Wiadomości

Split payment dla niektórych może oznaczać problemy z płynnością

2018-07-05, Autor: Redakcja, Newseria

1 lipca weszły w życie przepisy wdrażające mechanizm split payment. Przedsiębiorca może rozdzielać swoją płatność: przelać kwotę netto na rachunek rozliczeniowy kontrahenta, a kwotę VAT – na jego rachunek VAT. Środki te są niejako zamrożone – firma może z nich regulować zobowiązania związane z VAT-em. W przypadku niektórych firm to może oznaczać problemy z płynnością.

Reklama

Mechanizm podzielonej płatności, którego wprowadzenie ma uszczelnić system podatkowy i zwiększyć wpływy z VAT-u do budżetu państwa, zakłada utworzenie dla przedsiębiorcy drugiego konta bankowego, na które wpływać będzie kwota podatku VAT należna firmie od kupującego towar lub usługę kontrahenta. Na rachunek rozliczeniowy przedsiębiorcy trafi jedynie kwota netto. Środki z konta VAT-owskiego będą mogły być przeznaczone jedynie na uregulowanie tegoż podatku bądź to wobec urzędu skarbowego, bądź innego kontrahenta. W ten sposób firmy nie będą mogły dysponować całością kwoty w dowolny sposób.

– Kwota VAT-u będzie zawsze zablokowana na koncie VAT – mówi Magdalena Sławińska-Rzemek, doradca podatkowy w firmie inFakt. – Przedsiębiorca nie będzie mógł z tego konta uregulować całości faktury zakupowej, podatku dochodowego czy ZUS-u. To może spowodować u niego pewne problemy. Jest całe grono osób, które w dużej mierze korzystają na tym, że kwotę VAT-u otrzymują, otrzymują też zwroty VAT-u i obracają tą gotówką. Jeżeli ta kwota zostanie zablokowana na rachunku VAT i będzie mogła być przeznaczona tylko na określone w ustawie cele, może to spowodować utratę płynności finansowej u takich przedsiębiorców.

Tę kwotę będzie można odzyskać, ale w tym celu przedsiębiorca musi wystąpić z wnioskiem do naczelnika urzędu skarbowego o przelanie jej na rachunek rozliczeniowy. Urzędnik może jednak nie wyrazić zgody na taki przelew.

– Może dojść do wniosku, że nie mamy wystarczającej kwoty na rachunku VAT na pokrycie naszego najbliższego zobowiązania podatkowego, w związku z tym odmówi zwrotu kwoty VAT. Dużo trudniejsze będzie odzyskiwanie tej kwoty, tak żeby można było swobodnie obracać nią w firmie – podkreśla Magdalena Sławińska-Rzemek.

Split payment w ocenie dr. Krzysztofa Koja - dziekana Wyższej Szkoły Bankowej w Chorzowie:


Korzystanie ze split payment na razie jest dobrowolne. Najwcześniej w styczniu 2019 roku może się stać obowiązkowe w niektórych branżach, w których stosowany jest odwrócony VAT, np. w budownictwie. Choć banki zgodziły się na niepodnoszenie opłat za prowadzenie rachunków, przedsiębiorcy decydujący się na zastosowanie split paymentu będą musieli dokonywać osobnych przelewów za każdą fakturę, co ma służyć skutecznej kontroli.

– Wyobrażam sobie, że w niedługiej przyszłości możemy wpaść w samonakręcające się koło i każdy będzie musiał korzystać ze split paymentu. Jeżeli nasz kontrahent zapłaci nam na konto z użyciem metody split payment, będziemy mieć pewne środki na rachunku VAT, wiadomo, że będziemy chcieli je wykorzystać, więc zapłacimy z niego kolejnemu kontrahentowi – wyjaśnia Magdalena Sławińska-Rzemek. – W ten sposób może dojść do sytuacji, że dobrowolny mechanizm stanie się mechanizmem obowiązkowym.

