Wiadomości

Ranking najbogatszych samorządów: Śląskie "szoruje" po dnie

2022-08-17, Autor: Bartłomiej Furmanowicz, mz

Województwo śląskie rok temu zaliczyło bolesny upadek pod względem zamożności i dotąd nie potrafi się podnieść. Nasze województwo nadal „szoruje” po dnie w rankingu „Wspólnoty”. Mimo to są gminy w Śląskiem, które wyróżniają się na tle. Pomijając już ranking - autorzy publikacji nie mają dobrych wiadomości dla samorządów.

Reklama

Śląskie miasta na prawach powiatu – rządzą!

W tej kategorii miasta województwa śląskie plasują się w ścisłej czołówce. O pierwszym miejscu nie było co marzyć. Tu od 11 lat znajduje się Sopot z 9253,36 zł per capita. Cieszy za to pozycja Gliwic, które po raz kolejny są na 3. miejscu (6826,40 zł). Tuż za nimi znalazła się Dąbrowa Górnicza (6765,01 zł) – awansowała o jedno „oczko” i jest czwarta. Parę miejsc niżej widzimy Bielsko-Białą (7. pozycja - 6349,20 zł). Z kolei tuż za pierwszą dziesiątką uplasował się Chorzów (13. miejsce - 5775,55 zł).

Trzeci rok z rzędu Gliwice plasują się w ścisłej czołówce rankingu „Bogactwo samorządów”, zajmując trzecie miejsce w kategorii miast na prawach powiatu. Lista najzamożniejszych JST uchodzi za jedno z najstabilniejszych zestawień przygotowywanych od ponad 20 lat przez prof. Pawła Swianiewicza i dr Julitę Łukomską z Uniwersytetu Warszawskiego dla Pisma Samorządu Terytorialnego „Wspólnota”.

W rankingu za 2021 rok JST, czyli jednostki samorządu terytorialnego sklasyfikowano tradycyjnie na podstawie dochodów w budżecie miasta w przeliczeniu na jednego mieszkańca. Autorzy zestawienia konsekwentnie uwzględnili wyłącznie dochody i subwencje danego samorządu. W dochodach nie brali pod uwagę dotacji celowych, na przykład ze środków unijnych, które niekiedy zawyżają wielkość dochodów miasta, nie przyczyniając się do trwałego wzrostu jego zamożności.

Najwyżej w tej odsłonie rankingu uplasował się Sopot (9253,36 zł na mieszkańca), a za nim Płock (7248,73 zł).

Gliwice na podwójnym podium najbogatszych miast grodzkich w Polsce

Jak wysoką pozycję Gliwic komentują władzie miasta? Włodarze podkreślają, że niewątpliwy sukces jest w ogromnej mierze efektem konsekwentnie realizowanej strategii władz, które od lat przywiązują dużą wagę do bezpieczeństwa finansowego i budowania w mieście potencjału gospodarczego.

Ponowna obecność Gliwic wśród najzamożniejszych polskich miast świadczy o tym, że obrany i realizowany od wielu lat kierunek rozwoju Gliwic jest właściwy – podkreśla prezydent Adam Neumann. – To efekt decyzji podejmowanych konsekwentnie przez władze miasta i trzymania budżetu miejskiego w ryzach oraz rozsądnego planowania inwestycji. W Gliwicach stawiamy na zrównoważony rozwój gospodarczy oraz współpracę z wieloma środowiskami, poszerzanie rynku pracy, tworzenie jak najlepszych warunków do życia w mieście. Ogromne znaczenie ma zachęcanie inwestorów do lokowania oraz rozwijania swoich firm w Gliwicach. Gliwicki samorząd to solidny partner. Doceniają to przedsiębiorcy. Staliśmy się miastem kojarzonym z przemysłem wysokich technologii, który jest naszą przyszłością.

Od czasów przełomu ustrojowego priorytetem dla Gliwic jest rozwój gospodarczy - podkreśla gliwicki magistrat. Imponująco prezentuje się gliwicka część Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej czy Nowe Gliwice – obszar inwestycyjny stworzony na zrewitalizowanym terenie po dawnej kopalni.

