Niedaleko rynku w Rybniku runęła część zabytkowej, ponad 100-letniej kamienicy. Obiekt remontowany był pod restaurację. Policja poinformowała, że kilka osób przebywających w obiekcie było pijanych. Restaurator wydał oświadczenie.
Nikt nie zginął i nie ucierpiał w katastrofie budowlanej kamienicy Świerklaniec w centrum Rybnika, do której doszło w czwartek kilka minut po 12.00. To dobra wiadomość. Zła jest taka, że straty oszacowano wstępnie na 2 mln złotych, a część ekipy budowlanej była pijana.
- W tym całym nieszczęściu najważniejsze, że żyjemy i że nikomu nic się nie stało – mówi Paweł Nowak w rozmowie z Rybnik.com.pl.
Podkreśla, że w zawalonej części kamienicy prace remontowe prowadził właściciel budynku.
- Nasz zespół w momencie zawalenia się ściany frontowej prowadził drobne prace konserwatorskie w sąsiedniej części kamienicy, która nie uległa zawaleniu. Gdy ściana runęła usłyszeliśmy trzask, ale nawet przez myśl nam nie przeszło, że doszło do takiej katastrofy. Naszą ekipę policjanci również przebadali alkomatem, wszyscy mieli wynik 0,0 – opowiada Paweł Nowak.
Gruzowisko przeszukali strażacy z psami ze specjalnej jednostki ratowniczej straży pożarnej z Jastrzębia Zdroju. Według nadzoru budowlanego powodem zawalenia się części obiektu były prace budowlane. Ale jakie, to już wykaże ekspertyza. Wiadomo też, że zabytkową kamienicę na rybnickiej starówce będzie można odbudować.
- Wczoraj przeprowadziliśmy dosyć szczegółowe oględziny z rzeczoznawcą budowlanym. Zapadła decyzja w kontekście odbudowy obiektu. Taką chęć wyraził właściciel budynku. Z punktu widzenia technicznego nie widzę przeciwwskazań, żeby taką odbudowę wykonać w najbliższej przyszłości – mówi Tomasz Karakuła, Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego dla miasta Rybnika.
Restaurator jeszcze nie wie, co teraz z planem otwarcia lokalu w nowym miejscu.
- Za wcześnie, by o tym mówić. To dziś sprawa drugoplanowa. Cieszymy się, że żyjemy i że jesteśmy zdrowi. Oczywiście szkoda zainwestowanych w Świerklańcu pieniędzy i wykonanej pracy. Pieniądze nie są jednak najważniejsze, jakoś damy sobie radę – kwituje Paweł Nowak, z którym rozmawiał Wacław Wrana z Rybnik.com.pl.
Przedsiębiorca zdecydował się wydać dziś mocne oświadczenie sprowokowany mnożącymi się w internecie teoriami na temat przyczyn i winnych katastrofy.
„Chcielibyśmy pierwszy i ostatni raz zwrócić się do wszystkich „władców klawiatur - ekspertów od wszystkiego”. Doskonale wiemy jak funkcjonują media, nie raz obrzucano nas nieprzyjemnościami zarówno w sieci jak i w realu. My już jesteśmy na to odporni. To jednak wyjątkowa sytuacja i musimy się do niej odnieść. Prosimy nim wydasz opinie pomyśl, zweryfikuj źródła i zastanów się czy kogoś nie krzywdzisz. Może robisz to nieświadomie. Tym którym taki żer sprawia przyjemność współczujemy, ale naprawdę leczenie kompleksów i niezadowolenia ze swojego życia cudzym kosztem jest słabe. Prosimy bardzo: zastanów się dwa razy nim poślesz swój jad w świat - bo jest szansa, że trafi na kogoś słabszego psychicznie niż my. A wtedy może zawalić się coś więcej niż mury...” czytamy w oświadczeniu.
Wyjaśnia, że wraz ze swoją ekipą aranżował salę bankietową na pierwszym piętrze od końca lutego.
„Były to prace związane z renowacją starej cegły, drzwi czy drobnymi pracami wykończeniowymi. Prace rozbiórkowe, budowlane, wymiana witryn lokalu były prowadzone przez pracowników budowlanych działających z ramienia właściciela kamienicy.
W momencie zawalenia budynku, prowadziliśmy prace na górnej sali. Szczęśliwie udało nam się opuścić budynek. Część budynku, w której pracowaliśmy nie uległa zniszczeniu. Bezpośrednio po fakcie, zostaliśmy przebadani alkomatem oraz przewiezieni na komisariat policji w Rybniku. Każdy z członków zespołu inoWino był trzeźwy i składał zeznania w charakterze świadka zdarzenia. Prosimy o nieszerzenie nieprawdziwych informacji i zaprzestanie szukania winnych do czasu wyjaśnienia sprawy!”
Restaurator podziękował też za dobre słowa i wsparcie.
Szanowni! & lt; prezes & gt; Ciężko skupić myśli, a co dopiero skupować z nich słowa… Jednak ... Opublikowany przez InoWino Rybnik & nbsp; Piątek, 19 Marca 2021
Oddanych głosów: 8112
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu slaskibiznes.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
PGG otwarta na współpracę z Rudą Śląską. Kolejne rozmowy o transformacji
850Tauron z rekordową EBITDA za 2024 rok. Wzrosty mimo spadku przychodów i niższych cen energii
585Wojna celna USA - czy uderzy w polski i śląski biznes? Eksperci: Największym zagrożeniem niepewność
512Wielki Piątek na stacjach paliw. Na Śląsku najtańsze benzyna i diesel, LPG też w dobrej cenie
487Człowiek z pasją - pan Krzysztof posiada największą kolekcję dzwonków na świecie. Swoją fascynacją dzieli się z całym światem
436Wielkanoc 2025: Święta droższe niż zwykle – jak radzą sobie polskie gospodarstwa?
+4 / -0Wojna celna USA - czy uderzy w polski i śląski biznes? Eksperci: Największym zagrożeniem niepewność
+3 / -0Tauron z rekordową EBITDA za 2024 rok. Wzrosty mimo spadku przychodów i niższych cen energii
+2 / -0Stylowy taras i bezpieczny samochód - komfort na Twoim podwórku przez cały rok
+1 / -0Człowiek z pasją - pan Krzysztof posiada największą kolekcję dzwonków na świecie. Swoją fascynacją dzieli się z całym światem
+1 / -0Ostatni dzwonek na rozliczenie PIT! Nie zapomnij przekazać 1,5% podatku
0MF: Wpływy z VAT niższe niż zakładano w budżecie 2024. "Efekt nadoptymistycznych prognoz"
0"One in, two out". Przełom deregulacyjny staje się faktem - premier przedstawił propozycje dla biznesu
0UE odrobiła lekcje po powodzi 2024. Szybsze reakcje na klęski żywiołowe
0ZUS przypomina: wnioski o 800 plus tylko do końca kwietnia
0