Dziś na kopalniach Polskiej Grupy Górniczej znów odbywają się masówki. Jak mówi nam Patryk Kosela, rzecznik Sierpnia 80, to spontaniczne akcje. Ich celem jest informowanie załóg o ostatnich wydarzeniach w PGG i ustaleniach na linii związki – zarząd, a także o planach.
Od rana trwają masówki informacyjne w kopalniach Murcki-Staszic i Mysłowice-Wesoła, w ciągu dnia planowana jest też masówka w kopalni Wujek.
- Mówimy o sytuacji, o przebiegu ostatnich rozmów z rządem i z zarządem PGG. Informujemy o potrzebie wspólnego udziału w poniedziałkowym 2-godzinnym strajku ostrzegawczym. Apelujemy też o masowy udział w referendum strajkowym 25 lutego. Musimy się - biorąc w nim udział - policzyć i pokazać naszą siłę, bo rządzący pilnie to obserwują - mówi Patryk Kosela.
Rafał Jedwabny, szef Sierpnia 80 w kopalni Murcki-Staszic przypomniał, że zarząd PGG nie zgodził się podnieść funduszu płac.
- Oznacza to, że zostaną zmniejszone wynagrodzenia na kopalniach.
Związkowiec powiedział również, że nie dogadano się także w temacie rozwiązania problemu zwałów. Ten temat wróci podczas kolejnej wizyty wicepremiera Jacka Sasina w Katowicach. Minister aktywów państwowych ma przyjechać na Śląsk w najbliższych dniach, niewykluczone, że nawet w tym tygodniu.
Działacz powiedział również, że w poniedziałek na zmianie A, od godz. 6.00 do 8.00 odbędzie się dwugodzinny strajk ostrzegawczy. Zaapelował do załogi o przystąpienie do strajku.
- Nie chcę widzieć nikogo, żeby w poniedziałek szedł na zjazd. Na dół zjadą tylko osoby wyznaczone przez sztab protestacyjno-strajkowy do zabezpieczenia kopalni. Nikt więcej. Jeśli my nie przeprowadzimy w poniedziałek dwugodzinnego strajku, to jest po nas. Wiecie, że nas obserwują i patrzą, czy wśród górników jest jedność. Jeśli nie będzie jedności, to nas rozpier.....ą. Nie przetrwamy do końca roku. Zostaniemy z węglem, a w maju, czerwcu zostaniemy bez wynagrodzeń.
Działacz zapowiedział, że wyjazd do Warszawy ma być "na trzeźwo". Jak przed wjazdem do samej Warszawy zobaczy choć jednego górnika po piwie, to nie wjedzie do stolicy, a do domu wróci sam na piechotę.
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu slaskibiznes.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Sejmik Śląski po wyborach 2024: tak oficjalnie wygląda podział mandatów
5303,3 tys. pasażerów postawiło w marcu na Max Bilet Kolei Śląskich
452Zakaz handlu w niedziele niszczący dla fotowoltaiki
398Na stacje paliw na dobre wróciła drożyzna. "Ryzyko wyższych cen wciąż realne"
395OFE czy tylko ZUS? Okno transferowe otwarte, ale tylko do lipca
391Wybory samorządowe 2024. Frekwencja w Śląskiem na godzinę 12.00
+6 / -0"Uwielbiam zapach smaru". Rozmowa z Sonią Piwowar, ekspertką obróbki blach
+2 / -03,3 tys. pasażerów postawiło w marcu na Max Bilet Kolei Śląskich
+2 / -0Sejmik Śląski po wyborach 2024: tak oficjalnie wygląda podział mandatów
+2 / -0OFE czy tylko ZUS? Okno transferowe otwarte, ale tylko do lipca
+1 / -0Śląskie na podium zaległości wobec fiskusa. Wyżej tylko mazowieckie
14,5 roku więzienia oraz 140 tys. zł grzywny dla byłego posła Grzegorza J.? Oskarżony prosi o uniewinnienie
0"Uwielbiam zapach smaru". Rozmowa z Sonią Piwowar, ekspertką obróbki blach
0Śląskie po dogrywkach. Oni zwyciężyli w wyborach samorządowych 2024
0Niespodzianka: na stacjach paliw taniej. A najtaniej - na Górnym Śląsku
0