Jednocześnie gliwicki samorząd prowadzi różnorodne działania zachęcające do wyboru tego właśnie miasta jako najlepszego miejsca do życia, nauki i wychowania dzieci. Gliwicka Karta Mieszkańca, troska o jak najbardziej przyjazną gliwiczanom, zieloną przestrzeń miejską oraz wysokiej jakości ofertę edukacyjną, a także stałe rozwijanie atrakcyjnej bazy sportowo-rekreacyjnej i kulturalnej – to tylko część przedsięwzięć podnoszących jakość życia i otwierających miasto na nowych mieszkańców - wylicza prezydent Gliwic.

Poniżej inne śląskie miasta na prawach powiatu (miejsce, nazwa miasta, zamożność per capita):

18. Tychy 5674,68 zł (spadek z 17)
23. Częstochowa 5570,15 zł (awans z 24)
26. Jaworzno 5473,81 zł (awans z 29)
31. Bytom 5273,67 zł (awans z 44)
40. Ruda Śląska 4937,51 zł (awans z 41)
42. Zabrze 4854,25 zł (spadek z 37)
43. Siemianowice Śl. 4726,48 zł (awans z 46)
44. Sosnowiec 4701,81 zł (spadek z 43)
46. Piekary Śląskie 4563,26 zł (spadek z 42)
47. Mysłowice 4561,33 zł
48. Świętochłowice 4174,29 zł

Rybnik zajął 29. miejsce z 5344,82 zł. Zaliczył spadek o jedną pozycję. Wygląda na to, że czasy, kiedy ocierał się o szczyt rankingu (11. miejsce w 2014 roku) już bezzwrotnie minęły.

Co na to Piotr Kuczera, prezydent Rybnika? Mamy komentarz:

Faktycznie, Rybnik utrzymuje się od kilku lat mniej więcej w środku listy rankingowej. Wynika to z faktu, że dochody własne Miasta kształtują się na stabilnym poziomie. Mniejsza dynamika wzrostu, w ostatnich trzech latach wiązała się z koniecznością złożenia do depozytu sądowego środków na zwrot podatku od budowli zlokalizowanych na wyrobiskach górniczych (za lata 2003 – 2011). Priorytetem jest zwiększanie bazy dochodowej miasta, w tym celu podejmowane są skuteczne działania przygotowujące i promujące tereny inwestycyjne, których efektem jest pozyskanie (i dalsze poszukiwanie) znaczących inwestorów.

Miasto postawiło na dynamiczny i stabilny rozwój, stąd wysoki od wielu lat poziom wydatków inwestycyjnych i planowany wzrost zadłużenia. Stałym, coraz bardziej narastającym problemem, jest poziom nadwyżki operacyjnej spowodowany ograniczaniem realnej bazy dochodów własnych samorządów. W dochodach bieżących, ze względu na wprowadzenie Polskiego Ładu oraz ulg w podatku dochodowym od osób fizycznych, ubyło nam blisko 85 mln zł. W tym roku planowany jest deficyt operacyjny. Dopłacamy m.in. do zadań oświatowych ponad 64 mln zł, a całoroczne skutki koniecznego wzrostu wynagrodzeń, związanego z wzrastającym poziomem płacy minimalnej i spłaszczaniem płac, to prawie 25 mln zł.

Bez reformy finansów samorządowych i zapewnienia stabilnego ich finansowania nie będzie możliwości dalszego inwestowania i rozwijania miasta, a tym samym nie będzie możliwy wzrost gospodarczy. Obawiam się, że nadmierne obciążenie kosztami bieżącymi będzie prowadziło do stagnacji.

Żory znalazły się kilka pozycji za Rybnikiem (34. miejsce - 5166,43 zł), ale zaliczyły awans o dwa oczka. Były czasy (w 2012), kiedy miasto zajmowało 18. miejsce na liście.

