Wiadomości

Rafako bliskie utraty płynności finansowej

2021-03-01, Autor: tora

Rafako, największy w Europie producent kotłów energetycznych znajduje się w dramatycznej sytuacji. Raciborska firma stoi w obliczu utraty płynności finansowej. Szansą na przetrwanie najtrudniejszego okresu może być dla niej pomoc z Agencji Rozwoju Przemysłu.

Reklama

Zwolnienia grupowe w Rafako

Od października ubiegłego roku w Rafako trwa proces restrukturyzacji zatrudnienia. Do końca marca w wyniku zwolnień grupowych z firmą ma się pożegnać do 400 pracowników.

- Sytuacja jest bardzo trudna. Mamy zapewnienia od zarządu, że pieniądze na wynagrodzenia w marcu są zabezpieczone. Nie wiemy jednak, co będzie dalej - mówi Wiesław Oleszowski, przewodniczący „Solidarności” w Rafako.

Szef Solidarności: błędy zarządu, pandemia, utrata klientów

Jak tłumaczy na stronie śląsko-dąbrowskiej Solidarności Wiesław Oleszowski, powodów trudnej sytuacji spółki jest wiele. Wskazuje m.in. na błędne decyzje poprzedniego zarządu i niekorzystne kontrakty, na których Rafako zamiast zarabiać, traciło pieniądze.

- Na to wszystko nałożyła się pandemia. Klienci przekładają lub rezygnują z planowanych wcześniej inwestycji, a przez to my nie mamy zleceń - zaznacza szef zakładowej "S".

Inwestor strategiczny dla Rafako pilnie potrzebny

Najbliższe miesiące będą kluczowe dla przyszłości Rafako. Firma czeka na uprawomocnienie się decyzji sądu dotyczącej zatwierdzenia układu z wierzycielami w sprawie restrukturyzacji zadłużenia. W grudniu ubiegłego roku większość wierzycieli opowiedziała się za takim rozwiązaniem. Przeciwko - co zostało przyjęte z zaskoczeniem i oburzeniem przez pracowników Rafako - były spółki Skarbu Państwa, m.in.: Energa Elektrownie Ostrołęka, Gaz-System, czy PGE Obrót.

- Czekamy na uprawomocnienie decyzji sądu, a równolegle szukamy inwestora strategicznego. Liczymy też, że za kilka miesięcy pojawią się zlecenia od klientów, ale musimy do tego czasu przetrwać - mówi Wiesław Oleszowski.

Również w grudniu 2020 roku Rafako złożyło do Agencji Rozwoju Przemysłu wniosek o pożyczkę w wysokości 50 mln zł w ramach tzw. Polityki Nowej Szansy. Jak tłumaczy Oleszowski, te pieniądze mogłyby pomóc firmie przejść przez najtrudniejszy okres i dokończyć restrukturyzację. Do tej pory ARP nie wydała jednak decyzji w tej sprawie.

Kolorz: upadłość to katastrofa społeczna

24 lutego Dominik Kolorz, szef śląsko-dąbrowskiej "Solidarności" zwrócił się do prezesa ARP Cezariusza Lesisza o pilne rozpatrzenie wniosku Rafako.

- Upadłość tego przedsiębiorstwa oznaczałby potężne koszty gospodarcze i społeczne. Rafako to największy pracodawca w Raciborzu, zatrudniający blisko 1300 pracowników. Utrata pracy i źródła utrzymania przez tak liczną grupę ludzi oznaczałaby dla Raciborza społeczną katastrofę - podkreślił Dominik Kolorz w piśmie skierowanym do prezesa ARP.

W ocenie przewodniczącego ślasko-dąbrowskiej "S" ewentualna upadłość Rafako przyniosłaby też dramatyczne skutki gospodarcze nie tylko regionu, ale całego kraju oraz wpłynęłaby negatywnie na szereg inwestycji energetycznych prowadzonych w Polsce.

Oceń publikację: + 1 + 3 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu slaskibiznes.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Sonda

Czy czujesz się szczęśliwy mieszkając w woj. śląskim?






Oddanych głosów: 662