W należącej do PGG kopalni Marcel w Radlinie trwa akcja ratunkowa po wstrząsie, do którego doszło tam dziś po godzinie 3:00. Przed 9:00 Polska Grupa Górnicza zwołała konferencję prasową. Po niej już wiadomo, że jest ofiara śmiertelna: nie żyje 34-letni górnik.
AKTUALIZACJA (godz. 13:50): Karolina Wałowska, rzeczniczka WSS nr 3 w Rybniku przekazuje nam, że 26-letni górnik przeybwający w szpitalu, został właśnie przetransportowany śmigłowcem LPR do lecznicy w Sosnowcu.
AKTUALIZACJA (godz. 13:00)
Akcja ratunkowa w kopalni ROW ruch Marcel zakończyła się o godzinie 11.31. Dostęp do rejonu ściany został wygrodzony tymczasowymi tamami organowymi.
- W wyrobiskach, na które mógł mieć wpływ ten wstrząs, roboty górnicze zostały wstrzymane. Pozostała część kopalni pracuje normalnie. Jutro (28.01) rano zbiera się kopalniany Zespół ds. Zagrożeń Naturalnych poszerzony o specjalistów z zakresu wentylacji i tąpań. Zespół określi m.in. warunki, na jakich przeprowadzona zostanie wizja lokalna w rejonie ściany C-4a - informuje Ewa Grudniok z PGG.
AKTUALIZACJA (godz. 11:11): Karolina Wałowska informuje, że jeden z górników został wypisany ze szpitala. Nie odniósł poważniejszych obrażeń.
AKTUALIZACJA (godz. 10:40)
Jak udało nam się ustalić, mimo wcześniejszych informacji, jeden z górników nie został przetransportowany ze szpitala w Rybniku do szpitala w Sosnowcu. Aktualnie w szpitalach znajduje się 11 górników:
- trzech w Wodzisławiu Śląski,
- czterech w Raciborzu,
- dwóch w Rybniku,
- dwóch w Jastrzębiu-Zdroju.
AKTUALIZACJA (godz. 9:25): PGG opublikowała też oficjalny komunikat:
Nad ranem o godzinie 3.06 w poniedziałek 27 stycznia 2024 r. w radlińskim ruchu Marcel kopalni ROW w ścianie C4A w pokładzie 505 na głębokości 800 m wystąpił podziemny wstrząs o energii 6 x 10 do potęgi 7 J. W rejonie wstrząsu przebywało 29 górników.
Załogę wycofano na powierzchnię. Niestety pod ziemią lekarz stwierdził zgon jednego z pracowników – 34-letni górnik-ślusarz poniósł śmierć na miejscu we wstrząsie.
Do akcji ratunkowej w Radlinie skierowano łącznie 8 zastępów ratowniczych: 6 z kopalnianych stacji kopalni ROW oraz 2 zastępy przybyłe ze wsparciem z Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego w Bytomiu. Pogotowie Ratunkowe zaangażowało do pomocy 11 zespołów ratownictwa medycznego, w tym śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do transportu rannego z Rybnika do Sosnowca.
Jedenastu poszkodowanych pracowników przewieziono do szpitali w Rybniku, Sosnowcu, Wodzisławiu Śląskim, Raciborzu i Jastrzębiu Zdroju. Stan 4 poszkodowanych lekarze określili jako ciężki. Górnicy doznali różnorodnych obrażeń: m.in. kręgosłupa, kończyn, głowy.
W rejonie wstrząsu w ruchu Marcel odnotowano początkowo wzrost stężenia metanu, które stopniowo obniża się. Występują zaburzenia sieci wentylacyjnej, co pośrednio może świadczyć o deformacjach wyrobisk. Prowadzona jest na bieżąco obserwacja aktywności sejsmicznej górotworu. Rejon wstrząsu został wyizolowany, nikt nie ma do niego dostępu. Szczegółowe ustalenia zostaną poczynione w trakcie wizji lokalnej, do której dojdzie najwcześniej nazajutrz.
