Łukasz Szlązak został nowym dyrektorem kopalni Borynia-Zofiówka, zakładu należącego do Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Tymczasem jego ojciec, Nikodem Szlązak, jest członkiem komisji, wyjaśniającej przyczyny katastrofy w tej samej kopalni. Przypomnijmy, w wyniku wstrząsu zginęło tam w kwietniu 10 górników. Czy takie powiązanie będzie miało wpływ na prace komisji WUG? Jak sytuację oceniają przedstawiciele związków zawodowych górników? Na pytania Śląskiego Biznesu odpowiada Bogusław Ziętek, przewodniczący WZZ "Sierpień 80".
Przypomnijmy, w sobotę 23 kwietnia 2022 r. o 3:40 w KWK Zofiówka w Jastrzębiu-Zdroju doszło do wstrząsu wysokoenergetycznego w chodniku D4a. W rejonie wypadku było 62 pracowników, 52 z nich wyszło o własnych siłach. Po 90 godzinach akcji ratownicy odnaleźli wszystkich 10 zaginionych górników, z którymi stracono kontakt po wstrząsie, żaden z nich nie przeżył.
Przyczyny wypadku bada Prokuratura Okręgowa w Gliwicach. Oprócz tego została powołana przez premiera Mateusza Morawieckiego komisja do zbadania przyczyn i okoliczności katastrofy w kopalni "Borynia-Zofiówka" Ruch "Zofiówka", działająca pod nadzorem Wyższego Urzędu Górniczego.
12 maja 2022 roku w siedzibie WUG w Katowicach odbyło się pierwsze posiedzenie komisji.
W skład zespołu badającego przyczyny wypadku wchodzą specjaliści m.in. z Akademii Górniczo-Hutniczej, Politechniki Śląskiej i Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego. Wśród nich znajduje się prof. Nikodem Szlązak z Akademii Górniczo Hutniczej w Krakowie.
Tymczasem dyrektorem kopalni Borynia-Zofiówka niedawno został syn profesora – Łukasz Szlązak.
Decyzje Zarządu JSW o zmianach kadrowych w kopalniach Spółki zapadły jeszcze przed katastrofami, które miały miejsce w kopalni Pniówek oraz w kopalni Borynia-Zofiówka, Ruch Zofiówka. Łukasza Szlązaka powołano na stanowisko dyrektora kopalni Borynia-Zofiówka 4 maja 2022 roku - tłumaczy Tomasz Siemieniec, kierownik Zespołu Komunikacji Jastrzębskiej Spółki Węglowej.
Z kolei prof. Nikodem Szlązak w rozmowie z Gazetą Wyborczą oznajmił, że wiedział o nominacji syna na dyrektora Zofiówki jeszcze przed katastrofą w kopalni. Zapewnił, że stanowisko syna nie będzie miało wpływu na jego pracę w komisji WUG.
Co na to przedstawiciele górników? O komentarz poprosiliśmy Bogusława Ziętka, przewodniczącego WZZ Sierpień 80.
Zapytany o zdanie na temat wyboru nowego dyrektora Zofiówki Bogusław Ziętek przyznaje, że nominacja jest co najmniej kontrowersyjna.
Uważam, że to duży błąd, bo to w jakiś sposób rzutuje i na prace komisji i na ocenę nowego dyrektora - mówi przewodniczący WZZ Sierpień 80. - Dziwię się, że w takich warunkach ktoś przyjmuje taką funkcję. Oczywiście nie mam żadnych zarzutów w stosunku do nowego dyrektora, ale sam kontekst jest bardzo nieprzyjemny i na pewno nie pomoże w odbiorze jego pracy pod kątem osiągnięć zawodowych.
Myślę, że tego typu sytuacje nie powinny się zdarzać, to jest po prostu nieprzemyślana, błędna decyzja - dodaje Bogusław Ziętek. - I mimo że nie ma żadnych zarzutów, wizerunkowo bardzo źle to wygląda. Zawsze będą pojawiały się komentarze, że coś dziwnego jest na rzeczy.
Czy fakt, że decyzja o nominacji zapadła jeszcze przed wstrząsem w Zofiówce ma wpływ na ocenę decyzji JSW? Przedstawiciel górników twierdzi, że tym bardziej wybór dyrektora powinien zostać jeszcze raz przemyślany.
JSW zamiast rozwiewać wątpliwości, tworzy nowe. Jeśli rzeczywiście nowy dyrektor został wybrany jeszcze przed wypadkiem, to on w międzyczasie się zdarzył, więc trzeba było jeszcze raz rozważyć taki wybór. Bo taki wypadek całkowicie zmienia kontekst - podkreśla Bogusław Ziętek.
Zdaniem przewodniczącego Sierpnia 80 JSW powinno głębiej zastanawiać się nad podejmowanymi wyborami w dużo szerszym konktekście.
Podobnie, jak nazywanie wdów po górnikach "dziewczynami, które ułożą sobie życie" albo mówienie o dzieciach zmarłych górników, że "zafundowano im cukiereczek w postaci wycieczki do Disneylendu" jest niedopuszczalne, tak samo stwierdzenie, że dyrektor został wybrany przed katastrofą i udawanie, że ona nic nie zmieniła, jest błędem. Zmieniła, w międzyczasie zginęli ludzie, nie znamy przyczyn, nie wiemy jeszcze, czy ktoś zawinił. Bo nie powinno dochodzić do sytuacji, w których ktoś zadaje pytania o to, czy przypadkiem nie mamy do czynienia z próbami manipulacji prac komisj, skoro dochodzi do takich nominacji.
Co sądzicie o tej sytuacji? Czy Łukasz Szlązak powinien zostać dyrektorem Zofiówki?
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu slaskibiznes.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Wybory samorządowe 2024. Frekwencja w Śląskiem na godzinę 12.00
1521Wybory samorządowe 2024. Tak wygląda podział mandatów w sejmiku województwa śląskiego
1506Sejmik Śląski po wyborach 2024: tak oficjalnie wygląda podział mandatów
490Akcja przeciwpożarowa w KWK Budryk. Wycofano ponad 100 górników
4403,3 tys. pasażerów postawiło w marcu na Max Bilet Kolei Śląskich
430Wybory samorządowe 2024. Frekwencja w Śląskiem na godzinę 12.00
+6 / -0Ślōnskŏ godka po pierwszym czytaniu w Sejmie. "Psy szczekają, karawana jedzie dalej"
+4 / -13,3 tys. pasażerów postawiło w marcu na Max Bilet Kolei Śląskich
+2 / -0Sejmik Śląski po wyborach 2024: tak oficjalnie wygląda podział mandatów
+2 / -0OFE czy tylko ZUS? Okno transferowe otwarte, ale tylko do lipca
+1 / -0Śląskie na podium zaległości wobec fiskusa. Wyżej tylko mazowieckie
1Niespodzianka: na stacjach paliw taniej. A najtaniej - na Górnym Śląsku
0Związkowcy chcą dalszego mrożenia cen prądu. "Wszystko jest mgliste"
0JSW: będzie więcej węgla koksowego z kopalni Budryk
0Budowa sieci ładowania elektryków znacząco przyspieszy. W życie wchodzą nowe unijne przepisy
0