Wiadomości

Po "spontanicznym" proteście na torach w Katowicach: PLK chce wyciągnąć konsekwencje

2024-09-05, Autor: mz

- PKP PLK analizuje możliwości prawne dochodzenia roszczeń od organizatorów wtorkowego incydentu w związku z wystąpieniem poważnych ograniczeń w kursowaniu pociągów - poinformowało w środę po południu biuro prasowe kolejowej spółki. Chodzi o "spontaniczny" protest "Solidarności" przeciwko zwolnieniom grupowym w PKP Cargo i PKP Cargotabor.

Reklama

Przypomnijmy: 3 września, o godzinie 8:30 grupa związkowa śląsko-dąbrowskiej "Solidarności" wtargnęła na tory pomiędzy stacjami Katowice a Katowice Zawodzie, powodując zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu kolejowym.

Zdarzenie utrudniło komunikację kolejową dla mieszkańców aglomeracji śląskiej i nałożyło się na rozpoczynającą się modernizację katowickiego węzła kolejowego.

Więcej na temat wtorkowych wydarzeń pisaliśmy <<Protest w obronie pracowników kolei na węźle katowickim>>

Skutki utrudnień w ruchu pociągów na węźle katowickim

Jak podsumowuje PLK, w wyniku wtargnięcia na tory, opóźnionych zostało 231 pociągów na łącznie 8250 minut, z czego 186 pociągów zostało opóźnionych wtórnie (5454 minut). Odwołano 21 pociągów: 10 na całej trasie, 11 na części. 6 pociągów PKP IC oraz 3 pociągi Kolei Śląskich skierowano drogą okrężną.

Spółka analizuje możliwości prawne dochodzenia roszczeń od organizatorów incydentu w związku z wystąpieniem poważnych ograniczeń w kursowaniu pociągów - poinformowała w środę po południu Rusłana Krzemińska, rzeczniczka prasowa PKP PLK.

Oceń publikację: + 1 + 2 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu slaskibiznes.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Sonda

Czy czujesz się szczęśliwy mieszkając w woj. śląskim?






Oddanych głosów: 659