O tym, czy zastosować split payment, decyduje strona kupująca i opłacająca fakturę; sprzedawca może najwyżej poprosić kontrahenta, by tego nie robił. Skoro jednak firma sama będzie otrzymywać płatność podzieloną, w jej interesie będzie wykorzystanie środków z konta VAT właśnie na opłacenie VAT w ramach faktury otrzymanej od innej firmy. Wiadomo już też, kto od razu zastosuje mechanizm podzielonej płatności: rząd już zapowiedział, że objęte nim zostaną wszystkie spółki Skarbu Państwa.

Z kolei zdaniem wiceministera finansów i szefa Krajowej Administracji Skarbowej Mariana Banasia Split payment przyczyni się do udoskonalenia systemu poboru VAT i przychody budżetowe z tytułu tego podatku nadal będą rosły.

Źródłem zwiększenia wpływów jest m.in zmniejszenie luki w VAT, którą szacuje się na ok. 14 proc. potencjalnych wpływów. - Każdy musi skalkulować, co mu się bardziej opłaca: czy, tak jak teraz zapłacić całość kwoty na jedno konto sprzedającego, czy zastosować mechanizm podzielonej płatności, który sprawi, że VAT zostanie przelany na dodatkowe konto - mówił.

Dodał, że przedsiębiorcy, którzy włączą się do systemu, będą traktowani przez fiskusa, jako podatnicy, którzy dochowali tzw. "należytej staranności". Wyjaśnił, że wobec nich nie będzie np. stosowana tzw. odpowiedzialność solidarna, która uprawnia urząd skarbowy do dochodzenia niezapłaconego VAT (w określonej przepisami wysokości zarówno od odbiorcy, jak i dostawcy towaru - PAP).

Banaś powiedział też, że w przypadku przedsiębiorców, którzy zdecydują się korzystać z kont VAT-owskich nie będą miały zastosowania podwyższone odsetki za zwłokę w wysokości 150 proc., poza tym firma może liczyć na obniżenie kwoty zobowiązania (tzw. skonto) oraz zwrot różnicy podatku w przyspieszonym terminie 25 dni.

- Ci, którzy wchodzą w split payment dają znak, że chcą działać w pełni uczciwie i my tak do nich podchodzimy - wyjaśnia minister. Dodał, że płatność podzielona ułatwi wszystkim funkcjonowanie. Zaznaczył, że nie zgadza się też z zarzutem niektórych przedstawicieli biznesu, że split payment zwiększy zatory płatnicze, bo firmy nie będą mogły ruszyć pieniędzy z kont VAT-owskich, tylko będą musiały czekać na zwrot podatków.

Według wiceministra im więcej podatników zdecyduje się na płatność podzieloną - tym zwroty będą szybsze i płynność przedsiębiorców nie będzie kłopotem. -

Szef KAS jest też przekonany, że przychody do budżetu państwa z tytułu VAT w dalszym ciągu będą rosły. - Być może nie w tempie dwucyfrowym, jak w ubiegłym roku, gdyż baza porównawcza jest zdecydowanie wyższa, ale oczywiście zakładamy wypełnienie planów zawartych w ustawie budżetowej - mówił. Zaznaczył też, że źródłem zwiększenia wpływów VAT jest m.in. zmniejszenie luki VAT. Minister przypomniał też, że jeszcze w 2015 roku wynosiła ona ok. 24,5 proc., a teraz 14 proc., co oznacza poprawę o ponad 10 p.p. w ciągu 2 lat.

Banaś podkreślił również, że wpływy z VAT uzależnione są od tempa rozwoju gospodarki, a więc jeśli Polska rozwijać się będzie tak jak do tej pory, to przychody z podatku od towarów i usług będą rosły. Zaznaczył jednak, że wzrost PKB w przyszłych latach uzależniony jest m.in. od obecnego poziomu inwestycji.

Oceń publikację: + 1 + 2 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu slaskibiznes.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Otrzymuj najciekawsze newsy biznesowe ze Śląska!

Zapisz się do naszego newslettera!

Sonda

Czy czujesz się szczęśliwy mieszkając w woj. śląskim?






Oddanych głosów: 534

Prezentacje firm