Działania rządu, by złagodzić kryzys energetyczny, wzbudzają spore kontrowersje. "Rząd nie ma pomysłów, a jeżeli się już pojawiają, to dotyczą obciążenia samorządów nowymi obowiązkami lub sugerują wprost łamanie miejscowego prawa" - tak w skrócie można streścić stanowisko Zarządu Śląskiego Związku Gmin i Powiatów. W związku z pomysłem, aby samorządy zajmowały się dystrybucją węgla importowanego, głos w dyskusji zabiera również Izba Gospodarcza Sprzedawców Polskiego Węgla.
Wczoraj (11 października) w Katowicach miało miejsce posiedzenie Zarządu Śląskiego Związku Gmin i Powiatów, który zrzesza 153 Jednostki Samorządu Terytorialnego z woj. śląskiego. Spotkanie zdominowały kwestie energetyczne.
Zarząd omawiał m.in. działania związane z zaopatrzeniem w węgiel do celów grzewczych najbardziej potrzebujących mieszkańców oraz obiektów użyteczności publicznej w samorządach naszego regionu.
Aktualnie wszyscy, zarówno administracja publiczna, jak i lokalne społeczności funkcjonujemy w sytuacji nadzwyczajnej, kryzysowej. Bezdyskusyjne jest to, że zapewnienie bezpieczeństwa energetycznego w zbliżającym się sezonie grzewczym to nasz wspólny priorytet – podkreślili samorządowcy w trakcie posiedzenia.
ZŚZGiP po raz kolejny zaapelował do rządu, by ten podjął się kompleksowych działań zmierzających do ograniczenia skutków nasilającego się kryzysu energetycznego.
Biorąc pod uwagę aktualną sytuację na rynku paliw i energii, powodującą zagrożenie bezpieczeństwa energetycznego, ekonomicznego, środowiskowego i publicznego dla każdej jednostki samorządu terytorialnego, Zarząd Śląskiego Związku Gmin i Powiatów:
Ponadto zarząd wskazuje obszary, które będą krytyczne dla samorządów. Mowa tu o cenach energii elektrycznej. Stanowisko jest dość jasne.
Chcielibyśmy, aby ta cena była ceną rynkową, ale też taką, która w sposób krytyczny nie przekracza możliwości finansowych samorządów. W perspektywie tworzenia się budżetu na rok 2023 zakup tej energii jest jednym z podstawowych obszarów, które wymagają dużej uwagi w wydatkach bieżących samorządów, a wiemy, że ta strona finansów jest dziś najbardziej zagrożona – komentuje prezydent Rybnika Piotr Kuczera, przewodniczący Zarządu Śląskiego Związku Gmin i Powiatów.
Przypomnijmy, w miniony poniedziałek wicepremier Jacek Sasin zwrócił się do samorządów, by wzięły na barki kupno i dystrybucję węgla po mieszkańcach gmin. Te nie pozostawiły na śmiałej propozycji suchej nitki. <<Wicepremier Sasin chce, by samorządy sprzedawały węgiel. "Doszliśmy do granicy absurdu">>
Pomysł, aby to samorządy zajmowały się dystrybucją węgla, wydawał się początkowo tak nierealny, że nie chcieliśmy go komentować. Każdy, kto choć raz był klientem na składzie opału wie doskonale, że sprzedaż węgla wymaga odpowiednio przygotowanego terenu, infrastruktury technicznej i doświadczonego personelu. Próba zorganizowania tego w tak krótkim czasie, przez podmioty nie mające żadnej praktyki w tym zakresie, z góry skazana jest na porażkę. W związku jednak z tym, iż widzimy, że rząd poważnie rozważa forsowanie tego pomysłu, przedstawiamy kilka punktów ukazujących jego wady - komentuje tymczasem zarząd Izby Gospodarczej Sprzedawców Polskiego Węgla.
Przedstawiciele IGSPW podkreślają, że stanowisko Izby jest "całkowicie apolityczne", a przedstawiona opinia jest "wynikiem wieloletniego doświadczenia firm, które reprezentujemy i chęcią zapewnienia możliwie najsprawniejszej dystrybucji węgla w sezonie grzewczym 2022/23".
Działania wojenne w Ukrainie doprowadziły do sytuacji, w której wg. prognoz Izby Gospodarczej Sprzedawców Polskiego Węgla zabraknie do 2,5 mln ton węgla opałowego, co stanowi niemal 30% zapotrzebowania rynku. Odczuwalny jest głównie brak węgla grubego (orzech, kostka). Jest on bezpośrednią konsekwencją wprowadzonego pochopnie embarga na węgiel rosyjski w sytuacji, gdy zapasy węgla w kraju były niskie, a nowe szlaki importu drogą morską nieprzetarte - czytamy.
Zarząd IGSPW apeluje przy tym do przedstawicieli rządu, aby "nie wprowadzali w błąd społeczeństwa twierdząc, że za brak węgla odpowiada embargo unijne, a wysoka cena jest wynikiem chciwości firm zajmujących się jego dystrybucją".
Embargo unijne zaczęło obowiązywać dopiero 10 sierpnia, a do tego czasu można było „zasypać” kraj węglem importowanym, tak jak zrobili to np. nasi sąsiedzi Niemcy. Wysoka cena węgla wynika wprost z cen światowych i cen w jakich węgiel jest oferowany przez państwowych importerów - zauważają przedstawiciele Izby.
