym roku o 200 zł, tj. do poziomu 2800 zł brutto, to stawka godzinowa wyniesie tym samym 18,30 zł. Zdaniem Rzecznika MŚP przyjęcie takiego rozwiązania w obliczu kryzysu gospodarczego, spowodowanego pandemią COVID-19, może spowodować negatywne skutki gospodarcze, które odczują nie tylko przedsiębiorcy, ale także pracownicy. W regionach słabszych gospodarczo podwyżka płacy minimalnej może doprowadzić do redukcji zatrudnienia.
Adam Abramowicz podkreśla w liście także, że pomoc rządowa dla firm, których działalność była ograniczana rozporządzeniami ministra zdrowia, w dużej części się zakończyła. Nałożenie kolejnych restrykcji, ograniczających przychód, oraz decyzji rządowej o podniesieniu płacy minimalnej, wymuszającej wzrost kosztów prowadzenia działalności, spowoduje ogromne trudności dla wielu firm z sektora MŚP, zwłaszcza w powiatach słabszych gospodarczo.
- Negatywnym skutkiem braku zamrożenia płacy minimalnej w 2021 roku na poziomie z roku 2020 będzie także wyższa składka na ubezpieczenia społeczne przedsiębiorców. Uzależniona jest ona od średniej płacy w gospodarce narodowej, która to wzrośnie ze względu na podwyżkę minimalnej płacy. Wzrost składki na ubezpieczenie społeczne przedsiębiorców także spowoduje wzrost kosztów firmy – podsumowuje Adam Abramowicz.
Oddanych głosów: 638
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu slaskibiznes.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
PKP Cargo planuje kolejne zwolnienia grupowe – pracę może stracić ponad 2400 pracowników. Spółka tłumaczy się restrukturyzacją
1222JSW: wydobycie i sprzedaż powyżej planu. "Plan Strategicznej Transformacji przynosi efekty"
986„Masz tylko jedno życie”. Policja w woj. śląskim wprowadza w życie Czarny Alert Drogowy
576Dane GUS zaskoczyły. Inflacja w maju 2025 niższa niż prognozowano
551Polskie firmy MŚP nadrabiają zaległości w eksporcie. Wsparciem e-commerce i Amazon
523Nietypowe koszty uzyskania przychodu w działalności gospodarczej – które wydatki możesz zaliczyć do kosztów firmowych?
+3 / -0UOKiK stawia zarzuty 11 przewoźnikom z aglomeracji śląskiej: podejrzenie zmowy przetargowej w przetargu wartym 1,3 mld zł
+1 / -0JSW: wydobycie i sprzedaż powyżej planu. "Plan Strategicznej Transformacji przynosi efekty"
+1 / -0JSW uruchamia Centrum Rozwoju SkillUp w Katowicach
+1 / -0Powstaje Plan Urządzenia Lasu. Mieszkańcy mogą zdecydować o jego przyszłości
+1 / -1„Masz tylko jedno życie”. Policja w woj. śląskim wprowadza w życie Czarny Alert Drogowy
0JSW: większe wpływy dla PBSz po aneksowaniu umowy z KGHM
0Polskie firmy MŚP nadrabiają zaległości w eksporcie. Wsparciem e-commerce i Amazon
0"Akcja Lato" z MOSiR Żory. Jakie atrakcje na was czekają?
0Długi weekend: więcej patroli, kontrole trzeźwości, zakaz dla ciężarówek
0