Kierownictwo kopalni i PGG S.A. pozostaje w kontakcie z rodzinami poszkodowanych górników, najbliższym udzielane są informacje i niezbędne wsparcie. Zarząd i pracownicy Polskiej Grupy Górniczej łączą się bólu z rodziną zmarłego pracownika i przekazują najbliższym wyrazy głębokiego smutku i współczucia.
Przypomnijmy: w poniedziałek po godzinie 3:00 doszło do wstrząsu w należącej do Polskej Grupy Górniczej kopalni Marcel w Radlinie. Jak informuje spółka, w obszarze zagrożonym znajdowało się 29 pracowników.
Przed godz. 9:00 zwołano konferencję prasową. Wzięli w niej udział Bartosz Kępa, p.o. prezesa Polskiej Grupy Górniczej, Marek Skuza, wiceprezes Polskiej Grupy Górniczej oraz Łukasz Pach, dyrektor Wojewódzkiego Pogotowia Ratunkowego w Katowicach.
W Ruchu Marcel o godzinie 3.06, 800 metrów pod ziemią, doszło do wstrząsu, - silnego wstrząsu o sile 6x10 do 7. W obszarze zagrożonym było 29 naszych pracowników. 11 z nich trafiło do szpitala. Niestety jeden z naszych kolegów, jeden z górników zmarł. Akcja dalej jest prowadzona - mówił p.o. prezesa PGG Bartosz Kępa.
Zadysponowane zostało 11 zespołów ratownictwa medycznego. 11 osób, które wymagały hospitalizacji, zostało zabezpieczone na miejscu i przewiezione do najbliższych szpitali: w Wodzisławiu, w Jastrzębiu, w Rybniku, jeden z pacjentów prosto z Rybnika został śmigłowcem przetransportowany do szpitala w Sosnowcu.
Jeden został przetransportowany do Sosnowca. Czterech górników określani są jako "czerowni", czyli w stanie ciężkim. To urazy twarzoczaszki, kręgosłupa, kończyn - mówi Łukasz Pach, dyrektor WPR Katowice.
Teren został odgrodzony od reszty kopalni. Dopiero po wizji lokalnej zapadnie decyzja, co robić dalej.
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu slaskibiznes.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Czy Rafako wznowi działalność? Jest światełko w tunelu dla dla raciborskiej spółki
828Frankowicze mogą liczyć na szybsze rozstrzygnięcia. Sądy coraz sprawniej rozpatrują pozwy
772Czyste Powietrze na rozdrożu. Co dalej z programem? PAS: niewiele wiadomo
583Podziemne kradzieże, fałszerstwa, zmowy. Biuro Kontroli Wewnętrznej zwalcza patologie w PGG
552Przedsiębiorcy apelują o deregulację i stabilny system podatkowy. Obecne przepisy uderzają zwłaszcza w sektor MŚPm
473Prasa samorządowa do kosza? Ministerstwo planuje rewolucję
+3 / -0Największy dzwon świata powstał na Śląsku. Waży 55 ton i trafi do Brazylii
+2 / -0A1: Chaos komunikacyjny na węźle Żory/DW935 – czy istnieje skuteczne rozwiązanie? Zobaczcie ciekawe wideo youtubera
+2 / -0Decyzja zapadła. Poznaliśmy nazwisko nowego prezesa PGG
+2 / -0Komu zlecić budowę maszyn przemysłowych na Śląsku? - Top 3 najlepszych firm
+1 / -0Popularność minibusów rośnie. Przetarg ZTM na obsługę kolejnych linii
0Wywiad z Michałem Grzechem - Zawodowym Włamywaczem, który Pomaga
0Pryszczyca na Węgrzech. Policjanci kontrolują granice
0Franczyza edukacyjna — pomysł na biznes w małym i dużym mieście
0Uwaga na oszustów podszywających się pod ZUS!
0