Nie będzie ponownego przeliczania głosów w okręgu wyborczym nr 75, w którym o blisko 3 tys. głosów Gabriela Morawska-Stanecka z SLD pokonała Czesława Ryszkę z PiS i zdobyła mandat senatora. Sąd Najwyższy pozostawił protest bez dalszego biegu.
Sąd Najwyższy opublikował właśnie komunikat z rozpatrzenia 29 października 2019 r. w Izbie Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych na posiedzeniu niejawnym pierwszego (z sześciu) protestów wyborczych złożonych przez pełnomocnika wyborczego Komitetu Wyborczego Prawo i Sprawiedliwość.
Protest, jak czytamy w komunikacie dotyczył „ważności wyborów do Senatu Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 13 października 2019 r. w okręgu wyborczym nr 75 obejmującym obszar powiatu bieruńsko-lędzińskiego oraz miast na prawach powiatu Mysłowic i Tychów (województwo śląskie).
W okręgu tym mandat senatorski uzyskała Gabriela Morawska-Stanecka (Komitet Wyborczy Sojusz Lewicy Demokratycznej), która otrzymała 64 172 głosów, pokonując Czesława Ryszkę (Komitet Wyborczy Prawo i Sprawiedliwość), na którego głosowało 61 823 wyborców.
Sąd Najwyższy postanowił pozostawić protest bez dalszego biegu, albowiem nie zawiera on zarzutów naruszenia prawa o których mowa w art. 82 Kodeksu wyborczego. Uzasadniając swoje stanowisko Sąd stwierdził, że:
Celem protestu wyborczego jest wskazanie konkretnych naruszeń prawa mających wpływ na wynik wyborów i dowodów, które na to wskazują, a nie ponowne przeliczanie głosów ze względu na niewielką ich różnicę pomiędzy poszczególnymi kandydatami.
Brak jest podstaw do przeprowadzenia oględzin kart do głosowania i ponownego ich przeliczania wyłącznie z tego powodu, że różnica głosów oddanych pomiędzy dwoma kandydatami była niewielka, a liczba głosów oddanych jako nieważne przekraczała ilość głosów stanowiących różnicę głosów pomiędzy tymi kandydatami.
Protest wyborczy spełnia warunki formalne wtedy, gdy sformułowane zarzuty i dowody na ich poparcie dotyczą naruszeń prawa określonych w art. 82 Kodeksu wyborczego, to jest dopuszczenia się przestępstwa przeciwko wyborom lub naruszenia przepisów Kodeksu dotyczących głosowania, ustalenia wyników głosowania lub wyników wyborów, mającego wpływ na wynik wyborów. Brak wskazania takich zarzutów i dowodów na ich poparcie powoduje pozostawienie protestu bez dalszego biegu.
Jak wskazał Sąd Najwyższy, wnoszący w imieniu Komitetu Wyborczego Prawo i Sprawiedliwość protest nie wskazał żadnej, chociażby jednej okoliczności, która uprawdopodabniałaby istnienie nieprawidłowości podczas głosowania, czy kwalifikowania głosów jako nieważnych, jak też ustalania wyników głosowania w okręgu wyborczym nr 75 w wyborach do Senatu Rzeczypospolitej Polskiej. Nie wskazano także dowodów na okoliczność istnienia nieprawidłowości w ustalaniu liczby głosów.
Takim środkiem dowodowym nie mogą być oględziny i ponowne liczenie przez sąd głosów nieważnych. Przeprowadzenie dowodów w postaci oględzin i ponownego liczenia zakwestionowanych kart do głosowania może być dopiero efektem zarzuconych i wykazanych zgłoszonymi dowodami nieprawidłowości. Tymczasem w proteście w ogóle nie przedstawiono zarzucanych nieprawidłowości i nie wskazano dowodów, które by je wykazywały.
Oznacza to, że protest nie będzie rozpoznawany merytorycznie, a w konsekwencji nie dojdzie do oględzin kart do głosowania i do ich ponownego przeliczania.”
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu slaskibiznes.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Bruksela chce pomóc Polsce w odejściu od węgla. "Nowe perspektywy dla górników"
18262Rodzime czarne złoto uderzy w kieszenie. "Wybierając polski węgiel, zapłacimy więcej"
8027JSW: nie udało się znaleźć ostatniego górnika. Akcja ratownicza w Pniówku przerwana
2170Polska skazana na atom. "Projekty jądrowe nabierają tempa"
1831Górnictwo: okrągły stół w Katowicach. Apelują o szybkie wdrożenie technologii CCS
988Katowice Airport idzie jak burza. W Pyrzowicach padnie rekord wszech czasów?
+40 / -2Wyborcza: Dyrektor kopalni Pniówek przyznał, że był szantażowany przez prezesa JSW
+30 / -11Związkowcy chcą odwołania prezesa PGE. "Niewiarygodne, co się odstawiło"
+20 / -10Echa odwołanego Fest Festivalu. UOKIK wszczyna postępowanie przeciwko Goingapp
+12 / -5Robinhudyzm niejedno ma imię. Dlaczego płaca minimalna nie popłaca? Tłumaczy finansista
+7 / -0Bruksela chce pomóc Polsce w odejściu od węgla. "Nowe perspektywy dla górników"
6"Tak! Dla Polski" to już historia. Jakub Chełstowski i trójka radnych w klubie KO
0Proces Grzegorza J.: Tak wyglądały "ustawki" na kluczowe stanowiska w spółce węglowej
0Kopalnia w Ukrainie jednak bez JSW. Spółka dementuje
0Polska skazana na atom. "Projekty jądrowe nabierają tempa"
0