Inwestycje i nieruchomości

Rząd musi szybko decydować, co dalej z Izerą. Chińczykom kończy się cierpliwość

- Projekt Izera może wkrótce stracić rację bytu, ale nie z powodu decyzji polskich władz - donosi w poniedziałek Business Insider. Koncern Geely, chiński partner polskiego e-auta, jest coraz bardziej zniecierpliwiony niepewnym losem projektu i szykuje się na plan B.

Reklama

Chińczycy tracą cierpliwość do polskiego elektryka

Sądne dni dla polskiego elektryka. Jak donosi w poniedziałek (27 maja) Business Insider, ciągnąca się niepewność w sprawie projektu Izera irytuje Geely - chińskiego partnera odpowiedzialnej za przesięwzięcie spółki ElectroMobility Poland. Koncern oczekuje jasnej deklaracji ze strony polskiego rządu, tej jednak wciąż nie ma.

Jak podkreśla w rozmowie z autorem artykułu osoba znająca kulisy sprawy, chińczycy "dają do zrozumienia, że nie będą czekać w nieskończoność" i szykują się na wdrożenie planu B. W efekcie, jeśli nawet rząd da wreszcie zielone światło, projekt i tak może trafić do kosza.

Jak podkreśla BI, Geely już w lutym oczekiwali konkretów w sprawie przyszłości przedsięwzięcia, tymczasem otrzymują sprzeczne sygnały.

Z jednej strony trwa impas po stronie rządowej.

Z oficjalnych wypowiedzi, a także rozmów w kuluarach wynika, że na kontynuację projektu polskiego elektryka dość sceptycznie patrzą przedstawiciele ministerstwa funduszy i rozwoju regionalnego. Z kolei w resorcie aktywów państwowych, który dotychczas był raczej na "tak", zmienił się minister, co w naturalny sposób spowalnia decyzyjność - przypomina autor.

Równocześnie pod znakiem zapytania stanęła kwestia finansowania projektu – renegocjacja KPO w części dotyczącej Izery opóźnia możliwość podjęcia decyzji na szczeblu rządowym.

Z drugiej, w Electromobility Poland niedawno zmienił się prezes. Wybranego przez poprzednią ekipę rządową Piotra Zarembę zastąpił Piotr Regulski, niezwiązany wcześniej z branżą motoryzacyjną <<Spółka od Izery ma nowego prezesa. Na czele ElectroMobility Poland stanie Piotr Regulski>>.

Geely na granicy cierpliwości. Chińczycy szykują plan B

Tymczasem chińczycy nie mają już czasu czekać na polskie rozstrzygnięcia. Presję Geely na zdobycie lidera na europejskim rynku elektryków wzmagają plany Komisji Europejskiej, która chce nałożyć cła na samochody importowane z Chin w wysokości 30 proc.

To oznacza, że sprowadzanie pojazdów z Państwa Środka stanie się skrajnie niekonkurencyjne - wyjaśnia autor.

Ponadto, na chińskich producentów otwiera się Hiszpania.

Niedawno tamtejszy rząd ściągnął do siebie innego chińskiego producenta – Chery. Madryt chce kontynuować tę ofensywę. Producenci, którzy będą rozwijać swoje moce, mogą ubiegać się o łączną dotację rzędu 1,7 mld euro w ramach hiszpańskiego KPO – czytamy.

A w sytuacji zawirowań wokół polskiej Izery, taka propozycja może być dla koncernu bardzo atrakcyjna.

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu slaskibiznes.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Sonda

Czy czujesz się szczęśliwy mieszkając w woj. śląskim?






Oddanych głosów: 646

Prezentacje firm