Wiadomości

Rada Przedsiębiorczości: PEP 2040 bez pomysłu na lukę po węglu. Dokument jest oderwany od rzeczywistości

2021-05-14, Autor: tora

Polityka Energetyczna Polski 2040 jest dokumentem zachowawczym, bazującym na oderwanych od realiów rynku i ekonomii założeniach. Popchnie Polskę w długoletnie uzależnienie od importu gazu, nie da szans na rozwój firm MŚP i zredukuje rolę samorządów - alarmuje Rada Przedsiębiorczości.

Reklama

4. Jednocześnie szacunki zapotrzebowania gospodarki na energię elektryczną wydają się zaniżone. Prognoza zapotrzebowania, warunkująca miks energetyczny w PEP2040, została oparta na prostej, liniowej ekstrapolacji dotychczasowych trendów w zakresie krajowego zużycia energii elektrycznej (średnio wzrost o 1,2% rocznie) oraz stabilnego wzrostu PKB (średnio o 2,7% rocznie). Takie założenia skutkują kontynuacją dotychczasowego tempa spadku energochłonności polskiej gospodarki (zużycie energii elektrycznej na jednostkę PKB) w perspektywie następnych 20 lat. W rezultacie przy skumulowanym wzroście PKB wynoszącym 70% (w latach 2020–2040), zapotrzebowanie na energię elektryczną rośnie tylko o 27%. Taki prosty model prognostyczny dość dobrze sprawdzał się w ostatnich 30 latach, kiedy Polska gospodarka podlegała procesom konwergencji zarówno w odniesieniu do poziomu realnego PKB jak i efektywności energetycznej. Jednak transformacja w kierunku gospodarki niskoemisyjnej wiązać się będzie ze znaczącą zmianą trendów, w zakresie zapotrzebowania na energię elektryczną. Piece elektryczne w hutnictwie, pompy ciepła w gospodarstwach domowych, produkcja wodoru czy elektromobilność oznaczają istotny wzrost poziomu zapotrzebowania na energię elektryczną przewyższający optymistyczną prognozę w PEP2040. W krajach sąsiednich, takich jak Niemcy, poczynając od 2030 r. poprawa efektywności energetycznej w praktyce jest niwelowana przez zmianę struktury gospodarki i zwiększenia w niej roli elektryczności, co prowadzi do znacznego spowolnienia spadku elektrochłonności gospodarki.

5. W PEP2040 pominięta została kwestia energetyki wiatrowej na lądzie. Zakładany jest praktycznie ten sam poziom mocy zainstalowanej i tylko niewielki wzrost produkcji energii elektrycznej w scenariuszu zrównoważonych cen uprawnień do emisji CO2 oraz spadek mocy zainstalowanej w tej technologii w scenariuszu wysokich cen uprawnień do emisji CO2. W rezultacie udział tej energii w całkowitym zużyciu energii elektrycznej w Polsce spadnie.

Takie podejście do najtańszego obecnie źródła OZE jest trudne do uzasadnienia, szczególnie w sytuacji, kiedy zapotrzebowanie na energię przekroczy poziomy wskazane w PEP2040. Sytuacja jest tym bardziej kuriozalna, że już przy dzisiejszych uwarunkowaniach źródła wiatrowe na lądzie mają koszty wytwarzania niższe od innych instalacji, a ceny energii w aukcjach są niższe od aktualnych cen rynkowych. Tymczasem zarówno energetyka jądrowa jak i wiatrowa na morzu (która produkuje energię w podobnych przedziałach czasowych jak lądowa) wymagać będzie ogromnych dopłat finansowanych z opłat regulacyjnych nakładanych na odbiorców.

W tej sytuacji wystarczy stworzenie dobrego klimatu inwestycyjnego i likwidacja istniejących barier (takich jak przede wszystkim zasad lokalizacji nowych elektrowni wiatrowych), aby zapewnić gwałtowny ich rozwój. W finansowanie nowych mocy chętnie zaangażuje się także przemysł energochłonny, o ile zostaną spełnione określone warunki gwarantujące opłacalność takich inwestycji.

6. Polityka Energetyczna Polski 2040 określa cele (miks energetyczny), natomiast ścieżka dojścia jest mało realna.

Podstawą naszego miksu mają być elektrownie gazowe, energia wiatrowa – głównie na morzu – i atom. Założenie, że w 2033 r. uzyskamy pierwszą energię z elektrowni jądrowej, a kolejne bloki będziemy oddawali do użytku co dwa lata jest mało prawdopodobne, biorąc pod uwagę ostatnie doświadczenia krajów europejskich. Czasy, w których w ciągu 15 lat można było uruchomić 40 bloków energetycznych (Francja po kryzysie naftowym) minęły bezpowrotnie.

Tylko dla przykładu, Finlandia buduje elektrownię od 16 lat, a jedynym znanym przykładem realizacji inwestycji tylko nieznacznie opóźnionej, która wpisała by się w cele PEP2040 jest połączenie koreańskiej technologii z bliskowschodnimi nieograniczonymi zasobami gotówki (Korea Hydro & Nuclear Power w Zjednoczonych Emiratach Arabskich – budowę rozpoczęto w 2011, planowany koniec 2017, ostatecznie inwestycja zakończona w 2020 roku).

Należy pamiętać, że każdy projekt elektrowni jądrowej jest indywidualnie dostosowywany, również ze względu na rozwój systemów zabezpieczeń, co oznacza, że nie da się kupić i równocześnie realizować kilku projektów inwestycyjnych. Każdy będzie się borykał ze swoimi problemami.

Jednocześnie planowane są duże centralne inwestycje w farmy wiatrowe na Bałtyku. Rząd nie wyciągnął wniosków z rozwoju energetyki rozproszonej w ostatnich latach. Najpierw zblokowano inwestycje w elektrownie wiatrowe na lądzie, teraz tworzy się projekt farm wiatrowych na morzu (offshore) z udziałem spółek skarbu państwa i firm prywatnych.

Czy chcesz kupić auto elektryczne?






Oddanych głosów: 913

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu slaskibiznes.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Otrzymuj najciekawsze newsy biznesowe ze Śląska!

Zapisz się do naszego newslettera!

Sonda

Czy czujesz się szczęśliwy mieszkając w woj. śląskim?






Oddanych głosów: 539

Prezentacje firm