Od wczoraj Urząd Miasta Żory, Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska oraz strażacy przekonują mieszkańców naszego regionu, że dymy i smród będące skutkiem pożaru składowiska śmieci nie są groźne dla życia i zdrowia. Eksperci Polskiego Alarmu Smogowego nie pozostawiają złudzeń: toksyczne substancje są powietrzu i prędzej czy później znajdą się w płucach ludzi oraz w glebie.
Przypomnijmy, w środę wybuchł pożar składowiska odpadów na granicy Żor i Suszca. W czwartek smród palonej gumy unosił się nie tylko nad Żorami – dotarł nawet do Rybnika. - Dogaszanie pożaru potrwa jeszcze kilka dni – powiedział w piątek Krzysztof Kuś – rzecznik prasowy żorskiej straży pożarnej.
Po wybuchu pożaru Urząd Miasta Żory opublikował komunikat mówiący o tym, że dymy będące skutkiem pożaru nie są groźne dla życia i zdrowia, ale zaleca się niewychodzenie z domu i noszenie masek. Magistrat oparł się na badaniach przeprowadzonych toksykometrem oraz spektometrem przez Specjalistyczną Grupę Ratownictwa Chemiczno-Ekologicznego oraz na badaniach Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska .
Strażacy dokonali pomiarów w środę o 05:17 i o godz. 10:00 w kilku miejscach w Żorach. Ratownicy przeprowadzali badanie powietrza pod kątem obecności: NO2, SO2, CO2, NH3, HCl, Cl2, CO i HCN. Pomiary nie wykazały przekroczenia dopuszczalnych stężeń tych związków w powietrzu.
W środę i czwartek badania powietrza prowadził też Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Katowicach. Inspektorzy użyli do badania mobilnego ambulansu, który – jak przekonuje WIOŚ – bada jakość powietrza pod kątem obecności ponad 200 różnych substancji. - Spektrometr nie wykazał żadnych poważnych wzrostów. Mało tego, wyniki są poniżej oznaczalności – podkreśla Andrzej Szczygieł - Naczelnik Wydziału Monitoringu Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Katowicach .
Mieszkańcy pytają jednak, jak to możliwe, że wydostające się do atmosfery kłęby dymu oraz unoszący się w powietrzu smród nie wpływają na jakość powietrza i stan naszego zdrowia?
- Obawy i zdroworozsądkowe myślenie mieszkańców są jak najbardziej słuszne – mówi dr Jakub Jędrak – działacz Polskiego Alarmu Smogowego, który od lat zajmuje się problematyką zanieczyszczenia powietrza.
- Podczas trwającego kilka dni pożaru składowisk odpadów do powietrza przedostaje się mnóstwo pyłu (sadzy), a także cząsteczki związków takich jak benzen i jego pochodne (toluen, ksyleny, etylobenzen) czy styren. Nawet jeśli urządzenia do pomiaru nie wykazały w danym momencie przekroczeń dopuszczalnych norm tych związków, to nie zmienia to faktu, że one są w powietrzu i prędzej czy później znajdą się w czyichś płucach lub zatrują glebę czy wody gruntowe – wylicza dr Jędrak.
Jakub Jędrak obawia się, że skutki pożaru dla Żor i Suszca mogą być w przyszłości opłakane. - Sugeruję władzom i inspekcji ochrony środowiska przeprowadzenie za jakiś czas badań gleby na terenach, nad którymi unosiły się kłęby dymu po pożarze – mówi.
Jeszcze ostrzej na temat sytuacji w Żorach wypowiada się Andrzej Guła – prezes Polskiego Alarmu Smogowego. - Moim zdaniem, mówienie o tym, że taka lokalna katastrofa ekologiczna nie wpływa na zdrowie mieszkańców okolicznych miejscowości to skandal. I kolejny dowód na to, że system ochrony ludności przed zanieczyszczeniem powietrza w Polsce kuleje – uważa Andrzej Guła.
Polski Alarm Smogowy 15 listopada br. wystąpił do premiera Mateusza Morawieckiego o stworzenie systemu chroniącego obywateli przed trucicielami – zobacz treść apelu.
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu slaskibiznes.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Wybory samorządowe 2024. Frekwencja w Śląskiem na godzinę 12.00
1515Wybory samorządowe 2024. Tak wygląda podział mandatów w sejmiku województwa śląskiego
1496Sejmik Śląski po wyborach 2024: tak oficjalnie wygląda podział mandatów
479Akcja przeciwpożarowa w KWK Budryk. Wycofano ponad 100 górników
4293,3 tys. pasażerów postawiło w marcu na Max Bilet Kolei Śląskich
412Wybory samorządowe 2024. Frekwencja w Śląskiem na godzinę 12.00
+6 / -0Ślōnskŏ godka po pierwszym czytaniu w Sejmie. "Psy szczekają, karawana jedzie dalej"
+4 / -13,3 tys. pasażerów postawiło w marcu na Max Bilet Kolei Śląskich
+2 / -0Sejmik Śląski po wyborach 2024: tak oficjalnie wygląda podział mandatów
+2 / -0OFE czy tylko ZUS? Okno transferowe otwarte, ale tylko do lipca
+1 / -0Śląskie na podium zaległości wobec fiskusa. Wyżej tylko mazowieckie
1Związkowcy chcą dalszego mrożenia cen prądu. "Wszystko jest mgliste"
0JSW: będzie więcej węgla koksowego z kopalni Budryk
0Budowa sieci ładowania elektryków znacząco przyspieszy. W życie wchodzą nowe unijne przepisy
0Zakaz handlu w niedziele niszczący dla fotowoltaiki
0