Jako dziecko marzyłaś, marzyłeś aby zostać księżniczką, albo księciem ? Teraz to nic trudnego, a jeszcze możesz na tym dobrze zarobić ponieważ jak informuje portal Fly4Free.pl Disneyland poszukuje pracowników.
Co ciekawe w tej branży nie potrzebujesz doświadczenia, choć lista wymagań nie jest krótka. Przede wszystkim poszukiwane są „osoby entuzjastyczne z niespożytymi pokładami energii, którzy będą podekscytowani wcieleniem się w rolę postaci Disneya lub Marvela. Kandydaci muszą mieć ukończone 18 lat i mówić po angielsku lub francusku.
Aby dostać bajkową pracę marzeń musisz spełnić kilka warunków. Jednym z nich jest wzrost. Przyszli pracodawcy szukają osób, które mają od 137 do 193 cm wzrostu, dodatkowo zalecany jest również wygodny strój, u kobiet brak makijażu i wydrukowane CV.
Co ciekawe kandydaci nie wiedzą, o jaką konkretnie rolę się starają, bo o tym decyduje wygląd – przede wszystkim rysy twarzy i wzrost oraz specjalna komisja. To ona potrafi bezbłędnie wyłapać z tłumu kandydatki na Elsę, Ariel czy Moanę, kandydatów do roli np. Kapelusznika lub Jacka Sparrowa, a także idealnych Avengersów - możnemy przeczytać na fly4free
- Praca w Disneylandzie nie należy do najłatwiejszych i wiąże się z szeregiem obostrzeń, których muszą przestrzegać pracownicy. Według tego, co zdradzają byli pracownicy parku, w trakcie całego trwania kontraktu nie można zdradzać, w jakiej roli występujemy. To znaczy, że nici z selfie na Instagrama albo specjalnego traktowania napotkanych w parku znajomych. Dopiero po upływie kontraktu możemy chwalić się, do jakiej postaci nas przydzielono - czytamy na portalu.
Ponadto pracownicy przechodzą bardzo skrupulatne szkolenie – na temat historii firmy, swojej postaci, jak i bajki, z której pochodzi muszą wiedzieć absolutnie wszystko. Są też przygotowywani na niestandardowe pytania dzieci, a także uczone jak zachować się w kryzysowych sytuacjach – np. gdy dziecko się boi, płacze lub zgubiło rodziców. Podobno „nie wiem” jest jedną z tych odpowiedzi, które nigdy nie mogą paść z ust pracownika zaczepionego przez gości. Co ciekawe, niektóre postaci muszą szykować się na coś zupełnie odwrotnego, bowiem… nie wolno im się odzywać niezależnie od sytuacji. Tak jest chociażby w przypadku osoby wcielającej się postać Goofy’ego.
Pracownicy muszą też trzymać się swoich części parku. Jack Sparrow nie może pojawić się w strefie księżniczek i odwrotnie. Dlatego przez większość czasu przemieszczają się tunelami. Gdy tylko wychodzą na powierzchnie, muszą cały czas pamiętać o pozostaniu w roli.
Oczywiście niedopuszczalne jest np. wyjście na papierosa w kostiumie postaci. Chodzi o to, by żaden gość nie miał okazji zauważyć żadnego kłamstwa, oszustwa czy niezgodności. W Disneylandzie świat Disneya jest jedynym prawdziwym, a doświadczenie gościa ma być magiczne. I to od ciebie zależy, czy tak faktycznie się stanie.
Tagi: praca marzeń, disneyland, Śląsk, praca
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu slaskibiznes.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.