Wiadomość o planie zbilansowanego budżetu państwa w roku 2020 to gospodarczy temat dnia. Ekonomista Ignacy Morawski ma teorię na temat tego, jak PiS zamierza doprowadzić do zrównoważenia dochodów i wydatków. Teoria niekoniecznie się spodoba.
Informację o planie budżetu bez deficytu podała dziś „Rzeczpospolita”.
Jeśli rządowi udałaby się ta sztuka, mielibyśmy do czynienia z sytuacją historyczną. Byłby to bowiem pierwszy od 30 lat przypadek, kiedy rząd nie musiałby zaciągać pożyczek na sfinansowanie wydatków. „Rzeczpospolita” podaje, że projekt przyszłorocznego budżetu państwa ma być przedstawiony we wtorek na posiedzeniu rządu. Wówczas powinniśmy poznać więcej założeń planu finansowego.
Już dziś ekonomista i analityk Ignacy Morawski zamieścił na Twitterze wpis, w którym stara się udzielić odpowiedzi na pytanie, jak PiS zamierza zbilansować budżet.
Otóż ekonomista proponuje zajrzeć do Wieloletniego Planu Finansowego Państwa, w którym zapisano kilka pozycji. Otóż dodatkowe 7,5 mld zł ma wpłynąć z podwyżek składek ZUS, 3,1 mld ze zwiększenia ściągalności składek ZUS, 13 mld zł z likwidacji OFE a 6,5 mld zł z dodatkowej aukcji uprawnień CO2.
Jak to jest możliwe? Może tak, jak pisano w Wieloletnim Planie Finansowym Państwa:
— Ignacy Morawski (@iggnacy) 26 sierpnia 2019
=> 7,5 mld zł z podwyżek składek na ZUS
=> 3,1 mld zł ze zwiększenia ściągalności składek ZUS
=> 13 mld zł z likwidacji OFE
=> 6,5 mld zł z dodatkowej aukcji uprawnień CO2
I hops jesteśmy w domu. https://t.co/tp2K27IrIJ
Trzeba mieć tutaj na uwadze jeden fakt – likwidacja OFE to jednorazowa operacja. W kolejnych latach podobnego zastrzyku już nie będzie. W dodatku to zastrzyk z naszych pieniędzy. Obecnie na kontach OFE znajduje się około 162 mld zł. Rząd już w kwietniu zapowiedział likwidację otwartych funduszy jako sposób na uporządkowanie systemu emerytalnego. Pieniądze z automatu mają trafić na prywatne konta obywateli, jednak nie za darmo. Rząd uznał, że za transfer pieniędzy pobierze opłatę przekształceniową w wysokości 15 proc. sumy na kontach OFE. Z prostego wyliczenia wynika, że to około 24 mld zł, choć rządowe szacunki mówią o około 20 mld. Pieniądze zasilą budżet państwa w latach 2020-2021. Część tej sumy, wspomniane 13 mld najwidoczniej ma trafić do budżetu w przyszłym roku.
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu slaskibiznes.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Od 1 listopada więcej dróg płatnych w Polsce. Na liście m.in. odcinek autostrady A1 i drogi S1
952"Psia grypa" na dobre rozpanoszyła się w policji. Solidarność: Mamy do czynienia z "pudrowaniem trupa"
838"Nikt nie straci pracy". PGG przedstawiła plan dla KWK Ruda
468"Kobiety w trakcie zmiany przerzucają nawet 2 tony żelastwa!". PIP ujawnia skandaliczne warunki pracy w odlewni w Zawierciu
334Ponad 59,6 mln zł świadczenia wspierającego wypłacił ZUS w woj. śląskim
325"Psia grypa" na dobre rozpanoszyła się w policji. Solidarność: Mamy do czynienia z "pudrowaniem trupa"
+3 / -0Składka zdrowotna - "cierń w sercu" dla rządu, gwóźdź do trumny MŚP. Przedsiębiorcy apelują do premiera
+3 / -0Wigilia Bożego Narodzenia wolna od pracy: jesteście za czy przeciw?
+2 / -0Ile pieniędzy popłynie do miast w Śląskiem "kroplówką" dla samorządu? Znamy kwoty
+2 / -0Wypłata zysku ze spółki – jak to zrobić korzystnie?
+1 / -0PAS sprawdził, jak najtaniej ogrzać dom w sezonie 2024. Lider wciąż ten sam
0Koniec z bezwzględnym zakazem pracy na L4. Od 1 stycznia rewolucja w zwolnieniach lekarskich
0Ptasia grypa w Śląskiem. Wojewoda wprowadził obostrzenia (mapa)
0Długie weekendy 2025. Jak najkorzystniej rozplanować urlop?
0"Kobiety w trakcie zmiany przerzucają nawet 2 tony żelastwa!". PIP ujawnia skandaliczne warunki pracy w odlewni w Zawierciu
0