Pod koniec kwietnia 2025 roku Półwysep Iberyjski doświadczył nagłego i rozległego blackoutu, który sparaliżował życie milionów obywateli. W ciągu zaledwie pięciu sekund z systemu elektroenergetycznego zniknęło 15 gigawatów mocy. Choć awaria miała miejsce setki kilometrów od Polski, eksperci nie mają wątpliwości: to ostrzeżenie dla całej Europy. Czy Polska, planując rezygnację z elektrowni węglowych i przyspieszenie transformacji energetycznej, naraża się na podobny kryzys?
Według informacji agencji Reuters, blackout, który 28 kwietnia 2025 roku dotknął Hiszpanię i Portugalię, został wywołany ”nagłą utratą produkcji energii w południowo-zachodniej Hiszpanii”, co doprowadziło do „gwałtownej destabilizacji systemu i automatycznego odłączenia od europejskiej sieci przesyłowej”.
Jak poinformował hiszpański operator sieci Red Eléctrica (REE), nie był to atak cybernetyczny ani sabotaż, lecz skutek „niezwykle dynamicznego spadku podaży energii, któremu nie zdołano przeciwdziałać w odpowiednim czasie” – podaje Reuters.
W artykule z 30 kwietnia agencja cytuje dane REE wskazujące, że „w momencie awarii energia słoneczna stanowiła 59% produkcji”, a łączny udział odnawialnych źródeł w miksie energetycznym przekraczał 60%.
W ciągu zaledwie kilku minut generacja z instalacji fotowoltaicznych spadła z ponad 18 GW do 8 GW, co zdaniem operatora doprowadziło do „gwałtownego obniżenia napięcia i utraty synchronizacji”.
Reuters zauważa, że brak odpowiednich mocy rezerwowych – w szczególności gazowych i wodnych – nie pozwolił ustabilizować systemu, który „wpadł w reakcję łańcuchową prowadzącą do niemal całkowitego odcięcia regionu od sieci”.
Jak podaje dalej Reuters, sprawą zainteresował się również hiszpański sąd najwyższy, który wszczął formalne dochodzenie w sprawie przyczyn i ewentualnych zaniedbań operatorów oraz instytucji odpowiedzialnych za nadzór energetyczny.
To ostrzeżenie dla całej Europy – skomentował anonimowo jeden z urzędników cytowanych przez agencję.
Hiszpańskie media i eksperci szybko nazwali to zdarzenie „najpoważniejszym kryzysem energetycznym ostatniej dekady”. Javier Revuelta, konsultant w firmie Afry, porównał sytuację do katastrofy lotniczej.
To jakby spadł samolot, a my nie mamy dostępu do czarnej skrzynki – mówił na łamach „El País”.
Sytuację komentuje w rozmowie z portalem PCh24.pl prof. dr hab. inż. Ziemowit Malecha z Wydziału Mechaniczno-Energetycznego Politechniki Wrocławskiej. Jego zdaniem niestabilne OZE – pracujące w tzw. trybie podążania za siecią (grid-following) – nie są zdolne do samodzielnej synchronizacji z siecią i nie wnoszą do niej naturalnej inercji.
Taka sytuacja to jak przysłowiowa iskra w beczce z prochem – mówi naukowiec. – Gdy doszło do lokalnego zaburzenia w rejonie dużych instalacji fotowoltaicznych, system nie był w stanie się ustabilizować. W efekcie nastąpiło lawinowe odłączanie źródeł – zarówno niestabilnych, jak i stabilnych, z uwagi na brak możliwości zachowania synchronizacji.
W bardzo krótkim czasie generacja mocy spadła o 15 GW i dlatego nastąpił blackout – podkreśla Malecha.
Profesor zwraca uwagę na fundamentalne błędy w prowadzeniu sieci.
Wyłączano stabilne źródła w miarę wzrostu generacji z OZE – zwłaszcza elektrownie wodne i gazowe. Sieć była prowadzona w sposób nieodpowiedzialny – zaznacza.
Według profesora Malechy Polska znajduje się na drodze, która może doprowadzić do podobnego kryzysu – zwłaszcza jeśli transformacja energetyczna będzie kontynuowana bez zabezpieczeń systemowych.
