Wiadomości

Soboń: PGG, Węglokoks Kraj i Tauron Wydobycie mogą zostać scalone w jedną spółkę

2021-09-08, Autor: Tomasz Raudner

(Fot. archiwum)
Artur Soboń i Bogusław Hutek

Ministerstwo Aktywów Państwowych rozważy konsolidację Polskiej Grupy Górniczej, Węglokoksu Kraj i Tauronu Wydobycie w jedną dużą spółkę węglową. Stanie się to po przejęciu przez Skarb Państwa udziałów w tych firmach – poinformował PAP Artur Soboń, wiceminister aktywów państwowych. - Nie ma mięty do scalania – komentuje Bogusław Hutek, szef Solidarności Górniczej.

Reklama

Scalenie PGG, Węglokoksu Kraj i Tauronu Wydobycie po przejęciu udziałów przez Skarb Państwa

Przemyśleniami na temat przyszłości spółek górniczych podzielił się z Polską Agencją Prasową Artur Soboń w kuluarach XXX Forum Ekonomicznego w Karpaczu. Powiedział, że do końca roku możliwe jest przejęcie przez Skarb Państwa na zasadach rynkowych udziałów w Polskiej Grupie Górniczej, Węglokoksu Kraj i Tauronu Wydobycie. Wówczas MAP rozważy scalenie ich w jedną spółkę.

- To, czy ostatecznie dojdzie do konsolidacji Węglokoksu Kraj, Tauronu Wydobycie i Polskiej Grupy Górniczej, będzie wynikiem analiz - z punktu widzenia zarządzania tym podmiotem, to jest kierunek, który warto rozważyć. To, do czego dojdzie na pewno, to przejęcie przez Skarb Państwa udziałów wszystkich tych trzech spółek, tak aby w stu procentach Skarb Państwa miał nad nimi kontrolę i był odbiorcą pomocy publicznej - wyjaśnił wiceminister cytowany przez PAP.

Zobacz także

Polityk powiedział, że przygotowania do przejęcia udziałów już trwają, a MAP chce temat zamknąć szybko.

Scalanie nie obejmie JSW i Bogdanki

Zaznaczył, że na pewno spółki te nie wejdą w skład NABE, czyli Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Energetycznego, która ma skupić elektrownie węglowe oraz kopalnie węgla brunatnego. Powiedział też, że konsolidacją nie będą objęte Jastrzębska Spółka Węglowa, która wydobywa węgiel koksowy, ani kopalnia Bogdanka. Te firmy nie są przewidziane do pomocy publicznej.

Pomocą publiczną, czyli innymi słowy dofinansowaniem przez państwo działalności, mają być objęte spółki węglowe w razie ponoszenia strat. W Unii Europejskiej praktyka wspierania firm, nawet państwowych, z budżetów państw co do zasady jest zabroniona, chyba, że udzielona zostanie zgoda. O taką zgodę zabiega Polska w Komisji Europejskiej. Dofinansowywanie produkcji węgla kamiennego zostało zapisane w umowie społecznej. Komisja Europejska postawiła warunek, że udzieli zgodę na subsydiowanie działań górnictwa pod warunkiem, że będzie w 100 proc. należało do Skarbu Państwa.

Bogusław Hutek, Solidarność Górnicza: Nie ma mięty do scalania

Do pomysłu scalania spółek w jedną z rezerwą podchodzi Bogusław Hutek, szef Solidarności Górniczej:

- Nie ma mięty do łączenia się PGG, Taurona Wydobycie i Węglokoksu. Dwie kopalnie Taurona należały kiedyś do PGG i nikt nie chce wchodzić z powrotem do tej samej rzeki. Poza tym w spółkach są różne systemy i poziomy wynagradzania, więc znów z rok trwałoby ujednolicanie tego – mówi ŚląskiemuBiznesowi Bogusław Hutek.

Kluczowa zgoda Komisji Europejskiej na dopłaty do wydobycia

Jego zdaniem lepszy mógłby być np. wariant z przejęciem w imieniu Skarbu Państwa udziałów przez Agencję Rozwoju Przemysłu. Wówczas spółki podlegałyby ARP. Ale działacz zaznaczył, że to są szczegóły, o których można rozmawiać i je dogrywać. Kluczowa jest zgoda Komisji Europejskiej do wprowadzenia umowy społecznej.

- Z tego co wiem, to KE nie zakwestionowała systemu dopłat do produkcji. Zadano kilkanaście pytań, ale nie znamy ich treści. Odpowiedzi poszły, a wiceminister Artur Soboń wybiera się 14 września na rozmowy do KE ustalić, czy temat poszedł o szczebel wyżej. Sądzę, że po 14 września będziemy wiedzieć więcej. Z tego też, co wiem, to prócz Franza Timmermansa nie ma innych unijnych urzędników, którzy uważaliby tempo odchodzenia od węgla za zbyt wolne – mówi Bogusław Hutek.