Bardzo nas cieszy kolejny awans w rankingu najbogatszych samorządów, tym bardziej, że jeszcze kilkanaście lat temu należeliśmy do najbiedniejszych miasta na prawach powiatu w Polsce - przyznaje prezydent Żor, Waldemar Socha. - Niestety, jednocześnie z niepokojem patrzymy w przyszłość. Do końca 2021 roku sytuacja finansowa Żor była bardzo dobra, a sam rok 2021 był dla nas najlepszy w historii. Mieliśmy najwyższą w historii nadwyżkę operacyjną, tzn. różnicę pomiędzy dochodami i wydatkami bieżącymi, znacząco wzrosły nam wpływy z PIT i CIT.

Jak zaznacza włodarz, ten bardzo dobry trend wzrostowy załamał się wraz z wprowadzeniem tzw. Polskiego Ładu, czyli z początkiem bieżącego roku, kiedy radykalnie spadły miejskie dochody podatkowe z PIT.

Po raz pierwszy w historii musieliśmy uchwalić budżet z deficytem bieżącym, tzn. zaplanowane wydatki bieżące są wyższe niż dochody bieżące - wyjaśnia prezydent. - Wcześniej nie byłoby to w ogóle możliwe, bo prawo tego zabraniało, ale zmieniono prawo, żeby samorządy mogły uchwalić budżety. Ponadto obecna sytuacja gospodarcza, galopująca inflacja, rosnące ceny robót i usług, a także rosnące oczekiwania płacowe pracowników, to wszystko tworzy bardzo niebezpieczną mieszankę. Pewnie damy sobie jakoś radę, ale czekają nas bardzo trudne lata.

Jastrzębie-Zdrój znalazło się najniżej wśród miast naszego regionu, bo na 39. miejscu (4970,02 zł). Rok temu zajęły 38. pozycję, a najlepszą jak dotąd lokatę miasto miało w odległym 2010 roku (16. miejsce).

Oczko wyżej niż rok wcześniej, z 24. na 23. miejsce, awansowała Częstochowa (5570,15 zł). Sytuację komentuje Tomasz Jamroziński, kierownik Biura Prasowego Urzedu Miasta.

2021 to był trudny rok z powodu okoliczności zewnętrznych (epidemia, osłabienie samorządowych finansów, wzrost inflacji), w którym udało się jednak zrealizować sporo projektów korzystnych dla mieszkańców i który – mimo wszystko – zamknęliśmy z optymizmem dotyczącym choćby kontynuacji i dużego zaawansowania rozpoczętych unijnych projektów inwestycyjnych. Oczywiście czekamy na pozytywne zakończenie sporu polskiego rządu z UE i odblokowanie możliwości pozyskania europejskich funduszy, korzystając z rządowych programów mających częściowo rekompensować straty z tytułu niższych dochodów i wyższych wydatków samorządom - czytamy.

Władze Częstochowy wiążą też duże nadzieje związane z inwestycjami na terenie miasta.

Mamy nadzieję na kolejne pozytywne skutki inwestycji firm ulokowanych lub lokujących się w Częstochowie, które przyniosą nowe, dobre miejsca pracy - dodaje Tomasz Jamroziński. - Kontynuujemy nasze programy termomodernizacji, przebudowy dróg lokalnych; realizacji małych zielonych inwestycji oraz zadań z Budżetu Obywatelskiego. Stawiamy na współpracę subregionalną – stworzyliśmy z okolicznymi gminami klaster energii, dzięki któremu mamy nadzieję na realizację projektów związanych z OZE. Nadal chcemy inwestować i przyciągać inwestorów poprzez tworzenie dobrych warunków do życia, pracy i nauki w mieście. Staramy się to robić dzięki naszym programom: Lepszej Komunikacji, Lepszej Pracy, Przyjaznej Częstochowie. Ostatnio jesteśmy zdani w coraz większym stopniu zdani na środki zewnętrzne (jesteśmy jednym z regionalnych liderów korzystania ze środków unijnych), a dzięki racjonalnej gospodarce finansowej i dobrej ocenie przez agencję ratingową korzystamy z tanich kredytów z Europejskiego Banku Inwestycyjnego, bo wobec obecnych wydatków bieżących, m.in. na oświatę, musimy korzystać z takiego wsparcia.

