W nocy doszło do wstrząsu wtórnego w kopalni Rydułtowy. Ratownicy na pewien czas musieli przerwać akcję ratunkową. Wciąż nie udało się dotrzeć do zaginionego górnika, ale ratownicy mniej więcej są w stanie określić, w którym miejscu się on znajduje. Ratownicy ręcznie wykonali część wyrobiska ratunkowego. Akcja dzisiaj (12 lipca) przebiega zgodnie z założonym planem.
Aktualizacja 18.20: komunikat dotyczący sytuacji jaka obecnie jest w kopalni
"W ruchu Rydułtowy kopalni ROW, gdzie po wczorajszym wstrząsie wysokoenergetycznym wstrzymano tymczasowo eksploatację i roboty przygotowawcze, w piątek 12 lipca 2024 r. kontynuowano działania zgodnie z opracowanym planem akcji ratowniczej. Wykonano ok 10 proc . przewidywanej długości wyrobiska ratunkowego, które powinno pozwolić ratownikom na dotarcie do poszukiwanego górnika.
Ważnym zadaniem jest jak najszybsze uruchomienie taśmociągu do mechanicznej odstawy skał i elementów, które ratownicy ręcznie wyjmują z rumowiska i muszą na razie układać za sobą, w wolnych przestrzeniach w chodniku 6-E1, w odcinkach wyrobiska, które nie zostały objęte skutkami wstrząsu.
Przygotowano do uruchomienia system wentylacji, która znacznie poprawi warunki pracy zastępów ratowniczych w temperaturze wynoszącej obecnie ponad 30 stopni Celsjusza. Zabudowano też dodatkowe geofony (urządzenia pomiarowe do oceny stanu zagrożenia tąpaniami) w rejonie prowadzonych prac.
W dalszym ciągu trwają działania mające na celu doprowadzenia dodatkowej ilości powietrza do rejonu. Trwa zabudowa układu wentylacji odrębnej w chodniku 7-E1 oraz przygotowania do wiercenia specjalnego otworu ratowniczego z wyżej położonych wyrobisk w pokładzie 703.
Stan zagrożenia tąpaniami, choć nadal wysoki, pozwala obecnie na bezpieczne prowadzenie akcji ratowniczej w rejonie".
Aktualizacja 10:30: komunikat w sprawie akcji wydała Polska Grupa Górnicza:
"Decyzje podejmowane przez sztab akcji w Rydułtowach w zakresie zagrożeń sejsmicznych konsultowane są na bieżąco z zespołem naukowców z AGH, Politechniki Śląskiej, Głównego Instytutu Górnictwa. Przyjęto zasadę, że ratownicy wycofywani są po wystąpieniu wstrząsów o sile przewyższającej 1 x 103J. Takie zagrożenia miały miejsce kilkukrotnie w ciągu nocy i na rannej zmianie w piątek.
Akcja polega obecnie na zlokalizowaniu i dotarciu do poszukiwanego pracownika, który najprawdopodobniej znajduje się w rejonie skrzyżowania chodnika 6-E1 z chodnikiem 6a-E1. W tym celu kontynuowane jest wykonywanie wyrobiska ratunkowego w chodniku 6-E1 poprzez ręczne wybieranie rumoszu skalnego w miejscu objętym skutkami wstrząsu. Odtwarzany jest także układ odstawy urobku z przedmiotowego rejonu.
Jednocześnie budowane są przez zastępy ratownicze układy wentylacji lutniowej w chodniku 6-E1 i chodniku 7-E1 w celu doprowadzenia większej ilości powietrza, aby rozrzedzić koncentrację metanu i obniżyć temperaturę wyrobisk. Powinno to poprawić warunki pracy ratowników, uchronić ich przed udarami cieplnymi i umożliwić bezpieczniejszą penetrację wyrobisk rejonu ściany VII-E1 od strony chodnika 7-E1.
Kierownictwo akcji podjęło także decyzję o wykonaniu otworu ratowniczego z wyrobisk w pokładzie 703. Akcja ratownicza prowadzona jest z dwóch baz ratowniczych, obejmując oba możliwe kierunki dotarcia do poszkodowanego pracownika, przy zaangażowaniu średnio 14 zastępów ratowniczych na zmianę."
-----
Przypomnijmy, że wczoraj ratownicy dotarli i wytransportowali na powierzchnię jednego z dwóch zaginionych górników. Niestety, 41-letni pracownik kopalni nie żyje.
W nocy kontynuowana była akcja poszukiwawcza. Na moment musiała ona jednak zostać przerwana, ponieważ doszło do wstrząsu wtórnego i ratownicy musieli się wycofać z zagrożonego rejonu. Warunki na dole nadal są bardzo trudne, ale obniżył się poziom metanu. Nie wiadomo, jak długo może jeszcze potrwać akcja ratunkowa.
Ratownicy nie dotarli jeszcze do ostatniego górnika, ale wiedzą, gdzie mniej więcej może się on znajdować.
Przypomnijmy:
W czwartek 11 lipca 2024 r. o godzinie 8.16 w ruchu wydobywczym Rydułtowy kopalni ROW w odległości około 90 m przed czołem pochylni równoległej – II 1200 E1 w rejonie krawędzi pokładu 703 wystąpił wstrząs o energii 2,4 x 107J.
Wyrobisko wykonywane jest w pokładzie 712 i 713 na poziomie 1150 m pod ziemią. Na zmianie rannej przodek wyrobiska nie był drążony, trwały tam prace konserwacyjne. W rejonie pokładu 712 i 713 p E1 na zmianie zatrudnionych było 78 pracowników.
17 górników trafiło do szpitala. 77 odnaleziony górnik nie żyje.
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu slaskibiznes.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
„Wiadomość dla inżynierów-imigrantów”. Przedsiębiorca ze Śląska wywiesił nietypowy apel do cudzoziemców
1610JSW: wypadek w kopalni Knurów-Szczygłowice. Wszyscy górnicy wytransportowani na powierzchnię
807Razem w obronie elektrowni i przemysłu. Dziś wielki protest związkowców w Warszawie (foto, wideo)
634JSW: LPR przy KWK Pniówek. Poszkodowany górnik z urazem żeber
515Mobbing na kopalni PGG? Były zarzuty, było postępowanie wyjaśniające. Co ustalono?
440Technologiczne przyspieszenie: wstęp do 2025 roku
+3 / -0Katastrofa budowlana w Cieszynie: znaleziono ciała dwóch osób
+2 / -0JSW: LPR przy KWK Pniówek. Poszkodowany górnik z urazem żeber
+1 / -0Finanse GK JSW pod lupą. Zarząd giganta "odchudzi" wszystkie zależne spółki
+1 / -0Płaca zasadnicza nie niższa niż minimalna. Węglowe giganty opracują nowy system wynagrodzeń
+1 / -0JSW: LPR przy KWK Pniówek. Poszkodowany górnik z urazem żeber
0Finanse GK JSW pod lupą. Zarząd giganta "odchudzi" wszystkie zależne spółki
0KWK Knurów-Szczygłowice: ewakuowano 44 górników, nie ma ofiar śmiertelnych
0JSW: wypadek w kopalni Knurów-Szczygłowice. Wszyscy górnicy wytransportowani na powierzchnię
0Mały ZUS Plus tylko do 31 stycznia. Jak się zgłosić, ile wynosi, kto skorzysta?
0