Wiadomości

Sejm dał sobie podwyżkę. Jak głosowali posłowie ze Śląska?

2020-08-14, Autor: Bartłomiej Furmanowicz

A więc już wszystko wiadomo. Posłowie przegłosowali dzisiaj ustawę przewidującą wzrost wynagrodzeń dla  parlamentarzystów i samorządowców. Za głosowało 386 posłów, przeciw było 33, zaś 15 wstrzymało się. Jak głosowali posłowie z naszego miasta?

Reklama

O tym już dzisiaj pisaliśmy. Wg projektu uchwały, najważniejsze osoby w państwie mają dostać podwyżki, ale nie o 10, 20, czy 30 procent. Ich zarobki mają poszybować nawet o 113 proc. w górę. Najwięcej zyskają prezydent, premier, ministrowie i wiceministrowie. Zarabiać zacznie też małżonka prezydenta.

Na dzisiejszym posiedzeniu Sejmu, większość posłów przegłosowała powyższy projekt. W myśl ustawy poszczególni urzędnicy zarobią:

- prezydent: 25 981 zł brutto
- marszałkowie Sejmu i Senatu: 21 984 zł brutto
- wicemarszałkowie Sejmu i Senatu: 17 987 zł brutto
- premier: 21 984 zł brutto
- ministrowie: 17 987 zł brutto
- wiceministrowie: 16 988 zł brutto
- wojewodowie: 14 989 zł brutto
- wicewojewodowie: 12 990 zł brutto
- posłowie 12 600 zł brutto

Decyzja Sejmu budzi kontrowersji, zwłaszcza w dobie zawirowań gospodarczych i niższego PGB, które spadło aż o ponad 8%!

Jak głosowali parlamentarzyści z naszego miasta? Wiemy, że poseł Marek Krząkała (Koalicja Obywatelska) wstrzymał się od głosu.

- PiS kiedyś ukarał głównie samorządowców obcięciem pensji. Teraz przywraca to, co Kaczyński zabrał swoją decyzją. Ale rozumiem też uwagi Donalda Tuska, że tej władzy pomagać finansowo nie wolno. Stąd decyzja o wstrzymaniu – tłumaczy poseł.

Z kolei Maciej Kopiec głosował za.

- Głosowałem za przywróceniem wynagrodzeń parlamentarzystów do wysokości sprzed afery wywołanej przez Beatę Szydło, rozdawnictwem wysokich premii ludziom PiS-u. Wtedy obniżka uposażeń była ukaraniem opozycji za błędy władzy. Ustawa mówi o podwyższeniu pensji samorządowcom, dziś dochodzi do sytuacji w których prezesi spółek miejskich zarabiają więcej niż prezydenci miast. Diety radnych miejskich także są nieadekwatne do zaangażowania społecznego. Wynagrodzenia polityków w Polsce są jedynymi z najniższych w Europie – także w relacji do średniej pensji –wyjaśnia poseł Lewicy.

„Za” głosował prawie cały PiS. Głosowało 228 posłów, za było 226, wstrzymały się 2 osoby. Poseł Bolesław Piecha nie głosował. Jak tłumaczy Karol Szymura z jego biura poselskiego – parlamentarzysta jest obecnie na urlopie i nie udało mu się zalogować do systemu.

- Głosowanie nad ustawą dotyczy szerokiej grupy osób sprawujących funkcje publiczne, w tym polityków i samorządowców. Po wykryciu w 2018 r. afery związanej z wypłatą nielegalnych nagród ministrom rządu PiS , większość sejmowa ( posłowie PiS) obniżyli wynagrodzenie posłom. Wtedy również PiS obniżył wynagrodzenia wójtom, burmistrzom, prezydentom miast, starostom i marszałkom województw. Spośród prawie 5 tys. osób objętych ustawą prawie 4 tys. to samorządowcy, również z naszego regionu -pozostali to politycy. Głosowałem za tą ustawą, żeby przywrócić tym osobom niesłusznie zabrane wynagrodzenie - wyjaśnia poseł PO Krzysztof Gadowski.

W Koalicji Obywatelskiej głosowało 121 posłów, 100 było za, 9 przeciw, a 12 się wstrzymało.

W Lewicy głosowało 47 posłów, 39 – za, 7 – przeciw, 1 – wstrzymał się.

W koalicji PSL-Kukiz'15 w głosowaniu wzięło udział 26 posłów, 20 było za, 6 przeciw, nikt się nie wstrzymał.

Wszyscy członkowie Konfederacji (11 posłów) byli przeciw ustawie.

Zachowanie opozycji skomentował były premier - Donald Tusk. Zaapelował o opamiętanie:

W słowach nie przebiera też adwokat i stały komentator życia politycznego - Roman Giertych.

Generalnie umowa z PiS w sprawie podwyżek to samobójstwo PO i SLD. W mniejszym stopniu PSL, gdyż dla ich elektoratu porozumienia z PiS są mniej hańbiące. Jak obserwuję politykę 30 lat, to większego błędu nie widziałem. Nawet wyjazd na Maderę pana Petru miał mniejszy wpływ na rzeczywistość, niż będzie miało to głosowanie - pisze.

Przeciwko projektowi zagłosowało w sumie 33 posłów. Byli to: Tomasz Aniśko, Cezary Grabarczyk, Klaudia Jachira, Monika Rosa, Franciszek Sterczewski, Michał Szczerba, Małgorzata Tracz, Urszula Zielińska, Tomasz Zimoch (Koalicja Obywatelska), Magdalena Biejat, Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, Daria Gosek-Popiołek, Maciej Konieczny, Paulina Matysiak, Adrian Zandberg, Marcelina Zawisza (Lewica), Jolanta Fedak, Paweł Kukiz, Paweł Szramka, Agnieszka Ścigaj, Stanisław Tyszka, Stanisław Żuk (Koalicja Polska PSL-Kukiz'15), Konrad Berkowicz, Krzysztof Bosak, Grzegorz Braun, Artur Dziambor, Krystian Kamiński, Janusz Korwin-Mikke, Jakub Kulesza, Dobromir Sośnierz, Krzysztof Tuduj, Michał Urbaniak oraz Robert Winnicki (Konfederacja).

Na tym nie koniec. W górę pójdzie także roczna subwencja dla partii politycznych (informacja za Onetem):

PiS: 34,9 mln zł (wcześniej 23,3)

KO: 29,8 mln zł (wcześniej 19,9)

Lewica: 17,1 mln zł (wcześniej 11,4)

PSL: 12,4 mln zł (wcześniej 8,3)

Konfederacja: 10,2 mln zł (wcześniej 6,8)

Oceń publikację: + 1 + 1 - 1 - 5

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu slaskibiznes.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Otrzymuj najciekawsze newsy biznesowe ze Śląska!

Zapisz się do naszego newslettera!

Sonda

Czy czujesz się szczęśliwy mieszkając w woj. śląskim?






Oddanych głosów: 534

Prezentacje firm