Przedsiębiorcy negatywnie opiniują projekt ustawy, w którym projektodawcy proponują wprowadzić dzień wolny od pracy 24 grudnia. Wskazują, że wolna Wigilia Bożego Narodzenia może mieć negatywne konsekwencje dla gospodarki i dla wielu branż. Mają za to inną, kompromisową propozycję.
Robert Składowski, prezes Federacji Przedsiebiorcy.pl, nawiązując do poselskiego projektu ustawy z 24 października 2024 r. o zmianie ustawy o dniach wolnych od pracy oraz niektórych innych ustaw, w którym projektodawcy proponują wprowadzić dzień wolny od pracy 24 grudnia w Wigilię Bożego Narodzenia wskazuje, że propozycje zawarte w projekcie ustawy są ważnym wydarzeniem w dyskusji o równowadze między życiem zawodowym a prywatnym.
Wigilia jest jednym z ważniejszych świąt w roku, a możliwość spędzenia go w gronie rodziny jest dla wielu osób priorytetem, także jest głęboko zakorzeniona w polskiej tradycji, a wolny dzień podkreślałby jej wyjątkowy charakter - zauważa.
Natomiast zdaniem przedsiębiorców, chociaż pomysł cieszy się dużym poparciem wielu pracowników, jego wprowadzenie może mieć różne konsekwencje dla różnych grup społecznych i być szkodliwe dla gospodarki. Takimi negatywnymi konsekwencjami przeciwko wolnej Wigilii są m.in. koszty dla gospodarki.
Szczególnie dotkliwe mogą być dla branż, które w okresie świątecznym notują największe obroty (handel, gastronomia). Są także tacy pracownicy jak np. piekarze, cukiernicy czy kurierzy, którzy odgrywają kluczową rolę w przygotowaniach do Świąt Bożego Narodzenia. Poprzez wolną Wigilię będą musieli zmierzyć się z dodatkowym obciążeniem pracą. Dzień wolny może oznaczać zatrzymanie wielu procesów produkcyjnych czy logistycznych, co może prowadzić do mniejszych zysków. Przedsiębiorstwa planują swoją produkcję i muszą dostosowywać swoje plany do zmienionego kalendarza. Zakłócenia w łańcuchach dostaw z kolei mogą prowadzić do niedoborów towarów - wylicza stowarzyszenie przedsiębiorców.
Członkowie organizacji powołują się przy tym na analizy Polskiego Instytutu Ekonomicznego, z których wynika, że nastąpił niespodziewany spadek sprzedaży detalicznej.
Sprzedaż detaliczna spadła we wrześniu o 3,0%r/r. Dane pozbawione wahań sezonowych wskazują na silny spadek o 6,7%m/m, a badania koniunktury sugerują słabsze wyniki sprzedaży dóbr trwałych w najbliższych kwartałach - czytamy.
Przedsiębiorcy przyznają jednak, że sam projektodawca wskazał, „w obecnym stanie prawnym praca 24 grudnia wykonywana jest w handlu do godz. 14.00, a wiele zakładów pracy organizuje tego dnia uroczystości w firmie, skraca godziny pracy lub całkowicie zwalnia z obowiązku świadczenia pracy”.
Więc nie jest tak, że pracodawcy nie wiedzą o znaczeniu tego dnia dla pracowników, tylko sami regulują czas pracy w swoich przedsiębiorstwach ze względu na specyfikę branży - zauważają przedsiębiorcy.
Biorąc pod uwagę powyższe, Federacja Przedsiebiorcy.pl negatywnie zaopiniowała przedstawiony projekt ustawy w tej wersj. Zaproponowała jednak kompromisowe rozwiązanie.
Często pojawiają się propozycje, aby wprowadzenie wolnej Wigilii wiązało się z likwidacją innego ustawowego dnia wolnego. Dlatego zaproponowano, aby w parlamencie przetoczyła się dyskusja, czy w zamian za wolną Wigilię, nie usunąć z ustawy z 18 stycznia 1951 r. o dniach wolnych od pracy – 6 stycznia – Święto Trzech Króli, albo 1 maja – Święto Państwowe, które zostało wprowadzone w 1950 r. „w hołdzie wszystkim tym, którzy swoją pracą tworzyli wielkość Naszej Ojczyzny, wspierali jej rozwój i budowali przyszłość dla następnych pokoleń, dla podkreślenia wartości pracy ludzkiej - rozumianej jako moralny obowiązek człowieka, ale też jako doskonalenie świata nas otaczającego - dokonującej się poprzez wszechstronny rozwój osoby ludzkiej, w trosce o zachowanie godności pracy ludzkiej i wiążącej się z tym wolności i mądrości”, czyli de facto obecni pracownicy mają wolne, bo przodkowie na to zapracowali - zauważają przedsiębiorcy.
- Jednak, skoro przodkowie pracowali na to, aby obecnie 1 maja był dniem wolnym, to pojawia się pytanie, kto zapracuje na to, aby nasze dzieci i wnuki w przyszłości mogły się cieszyć dobrobytem w naszym kraju, skoro nawet projektodawcy nie są w stanie oszacować skutków gospodarczych projektowanych rozwiązań - podsumowują ironicznie przedstawiciele federacji.
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu slaskibiznes.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
"Węgiel trzyma nas przy życiu". Na rządowym planie transformacji eksperci nie zostawiają suchej nitki
2015Po katastrofie na torach w Kuźni Raciborskiej: cztery wagony wkolejone
974Renta wdowia 2025: Ile? Dla kogo? Jak złożyć wniosek?
440Nie tylko górnikom nie podoba się rządowy plan transformacji. Wtórują im organizacje pozarządowe
369Odlewnia Zawiercie odcina się od zarzutów o skandalicznych warunkach pracy w zakładzie
352Miał oszukać Siły Zbrojne RP na blisko 70 mln zł. Producent obuwia spod Częstochowy uniewinniony
+4 / -0"Psia grypa" na dobre rozpanoszyła się w policji. Solidarność: Mamy do czynienia z "pudrowaniem trupa"
+3 / -0"Węgiel trzyma nas przy życiu". Na rządowym planie transformacji eksperci nie zostawiają suchej nitki
+2 / -0"Kobiety w trakcie zmiany przerzucają nawet 2 tony żelastwa!". PIP ujawnia skandaliczne warunki pracy w odlewni w Zawierciu
+3 / -1Biznes oferty InPost – jak Twoja firma może skorzystać? Te opcje dostawy zachwycą klientów!
+1 / -0PAS: decyzja NFOŚiGW to start programu "Brudne Powietrze". Jest apel do premiera Tuska
0Rząd szykuje plan awaryjny ws. ETS2. "Nie może uderzać w zwykłego Kowalskiego"
0Przerwa w przyjmowaniu wniosków. "Czyste powietrze" do poprawy!
0W całej Polsce wprowadzono stopnie alarmowe BRAVO-CRP i Bravo. Czym one są?
0Sejm zdecydował: Wigilia będzie dniem wolnym od pracy, choć jeszcze nie w tym roku
0