Do 16 marca przedsiębiorcy, którym ubiegłoroczna powódź uniemożliwiła prowadzenie działalności gospodarczej, mogą składać wnioski o świadczenie interwencyjne. Do tej pory ZUS wypłacił ponad 180 mln zł w ramach świadczenia interwencyjnego.
Przypomnijmy, że od 5 października 2024 r. przedsiębiorcy poszkodowani w wyniku zeszłororocznej powodzi mogą składać do ZUS wnioski o świadczenie interwencyjne.
- O świadczenie mogą ubiegać się także organizacje pozarządowe lub podmioty prowadzące działalność pożytku publicznego, jak i osoby prowadzące działalność rolniczą. Rolą tego świadczenia jest wsparcie dalszego prowadzenia działalności gospodarczej. Analizę wniosków w tym zakresie ZUS traktuje priorytetowo, aby środki finansowe jak najszybciej dotarły do pracodawców poszkodowanych przez żywioł – mówi Beata Kopczyńska, regionalna rzeczniczka prasowa ZUS w województwie śląskim.
Od momentu uruchomienia pomocy w formie świadczenia interwencyjnego przez placówki ZUS w województwach dotkniętych kataklizmem, wpłynęło ponad 1900 wniosków. W województwie śląskim formularz RSI złożyło 102 płatników. Wnioskowana kwota z województwa śląskiego to ponad 16,6 mln zł.
ZUS przypomina, że 16 marca br. upływa ustawowy termin na składanie wniosków. Po tej dacie Zakład nie będzie mógł ich rozpatrywać, co uniemożliwi wypłatę środków poszkodowanym przedsiębiorcom.
Sam fakt, że przedsiębiorca czy podmiot prowadził działalność na obszarach dotkniętych powodzią, nie oznacza automatycznie, że ma prawo do uzyskania pomocy finansowej w ramach świadczenia interwencyjnego. Trzeba jeszcze spełnić określone w przepisach warunki – podkreśla Beata Kopczyńska.
Wsparcie przysługuje podmiotom, którzy prowadzili działalność na 16 września 2024 r. Przy czym jeśli w tym dniu działalność była zawieszona, to warunek prowadzenia działalności ZUS uznaje za spełniony. Warunek nie zostanie spełniony, jeżeli płatnik zaprzestał prowadzenia działalności.
ZUS przyzna świadczenie interwencyjne (RSI) i przeleje pieniądze na konto bankowe poszkodowanego podmiotu, który:
poniósł szkodę polegającą na utracie, uszkodzeniu lub zniszczeniu, bezpośrednio w wyniku powodzi, składników materialnych przedsiębiorstwa lub organizacji albo podmiotu albo gospodarstwa rolnego prowadzonego przez rolnika, niezbędnych do dalszego prowadzenia działalności oraz
zobowiąże się do prowadzenia działalności gospodarczej lub działalności pożytku publicznego i innej działalności odpłatnej lub działalności rolniczej przez co najmniej 6 miesięcy od dnia otrzymania świadczenia interwencyjnego oraz
zobowiąże się do utrzymania poziomu zatrudnienia przez 6 miesięcy od dnia 16 września 2024 r. (w przypadku zawieszenia działalność, należy wznowić jej prowadzenie od dnia otrzymania świadczenia interwencyjnego). Celem świadczenia interwencyjnego jest wsparcie dalszego prowadzenia działalności, dlatego musi ona być aktywnie prowadzona przez 6 miesięcy).
Osoby zainteresowane świadczeniem mogą składać wniosek RSI w formie elektronicznej, korzystając ze swojego profilu na platformie PUE/eZUS. W tym celu należy złożyć pismo ogólne POG, do którego należy dołączyć wniosek o świadczenie interwencyjne.
Wniosek można także przekazać w formie papierowej do placówki ZUS.
- Wysokość świadczenia oblicza się na podstawie liczby ubezpieczonych lub przychodu. Co do zasady, świadczenie przysługuje w wysokości wskazanej przez przedsiębiorcę we wniosku, jednak nie może ono przekroczyć rzeczywistej wysokości poniesionej szkody. Maksymalna kwota świadczenia, którą może przyznać i przekazać ZUS wynosi 1 mln zł. Co ważne, wnioskodawca może sam wskazać, jak ustalić wysokość świadczenia – wyjaśnia rzeczniczka.
Może to zrobić na dwa sposoby: jako iloczyn 16 tys. zł i liczby osób zgłoszonych do ubezpieczeń w ZUS, lub jako równowartość 75 proc. średniomiesięcznego przychodu z działalności gospodarczej za 2023 r. oraz współczynnika 0,75.
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu slaskibiznes.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
JSW: tragiczny wypadek w JZR. Zginął 44-latek
2135JSW: wypadek w kopalni Zofiówka. 34-letni górnik poparzony
2093"Dyrektor terroryzuje pracowników". Związkowcy mówią o skandalu w JSW, spółka zabiera głos
1779JSW: związkowcy z Bzia murem za dyrektorem Zofiówki. "Bazgroły, nikczemne stwierdzenia"
1086Rozmowy płacowe w PGG. Jakie kwoty i kiedy otrzymają pracownicy?
814"Dyrektor terroryzuje pracowników". Związkowcy mówią o skandalu w JSW, spółka zabiera głos
+4 / -0Prasa samorządowa do kosza? Ministerstwo planuje rewolucję
+3 / -0Miliarder ze Śląska: liczba biurokratycznych absurdów jest przytłaczająca
+2 / -0Największy dzwon świata powstał na Śląsku. Waży 55 ton i trafi do Brazylii
+2 / -0Nadmuchana afera? Związkowcy zarzucają JSW opieszałość ws. złoża Dębieńsko. Spółka dementuje, MKiŚ uspokaja
+1 / -0Weselny Dzień Otwarty w Dąbrówce
0Nadmuchana afera? Związkowcy zarzucają JSW opieszałość ws. złoża Dębieńsko. Spółka dementuje, MKiŚ uspokaja
0Transportowcy chcą zwrócić uwagę na problem w branży. Jutro protest w Gorzyczkach
0JSW: związkowcy z Bzia murem za dyrektorem Zofiówki. "Bazgroły, nikczemne stwierdzenia"
0Nowe narkotyki – śmiertelne zagrożenie. GIS ostrzega!
0