Polecamy na Śląsku

Śląscy samorządowcy, ludzie biznesu - wiemy, jak obchodzą święta i Sylwestra (wideo)

2024-12-24, Autor: Magdalena Zmysłowska

Z rodziną, w górach, na sportowo, z przyjaciółmi z harcerstwa, czy też... obchodząc urodziny. Jak spędzają magiczny okres świąteczno-noworoczny śląscy samorządowcy i przedsiębiorcy? Przy okazji Świątecznego Boostera Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej zapytaliśmy o to kilka znanych twarzy śląskiego biznesu.

Reklama

Ewa Lipka, wiceprezes Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej

Czas świąt to u mnie czas zdecydowanie rodzinny, który spędzam zarówno ze swoją najbliższą rodziną, jak i z przyjaciółmi. Od wielu, wielu lat spędzam trzy Wigilie: najpierw z rodziną, następnie na Pasterkę. Najważniejszą ze swoimi przyjaciółmi, których znam z harcerstwa. To jest taki element, który mnie odznacza od wielu innych ludzi.

Oprócz tych świątecznych spotkań dla mnie bardzo ważny jest aspekt sportu, który jest również obecny w czasie świąt, w ramach "wybiegania", tak aby zmieściły się wszystkie świąteczne potrawy.

Joanna Bojczuk, członek zarządu województwa śląskiego

Święta i Nowy Rok oczywiście będę świętować w województwie śląskim, ponieważ jest to najlepsze województwo zarówno do świętowania Sylwestra, jak i spędzania czasu z rodziną.

Korzystając z okazji życzę wszystkim Państwu wspaniałych świąt, dobrego czasu. Odpocznijcie, nabierzcie sił i cieszcie się Nowym Rokiem.

Bartłomiej Solik, wiceprezes zarządu TDJ Estate

Najbliższy czas świąt Bożego Narodzenia tradycyjnie będę spędzał z rodziną na Śląsku, tutaj w Katowicach.

A później w okresie poświątecznym zamierzam wyjechać z przyjaciółmi, aby świętować początek nowego 2025 roku.

Maciej Gramatyka, prezydent miasta Tychy

Najbliższy okres, ten przedświąteczny, to głównie spotkania, w tym spotkania wigilijne w różnych gronach. Ale teraz jeszcze jesteśmy w okresie barbórkowym i to też spotkanie oczywiście - z górnikami (rozmowa odbyła się 2 grudnia - przyp. red.). Natomiast święta spędzę tradycyjnie - w gronie rodzinnym - większość z nas tak je spędza.

Z kolei Sylwester od pewnego czasu to dla mnie wyprawa w góry. W zeszłym roku wszedłem wraz ze znajomymi i żoną na Błatnią. Niewykluczone, że w tym roku będzie podobnie. Ku mojemu zaskoczeniu tam na szczycie Błatniej było bardzo wielu takich jak ja. Tych, którzy chcieli przywitać Nowy Rok na szczycie, oglądając fajerwerki, które były wystrzeliwane w Bielsku.

Tomasz Cybok, prezes Invenio QD, wiceprezes OIPH w Tychach

Mając na uwadze to, że jestem permanentnie w samolocie i w samochodzie i zwiedzam przy okazji robienia biznesu, to święta zawsze w gronie rodzinnym.

Tutaj na miejscu w Tychach, tak jak wspomniałem: z rodziną. W taki tradycyjny sposób, nie wyjeżdżając poza miasto. A Sylwester w naszych niedalekich pięknych Beskidach. 

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu slaskibiznes.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.