I przedstawiają wady rządowego planu:
Chcielibyśmy podzielić się jeszcze jedną ciekawą refleksją w kwestii ceny. Od czerwca br. indeks referencyjny cen węgla w portach ARA (Amsterdam, Rotterdam, Antwerpia)spadł z ponad 380 USD/t w czerwcu, do 262 USD/t w poniedziałek 10 października. Dlaczego więc, nie przełożyło się to na obniżenie cen węgla opałowego w portach? Ponadto, przy obecnych detalicznych cenach węgla, niemal 600zł w cenie jednej tony to sam podatek VAT, o którego czasowe zmniejszenie do zera Izba wielokrotnie zabiegała. Gdyby rządowi zależało na obniżeniu cen, stawka VAT na węgiel już od pół roku byłaby na poziomie 0%, a nie jak dotychczas 23% - czytamy.
Rząd jeszcze nie wywiązał się z obietnicy węgla za 996,60 zł a już obiecuje tani węgiel za 2000 zł - podnosi zarząd Izby.
W czerwcu, gdy węgiel kosztował na składach poniżej 2000 zł brutto/t, rząd mówił Polakom by nie kupowali „drogiego węgla”, kusząc ich obietnicą powszechnie dostępnego węgla w cenie 996,60zł brutto/t. Już w sierpniu, gdy projekt okazał się fiaskiem, cena węgla na składach osiągnęła poziom 3000 zł brutto/t. Czy wobec tego obecna obietnica węgla za 2000zł/t oznacza, że wkrótce Polacy będą kupować go za 4000 zł? - pytają przedstawiciele IGSPW.
Wzywamy rząd do zaprzestania spekulacji bezpieczeństwem energetycznym Polaków dla własnych celów politycznych oraz do skupienia się na poprawie dostępności i jakości węgla z importu na rynku krajowym i usuwania wąskich gardeł w logistyce. Jeżeli rząd faktycznie chce ulżyć finansowo Polakom ogrzewającym swoje domy węglem, powyższe działania w połączeniu z obniżeniem VATu na węgiel do 0% przyniosą oczekiwane efekty - apelują.
Reprezentując ponad 100 największych firm zajmujących się dystrybucją węgla (co w efekcie przekłada się na ponad pół tysiąca składów opału), Izba Gospodarcza Sprzedawców Polskiego Węgla deklaruje "gotowość do współpracy z każdą organizacją gospodarczą, rządową czy samorządową, w celu zapewnienia możliwie najskuteczniejszego dostępu do węgla Polakom w tym trudnym okresie".
Oferując do dyspozycji całą gotową infrastrukturę w postaci składów opału wyposażonych w odpowiedni sprzęt i doświadczony personel, jesteśmy jedynym racjonalnym kierunkiem optymalnej i skutecznej dystrybucji węgla na terenie Polski. Jesteśmy przekonani, że znacznie łatwiej będzie wykorzystać już istniejące i gotowe do pracy firmy, niż tworzyć od podstaw nowe składy opału - zaznaczają przedstawiciele Izby.
Co sądzicie o pomysłach rządu? Czy powyższa krytyka dotychczasowych działań jest uzasadniona?
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu slaskibiznes.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Absurdy górniczej rzeczywistości. Zwolniony za fikcyjne zjazdy związkowiec wraca do JSW
3256Ponad 247 mln kary dla EC Będzin. "To przejaw problemu, z jakim boryka się sektor energetyczny w Polsce"
2462"Ostry prezes", "nożownik z JSW" - istne jaja na Facebooku Sierpnia 80. Związkowcy: znów jątrzą! (wideo)
2051Dramatyczna kondycja polskiego górnictwa. "Koszt wydobycia węgla kamiennego najwyższy w historii"
637Black Friday: jak nie dać się omamić? Naukowcy z Uniwersytetu Ekonomicznego w Katowicach podpowiadają
635Dla wielu był symbolem dzieciństwa i młodości. Legendarny dziennik "Sport" przestanie istnieć
+19 / -2Poprzemysłowe obiekty rozwiną Śląskie. Na te projekty przypłyną miliony z Brukseli
+3 / -0Dramatyczna kondycja polskiego górnictwa. "Koszt wydobycia węgla kamiennego najwyższy w historii"
+3 / -0Ranking: Katowice miastem przyszłości i biznesu. W sądziedztwie Glasgow i Manchester
+3 / -0Po katastrofie w Pniówku: Metaniarze z JSW z zarzutami. Mieli fałszować dokumentację
+2 / -0Niepokojące informacje z ZUS-u. "Dzieje się coś niedobrego"
0Ponad 247 mln kary dla EC Będzin. "To przejaw problemu, z jakim boryka się sektor energetyczny w Polsce"
0Włosi zaprojektowali Izerę SUV. Polski samochód ma ruszyć na podbój Europy
0Po katastrofie w Pniówku: Metaniarze z JSW z zarzutami. Mieli fałszować dokumentację
08,5 mln zł dla Rafako od Taurona Wytwarzanie. Spółki zawarły ugodę z zakładami ubezpieczeń dot. warunków wypłaty odszkodowania
0