Kariera

Śląski deweloper ściąga robotników z Pakistanu. Ukraińców jest za mało

2021-09-17, Autor: Wacław Wrana, tora

Kto cokolwiek buduje lub budował w ostatnich 18 miesiącach ten wie, że ceny materiałów i usług budowlanych rosną lawinowo. Ale przedstawiciele branży zwracają uwagę na jeszcze jeden problem - brakuje pracowników. Jeden ze śląskich deweloperów zdecydował się sięgnąć po budowlańców z Pakistanu.

Reklama

Podwyżki cen materiałów budowlanych - inflacja powodem głównym

Według portalu branżowego Wielkiebudowanie.pl, tylko od stycznia do lipca 2021 roku cena usług budowlanych wzrosła o 6,3%. A z dynamicznym wzrostem cen mamy do czynienia co najmniej od początku 2020 roku. Na wzrost cen usług budowlanych ma wpływ kilka czynników. Podstawowy, to inflacja cen materiałów.

- Żeby pokazać skalę tego zjawiska wystarczy spojrzeć na wzrost cen takich produktów jak stal, styropian czy płyta OSB – tłumaczy Krzysztof Stepczuk z firmy LUBAR.

Z wyliczeń firmy LUBAR wynika, że od listopada 2020 roku do sierpnia 2021 cena stali wzrosła o około 120%. Cena styropianu od lutego do sierpnia 2021 roku urosła aż o 50%. W tym samym okresie ceny płyt OSB wzrosły o 200%!

Rosną koszty robocizny

Drugim czynnikiem wzrostu cen usług budowlanych są koszty robocizny. Kalkulując jej wartość firmy muszą uwzględniać m.in. rosnące ceny sprzętu, paliwa, energii elektrycznej i kosztów pracy.

- Niestety, coraz trudniej znaleźć na rynku chętnych do pracy robotników budowlanych. W mojej opinii to efekt rozdawnictwa naszego państwa. W erze 500+ i innych dodatków socjalnych dotychczasowym robotnikom nie opłaca się chodzić do pracy na 8 godzin – mówi rozgoryczony Tomasz Trepka – prezes Grupy INŻBUD z Rybnika.

Ukraińcy nie wystarczają, Pakistan na ratunek

Dodaje, że problemu kadrowego w branży budowlanej nie da się już rozwiązać poprzez transfer pracowników z Ukrainy.

- Żeby utrzymać się na rynku musimy szukać nowych rozwiązań. Od października przyjeżdżają do nas 2 ekipy robotników z Pakistanu, Indii i Nepalu.

Tomasz Trepka przyszłość widzi raczej w ciemnych barwach.

- Boję się paraliżu w sektorze zamówień publicznych. Wzrost cen to nie tylko problem dla takich samorządów jak Rybnik, ale również „być albo nie być” dla firm budowlanych, które zamówienia publiczne realizują – zauważa prezes Grupy INŻBUD.

Przypomnijmy, że drożyznę jako jeden z głównych problemów czasu pandemii zwrócił uwagę Tomasz Zjawiony, prezes Regionalnej Izby Gospodarczej w Katowicach w wywiadzie, jakiego nam udzielił w czerwcu:

- To, co się dzieje z dostępnością towarów, wzrostem cen, hurtownie mają problemy z dostępnością czegokolwiek. Jest np. firma zaopatrująca branżę wod-kan., mająca na jednym numerze NIP kilkadziesiąt hurtowni w kraju. Proszę sobie wyobrazić, że szuka u producentów, po całej Polsce, stalowych rurek. Stal podrożała od początku roku o 50 proc. To się przekłada na wzrosty cen innych towarów, a finalnie będzie przerzucone na odbiorcę końcowego. Inflacja będzie rosła z miesiąca na miesiąc. Jest jeszcze jedna okoliczność wpływająca na wzrost cen, mianowicie minusowe oprocentowanie lokat w bankach. Sprawia to, że trzymanie pieniędzy w bankach mija się z celem. Ludzie wycofują środki i inwestują, np. w nieruchomości. Popyt na mieszkania jest ogromny, co wykorzystują deweloperzy, sprzedając je po wyższych cenach - mówił prezes RIG.

A jakie są Wasze doświadczenia z realizacją inwestycji? Na jakich produktach i usługach najbardziej odczuliście wzrost cen? O ile procent wzrosły koszty Waszych inwestycji w stosunku do pierwotnych planów?

Oceń publikację: + 1 + 3 - 1 - 2

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu slaskibiznes.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Otrzymuj najciekawsze newsy biznesowe ze Śląska!

Zapisz się do naszego newslettera!

Sonda

Czy czujesz się szczęśliwy mieszkając w woj. śląskim?






Oddanych głosów: 538

Prezentacje firm