Wyniki rankingu komentuje też Ewa Guziel, skarbnik Rudy Śląskiej

Nie da się ukryć, że pozycja Rudy Śląskiej w rankingu najzamożniejszych miast na prawach powiatu nie jest powodem do dumy, trzeba jednak analizować ją w szerszym kontekście. Przede wszystkim ranking zamożności samorządów opracowany przez „Wspólnotę” opiera się na porównaniu dochodów jednostek samorządu terytorialnego z pominięciem dotacji celowych, czyli środków pozyskanych z dofinansowań zewnętrznych. Tymczasem pozyskiwanie takich dotacji, zwłaszcza z Unii Europejskiej, było zawsze jednym z naszych priorytetów i ma duży wpływ na fundusze, jakie rzeczywiście mamy do dyspozycji - zwraca uwagę urzędniczka.

Ewa Guziel dodaje, że istotną częścią wszystkich samorządowych budżetów w Polsce są wpływy z tytułu udziału w podatku PIT. W przypadku Rudy Śląskiej jest to blisko połowa wszystkich dochodów własnych. To tylko pokazuje, jak duży wpływ na finanse danego miasta i tym samym jego „bogactwo” ma również poziom zamożności samych mieszkańców.

Inną pozycją po stronie dochodów miasta są wpływy z udziału w podatku CIT, odprowadzanym przez firmy. Wprawdzie praktycznie z każdym rokiem one rosną, ale mogłyby być jeszcze większe. Okazuje się, że funkcjonująca w Rudzie Śląskiej KWK Ruda, która jest największym pracodawcą w mieście i zatrudnia ok. 7 000 pracowników, nie może takiego podatku „zapłacić” na miejscu. Jest częścią spółki PGG, a jej siedziba znajduje się w Katowicach i to właśnie tam odprowadzany jest podatek CIT - dodaje skarbniczka.

Zdaniem Ewy Guziel, to oczywiście tylko część czynników, które mają wpływ na poziom dochodów gminy. Przy analizie rankingu warto zwrócić uwagę, że większość dolnych pozycji zestawienia to miasta z województwa śląskiego, które w zestawieniu województw znajduje się na trzecim miejscu od końca. Widać więc, że problem dotyczy całego regionu i nie ogranicza się tylko do decyzji podejmowanych w jednej gminie.

Wskazywaliśmy zresztą wielokrotnie, iż transformacja regionów górniczych to problem wymagający rozwiązań na szczeblu centralnym, wykraczający poza możliwości samorządów lokalnych - mówi.

Na to, na którym miejscu sklasyfikowane zostało dane miasto, wpływa - zdaniem jego władz - wiele czynników, dlatego też nie można po publikacji takiego rankingu wyciągać jednoznacznych wniosków.

Niewątpliwie plusem takich zestawień jest natomiast wywołana nimi dyskusja o finansach samorządów, które z każdym rokiem są w coraz gorszej kondycji. Zwracają na to uwagę we wstępie także autorzy publikacji. Główna ich przyczyna, to ciągła zmiana w systemie podatków. Według wyliczeń Związku Miast Polskich zmiany w systemie podatku dochodowego od osób fizycznych PIT wprowadzone w 2019 r. trwale ograniczyły dochody jednostek samorządu terytorialnego od 2020 r. o 6,1 mld zł. Kolejne negatywne skutki finansowe dla samorządów wynikają z wprowadzenia Polskiego Ładu. Spowodował on spadek dochodów polskich samorządów o ponad 13,5 mld zł. Do tego dochodzi galopująca inflacja, czy niepewność związana z zagrożeniem nie otrzymania przez Polskę funduszy unijnych - podsumowuje Ewa Guziel.

Oceń publikację: + 1 + 2 - 1 - 1

Materiał oryginalny: https://www.rybnik.com.pl/wiadomosci,slaskie-szoruje-po-dnie-w-rankingu-zamoznosci-jak-jest-z-rybnikiem,wia5-3266-53087.html

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu slaskibiznes.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Otrzymuj najciekawsze newsy biznesowe ze Śląska!

Zapisz się do naszego newslettera!

Sonda

Czy czujesz się szczęśliwy mieszkając w woj. śląskim?






Oddanych głosów: 508

Prezentacje firm