Jeśli ktoś wpadnie na pomysł, żeby odłączać elektrownie węglowe w momencie, gdy niestabilne OZE zdominują produkcję, to będziemy mieli dokładnie ten sam scenariusz – ostrzega ekspert.
Choć obecny udział niestabilnych OZE w Polsce jest niższy niż w Hiszpanii, ich dynamiczny rozwój i plany znacznego ograniczenia energetyki konwencjonalnej budzą niepokój.
W Polsce mamy już ponad 30 GW zainstalowanej mocy w niestabilnych OZE, a nasze chwilowe zapotrzebowanie waha się w granicach 15–25 GW - wylicza prof. Malecha. - Przy dalszym wzroście OZE i równoczesnym zamykaniu elektrowni węglowych ryzyko utraty stabilności sieci będzie narastać.
Profesor wskazuje, że żadna modernizacja sieci nie zastąpi obecności dużych elektrowni konwencjonalnych.
Nie ma innej możliwości stabilizacji sieci jak tylko przez duże elektrownie konwencjonalne, które zapewniają odpowiednią częstotliwość pola elektromagnetycznego – podkreśla.
Zdanie prof. Malechy podziela Nikon Gawryluk, ekspert w dziedzinie odnawialnych źródeł energii, który na łamach Niezależnej.pl również ostrzega przed nadmiernym poleganiem na OZE bez odpowiednich mechanizmów bilansujących.
Hiszpania prawie uwaliła całą europejską sieć – stwierdza, wskazując na brak stabilizujących klasycznych turbin synchronicznych w hiszpańskim systemie energetycznym.
- Panele słoneczne i wiatraki same w sobie nie budują bezpieczeństwa systemu – uzupełnia Nikon Gawryluk – dają niestabilność, a do tego trzeba potem bulić ogromne pieniądze na mechanizmy bilansujące.
W ocenie prof. Malechy, jeśli rozwój niestabilnych źródeł nie zostanie odpowiednio zrównoważony, „blackout w Polsce to tylko kwestia czasu”.
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu slaskibiznes.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
JSW na sprzedaż Niemcom? "Pogłoski, ale jak akcje spadną, to i Pakistańczyk kupi za cenę jednego kombajnu"
40005Pięć sekund, które pogrążyły Hiszpanię w ciemności. Czy Polsce grozi widmo blackoutu?
1997Gazowe magazyny świecą pustkami. Bruksela reaguje na widmo zimowego kryzysu
1988Firma z Gliwic będzie współtworzyć czołg przyszłości. OBRUM w europejskim konsorcjum FMBTech
789UE odrobiła lekcje po powodzi 2024. Szybsze reakcje na klęski żywiołowe
507JSW na sprzedaż Niemcom? "Pogłoski, ale jak akcje spadną, to i Pakistańczyk kupi za cenę jednego kombajnu"
+79 / -34Wielkanoc 2025: Święta droższe niż zwykle – jak radzą sobie polskie gospodarstwa?
+5 / -0Wojna celna USA - czy uderzy w polski i śląski biznes? Eksperci: Największym zagrożeniem niepewność
+3 / -0Firma z Gliwic będzie współtworzyć czołg przyszłości. OBRUM w europejskim konsorcjum FMBTech
+2 / -0Tauron z rekordową EBITDA za 2024 rok. Wzrosty mimo spadku przychodów i niższych cen energii
+2 / -0Eventy boutique – luksus w małej skali. Nowy trend w organizacji wydarzeń firmowych
0Prezydent Zabrza odwołana przez mieszkańców. Politolog: Zabrakło dialogu, ale efektu domina nie będzie
0W JSW negocjują nowy układ zbiorowy. Związkowcy: bez gwarancji wynagrodzeń nie będzie porozumienia
0ZUS zachęca do korzystania z e-wizyt. Te sprawy urzędowe załatwisz bez wychodzenia z domu
0Mieszkańcy zdecydowali. Agnieszka Rupniewska odwołana z funkcji prezydentki Zabrza
0