Mateusz Morawiecki powiedział, że środki dla Polski na transformację energetyczną to 230 mld zł. Wiceszef MAP Artur Soboń wskazał, że ustalenia ws. neutralności klimatycznej zawierają korzystne dla Polski zapisy. Jednak według Dominika Kolorza z Solidarności Polska godząc się na warunki z Brukseli oddała trochę energetycznej suwerenności.
Przywódcy Unii Europejskiej osiągnęli w piątek porozumienie w sprawie zwiększenia celu ograniczenia emisji gazów cieplarnianych do 2030 roku. Zdecydowano o zmniejszeniu emisji gazów cieplarnianych o co najmniej 55 proc. do 2030 roku, podaje cire.pl. Na te warunki przystała Polska. W piątek na konferencji premier Mateusz Morawiecki mówił, że za sprawą ustaleń szczytu Polska będzie mieć do dyspozycji około 230 mld zł na transformację energetyczną.
Szerzej o szczegółach porozumienia dotyczącego energetyki wypowiedział się w TVP Info Artur Soboń, wiceminister aktywów państwowych.
- To były twarde negocjacje, w których Polska, podobnie jak w przypadku praworządności realizowała w pierwszej kolejności swój interes narodowy. Naszym interesem absolutnie jest sprawiedliwa, rozłożona w czasie, planowa transformacja, ale także transformacja wsparta środkami publicznymi, tak aby zbudować bezpieczne, stabilne, konkurencyjne źródła zasilania - powiedział wiceszef MAP.
Dodał, że to nie szczyt jest powodem konieczności transformacji w sektorze elektroenergetyki, tylko regulacje, które od jakiegoś już czasu kształtują rynek i które powodują, że w dłużej perspektywie istnieje zagrożenie dla bezpieczeństwa energetycznego Polski, konkurencyjności cen polskiej energii opartej na węglu i stabilności dostaw.
- Jeśli nie zbudujemy stabilnych źródeł zasilania w miejsce węgla, to oczywiście to zagrożenie będzie się potęgowało, będzie narastało - wskazał wiceminister.
- UE, która stawia kwestie neutralności klimatycznej na pierwszym miejscu swojej polityki podniosła poprzeczkę. Z naszego punktu widzenia kluczowe było, aby ustalić - po pierwsze - sposób liczenia osiągnięcia tego celu neutralności klimatycznej. Są korzystne dla nas zapisy m.in., wliczenie lasów, jako miejsca, które pochłania CO2 do sposobu liczenia tejże neutralności klimatycznej - dodał Soboń.
Po drugie, kontynuował, ważne jest wykorzystanie środków w ramach sprzedaży certyfikatów do emisji CO2 na potrzeby modernizacji polskiej energetyki. - Uzyskaliśmy bardzo dobry przelicznik, który spowoduje, że będziemy mogli wydać na ten cel ponad 200 mld zł – powiedział. - Po trzecie, wróciliśmy do tych pomysłów, które wpisują się w politykę klimatyczną UE, ale są korzystne dla naszego sektora górniczego, np. granicznego podatku węglowego, który de facto likwidowałby import węgla do Unii Europejskiej, w tym oczywiście także do Polski - dodał Soboń.
Wiceminister ocenił, że „obecnie absolutnie kluczowe przed polskim sektorem energetyki i górnictwa jest stworzenie dwóch dróg - drogi dla sektora energetyki, który przez długie lata będzie zasilał nasze gospodarstwa domowe i przedsiębiorstwa energią z węgla (...), a z drugiej strony odblokować pozostałą część energetyki, tak aby mogła inwestować, budować energetykę zieloną, by mogła korzystać także z tych możliwości jakie daje szczyt, czyli przejściowego wykorzystania na duża skalę np. gazu, aby można było budować energię atomową”. - Krótko mówiąc, aby budować nowy system energetyczny Polski, aby zapewnić Polsce bezpieczeństwo i konkurencyjność – zaznaczył.
Zupełnie inaczej do ustaleń szczytu brukselskiego odnosi się Dominik Kolorz, szef śląsko-dąbrowskiej Solidarności.
