Polska Grupa Górnicza S.A testuje kamery termowizyjne w ramach prewencji zakażeń koronawirusem. Docelowo takie rozwiązania pojawią się we wszystkich zakładach spółki.
Polska Grupa Górnicza szuka sposobu na rozładowanie kolejek i tłoku podczas badania temperatury pracowników.
W zakładach górniczych PGG S.A. (m.in. w kopalni Sośnica i kopalniach zespolonych Piast-Ziemowit, ROW, Murcki-Staszic) od wtorku 16 marca służby ochrony testują działanie kamer termowizyjnych przy zdalnym pomiarze temperatury ciała pracowników przekraczających bramę kopalni.
Po zakończeniu testów PGG S.A. zamierza stosować prewencję przy pomocy termografii we wszystkich swych kopalniach i oddziałach.
Mobilne zestawy pozwalają z odległości do dwóch metrów zobrazować na ekranie temperaturę ciała człowieka i wychwycić osoby, u których rozwija się gorączka – jeden z możliwych objawów infekcji koronawirusem.
- Dotychczas temperaturę ciała przy wejściu do zakładów PGG S.A. służby ochrony mierzą zdalnymi termometrami, kierowanymi w pobliże skóry czoła lub skroni. Taki pomiar trwa jednak dłużej i w określonych godzinach sprzyja tworzeniu się kolejek, które są nie tylko kłopotliwe, ale też niepożądane z sanitarnego punktu widzenia – informuje Tomasz Głogowski, rzecznik PGG.
Jeśli testy przebiegną pomyślnie, kierownictwo Polskiej Grupy Górniczej zamierza rozszerzyć pomiar termograficzny na wszystkie kopalnie i oddziały spółki.
Kamery termowizyjne pomagają w wykrywaniu koronawirusa w wielu miejscach publicznych. W Europie i na świecie od początku pandemii używa się ich m.in. w portach, na lotniskach, dworcach, na przejściach granicznych, czyli tam, gdzie występuje duży ruch szybko przemieszczających się osób. Najczulsze urządzenia z technologią podczerwieni wykrywają różnice temperatury ciała już od 0,08 stopnia Celsjusza. Wbudowana funkcja alarmu (obserwacja temperatury powyżej określonego poziomu, np. 37 stopni Celsjusza) pozwala automatycznie określić, czy przechodząca przed obiektywem osoba wymaga dokładniejszych badań medycznych.
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu slaskibiznes.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.