Wiadomości

PGG: cięcia na miesiąc na próbę? Związki się łamią

2020-05-07, Autor: Tomasz Raudner

Z nieoficjalnych informacji wynika, że związki zawodowe są skłonne zgodzić się na cięcia wynagrodzeń i wymiaru pracy o 20 procent na miesiąc. Ma to być okres próby, który dałby odpowiedzi, czy to daje efekty.

Reklama

Związki chcą miesiąca próby

Dziś przedstawiciele central związkowych działających w PGG rozmawiali we własnym gronie nad propozycjami wyjścia z impasu w spółce, a potem spotkali się z zarządem. Z nieoficjalnych informacji, do których dotarła PAP i nettg.pl wynika, że działacze byliby skłonni zgodzić się na wprowadzenie cięć na miesiąc.

"Po tym okresie strony miałby ocenić jak sprawdza się takie rozwiązanie. To dawałoby również więcej czasu na przygotowania programu naprawczego dla PGG i całej branży, na którego przedstawienie oczekuje strona związkowa.” podaje nettg.pl.

Co na to zarząd PGG? Dziś nie odniósł się do tego. Kolejne spotkanie szefostwa spółki ze związkowcami zaplanowane jest na piątek 8 maja na godz. 9.00 w siedzibie spółki.

Z informacji PAP wynika, że związki nie rezygnują z oczekiwania poznania planu działania górnictwa i samej PGG. Teraz liczą, że taki dokument, czy chociażby jego założenia, przedstawione będą do końca maja. Zarząd spółki dotąd mówił, że opracowywanie teraz planu naprawczego, w sytuacji, kiedy nie wiadomo, jaki będzie rynek węgla i zapotrzebowanie na ten surowiec, jest nierozsądne.

Za chwilę może się jednak okazać, że szykowanie planu dla samej PGG będzie się mijać z celem. Do myślenia dała wszystkim wypowiedź prezesa Polskiej Grupy Energetycznej, najpotężniejszej państwowej spółki (mającej udziały w PGG) zajmującej się produkcją energii. Otóż Wojciech Dąbrowski powiedział w rozmowie z agencją Blomberg, że przeniesienie aktywów węglowych do jednej spółki jest rozsądne.

- To zdecydowanie ciekawy, rozsądny pomysł i jedna z możliwych opcji. Myślę, że wkrótce rozpoczną się rozmowy o zmianach w tym kierunku. Oczywiście decyzja nie należy do nas - muszą ją podjąć politycy - powiedział prezes PGE.

Jeśli politycy, to w pierwszej kolejności na myśl przychodzi Jacek Sasin, wicepremier i minister aktywów państwowych. Niedawno wyśmiał na Twitterze doniesienia „Rzeczpospolitej”, że miał być zdymisjonowany m.in. za brak panowania nad sytuacją w górnictwie. To może teraz się wykaże inicjatywą.

Polski Węgiel

W mediach mówiło się na przykład o powstaniu tworu o nazwie Polski Węgiel, który miałby skupić aktywa węglowe spółek PGG, JSW, TAURON Wydobycie i Węglokoks Kraj. Nie wiadomo jednak, kiedy by się to miało stać, na jakich zasadach – JSW i TAURON są spółkami notowanymi na giełdzie. Nie wiadomo, czy Komisja Europejska zgodziłaby się na taką fuzję, chyba, że za cenę zlikwidowania najsłabszych kopalń. Wówczas scalenie można by obronić mówieniem o restrukturyzacji górnictwa. A jeśli miałyby zostać zlikwidowane kopalnie, to które? TOK FM podawał nieoficjalnie, że wyrok może spotkać kopalnie Pokój w Rudzie Śląskiej i Wujek w Katowicach.

Związkowcy dywagują, że skoro PGG w ramach działań osłonowych podjęła decyzję o wstrzymaniu prac przygotowawczych w kopalniach, to tak naprawdę szykuje już grunt pod przyszłe likwidacje. Nie od dziś wiadomo, że zyski w PGG wypracowuje przede wszystkim kopalnia ROW skupiająca ruchy Jankowice, Chwałowice, Marcel i Rydułtowy. Pozostałe kopalnie, patrząc na wyniki z 2019 roku wyszły na zero, lub miały śladowe zyski. Widać było to po propozycji podzielenia nagród rocznych, tzw. czternastek.

Do uśpienia mają iść ponadto kopalnie TAURONU: Janina i Brzeszcze, a także jedna kopalnia JSW.

Produkt kopalń musi być konkurencyjny

Wszelkie zabiegi nie będą miały większego sensu, jeśli finalnym efektem nie będzie produkt dobry jakościowo i konkurencyjny cenowo. Którego nie trzeba będzie wpychać na siłę polskim elektrowniom, a który to będzie kupowany dlatego, że jest po prostu lepszy. Wtedy ani import węgla, ani zwały nie będą probemem.

Oczywiście, wymaga to trudnych decyzji, np. przewietrzenia gabinetów, uproszczenia dystrybucji, przejrzystości przetargów, kontroli kosztów. Koronawirus, ta fatalna okoliczność dla gospodarki, jest nieoczekiwanym sprzymierzeńcem w podejmowaniu takich decyzji.

Oceń publikację: + 1 + 5 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu slaskibiznes.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Sonda

Czy czujesz się szczęśliwy mieszkając w woj. śląskim?






Oddanych głosów: 691