- Przystając na zaostrzenie celu redukcji gazów cieplarnianych z 40 proc. do 55 proc. do 2030 r., oddaliśmy dużo pola, jeśli chodzi o naszą suwerenność energetyczną - ocenił działacz.
Zaznacza, że jego ocena wynika z własnej analizy konkluzji szczytu, a nie z piątkowych zapewnień przedstawicieli rządu, że zawarte porozumienie pozwala realizować cel unijny, ale także tworzy warunki dla sprawiedliwej transformacji polskiej energetyki.
- Trudno mi podzielać taki optymizm, jaki wykazywał premier na konferencji, bo raczej wyciągam wnioski, że oddaliśmy dużo pola, jeśli chodzi o naszą suwerenność energetyczną i o naszą ścieżkę dotyczącą osiągnięcia celów klimatycznych wynikających z porozumienia paryskiego. - powiedział PAP szef śląsko-dąbrowskiej Solidarności, cytowany przez cire.pl.
Zdaniem związkowca środki z tzw. funduszu modernizacyjnego „w większości pójdą najpewniej na odnawialne źródła energii.
- Co prawda jest tu zapis o możliwości wyboru najbardziej odpowiednich technologii, umożliwiających zbiorową realizację celu na 2030 r., w tym na przejściowe technologie. Jednak chodzi tu wyłącznie o gaz, a nie o nowoczesne niskoemisyjne technologie węglowe - zastrzegł Kolorz. - Wszyscy, którzy choć trochę interesują się energetyką wiedzą, że energia odnawialna jest droga i będzie droga, szczególnie ta z off-shore'ów, no i jest energią niestabilną - bo czy to panele fotowoltaiczne czy wiatraki, to czas ich pracy to gdzieś 60 proc. w skali roku. Te 40 proc. trzeba czymś zapewnić. Czy to będzie atom? Nie wiem. Nawet jeśli będzie, to nie szybciej, niż za 20 lat – podkreślił.
Według Kolorza szczególnie zadowolone z ustaleń szczytu mogą być Niemcy, bo to firmy z tego kraju będą budowały polskie wiatraki na morzu. - Oni gdzieś tam na szczycie odpuścili trochę kwestię praworządności, ale gospodarczo na nas kupę kasy zarobią, a my energetycznie będziemy krajem zupełnie zależnym. Będziemy kupowali energię głównie od Niemców, a własne źródła energii zlikwidujemy - zdiagnozował.
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu slaskibiznes.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Śląskie walczy ze skutkami powodzi. W tych miejscach wciąż trwają utrudnienia drogowe (lista)
523Będzie pozew za wstrząsy z kopalni PGG? "Wpływają na długotrwały stres"
455Powódź w woj. śląskim: PLK wydała komunikat ws. przejezdności. "Sytuacja na sieci kolejowej jest dynamiczna"
420Pod względem zarobków w Śląskiem Katowice wcale nie są "jedynką". Zaskakujące dane GUS
377Premier ogłosił stan klęski żywiołowej w częściach woj. śląskiego, dolnośląskiego i opolskiego
356Dlaczego wynajem odzieży ochronnej zyskuje na popularności?
+3 / -0Po "spontanicznym" proteście na torach w Katowicach: PLK chce wyciągnąć konsekwencje
+2 / -0Innowacja w Gliwicach: ciepło pozyskane od prywatnego inwestora zasili miejską sieć
+2 / -0Przyszłość tworzyw sztucznych w budownictwie w świetle unijnej strategii klimatycznej
+2 / -0Katowice Airport: na lotnisku powstanie nowa baza dla działów transportu i eksploatacji
+2 / -0Wody w Odrze w Raciborzu mniej o ponad metr. Wojsko pomoże w usuwaniu skutków powodzi
0ZUS przymyka oko. Przedsiębiorcy dotknięci powodzią mogą opłacić składki z opóźnieniem
0Racibórz powoli wraca do życia sprzed powodzi. Poziom wody w Odrze sukcesywnie się obniża
0420 szkół i przedszkoli zamkniętych z powodu powodzi. ZUS przypomina, kto i jak może ubiegać się o zasiłek opiekuńczy
0Co działo się ponad 1000 metrów pod ziemią? PGG wraca do tragedii w Rydułtowach
0