Inwestycje i nieruchomości

Skończyła się cierpliwość związkowców. O odpowiedzi rządu mówią: „żart”. Będzie demonstracja w Warszawie ws. Elektrowni Rybnik

2024-11-27, Autor: Bartłomiej Furmanowicz

Związkowcy ze Śląsko-Dąbrowskiej „Solidarności” w końcu otrzymali odpowiedź na ich pismo skierowane do premiera Donalda Tuska. Pytali się m.in. o przyszłość Elektrowni Rybnik i zapisach umowy społecznej. To, co przeczytali, w żaden sposób ich nie uspokoiło. - Wynika z niej m.in., że państwo nie ma nic do powiedzenia w państwowej spółce. Nas ten żart nie rozbawił – mówi Dominik Kolorz, przewodniczący tego związku. Zapowiada demonstrację w Warszawie.

Reklama

Długo czekali na odpowiedź. Ta ich nie zadowoliła

Wracamy do tematu Elektrowni Rybnik. Przypomnijmy, związki zawodowe nie zgadzają się na przyśpieszone zakończenie działalności tego zakładu. To ma nastąpić już z końcem 2025 roku. W październiku wysłali pismo do premiera Donalda Tuska wskazując, że w ten sposób łamane są zapisy umowy społecznej pomiędzy rządem, a związkami zawodowymi. Jeden z punktów dotyczył właśnie ER, która powinna działać do co najmniej 2030 roku »„Solidarność” interweniuje u premiera ws. Elektrowni Rybnik: jeżeli nie będzie odpowiedzi, ruszamy z protestem«

Odpowiedź, którą w końcu otrzymali z resortu aktywów państwowych wcale ich nie uspokoiła.

Jest ona dalece niezadowalająca. Wynika z niej m.in., że państwo nie ma nic do powiedzenia w państwowej spółce. Nas ten żart nie rozbawił. Tu chodzi o kilka tysięcy miejsc pracy w obu elektrowniach i u ich kooperantów – zaznacza Dominik Kolorz, przewodniczący Śląsko-Dąbrowskiej „Solidarności”.

Zaznacza, że społeczno-gospodarcze konsekwencje zamknięcia Elektrowni Rybnik i Elektrowni Łaziska dotkną w różnym stopniu wszystkich mieszkańców naszej regionu.

Przypomnę też jeszcze jedną rzecz. Jak wskazywał niedawno prof. Władysław Mielczarski, przez pierwsze dwa tygodnia listopada, nasza energetyka funkcjonowała tylko dzięki temu, że posiadamy węgiel. 90 proc. energii w polskim systemie pochodziło z węgla. Gdybyśmy go nie mieli, nie mielibyśmy prądu w mieszkaniach, a gospodarka by się zatrzymała – dodaje Dominik Kolorz

Będzie demonstracja

Jednocześnie „Solidarność” zapowiedziała demonstrację w Warszawie. Odbędzie się ona 9 stycznia. Jak się dowiadujemy, będzie ona organizowana w obronie miejsc pracy w Elektrowni Rybnik oraz w Elektrowni Łaziska, a także w zakładach kooperujących z tymi przedsiębiorstwami.

Umów należy dotrzymywać. Można próbować je renegocjować, ale z pewnością nie można ich łamać. Przyzwolenie na złamanie zapisów Umowy społecznej choćby w jednym tylko elemencie, będzie stanowić zgodę na łamanie jej we wszystkich innych elementach. Śląsko-Dąbrowska „Solidarność” stanowczo przeciwstawia się wszelkim takim próbom – zaznacza Dominik Kolorz.

Dodaje, że „manifestacja 9 stycznia będzie swego rodzaju testem, jak rządzący będą podchodzić do problemów, który wywołuje Zielony Ład. Czy staną po stronie społeczeństwa i będą chronić polską gospodarką, czy staną po stronie „zielonej” ideologii”.

Przypomnijmy, że pod koniec września Rybnik też był świadkiem protestu pracowników ER. Wtedy domagali się działania prezydenta, by uchronić zakład i miejsca pracy >>„Mówili, że będziemy pracowali do 2030, albo nawet 2035. Jesteśmy zaskoczeni”. Pracownicy Elektrowni Rybnik nie chcą szybszej likwidacji zakładu (zdjęcia, wideo)<<

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Materiał oryginalny: https://www.rybnik.com.pl/wiadomosci,skonczyla-sie-cierpliwosc-zwiazkowcow-o-odpowiedzi-rzadu-mowia-zart-bedzie-demonstracja-w-warszawie-ws-elektrowni-rybnik,wia5-3266-60564.html

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu slaskibiznes.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Sonda

Czy czujesz się szczęśliwy mieszkając w woj. śląskim?






Oddanych głosów: 748