Wiadomości

Strefy ekonomiczne po nowemu. Jak wypada Śląsk? Raport Grant Thornton

2019-04-30, Autor: tora

Od pół roku przedsiębiorcy w całej Polsce mogą wnioskować o przywileje podatkowe podobne do tych, jakimi dotychczas cieszyli się wyłącznie podatnicy zlokalizowani w SSE. Z raportu Grant Thornton wynika, że jak dotąd jedynie jedna czwarta powiatów w Polsce jest uprzywilejowana. Jak wygląda sytuacja na Śląsku?

Reklama

Na Forum Ekonomicznym w Krynicy w 2017 r. premier Mateusz Morawiecki (wówczas minister) ogłosił reformę pod roboczym hasłem „cała Polska specjalną strefą ekonomiczną”.

10 maja uchwalono ustawę o wspieraniu nowych inwestycji wprowadzającą system pomocy publicznej, który zastąpił specjalne strefy ekonomiczne (SSE). Od 5 września przedsiębiorcy w całej Polsce mogą wnioskować o przywileje podatkowe podobne do tych, jakimi dotychczas cieszyli się wyłącznie podatnicy zlokalizowani w SSE.

Jak w praktyce działają przepisy o wsparciu nowych inwestycji?
Analitycy Grant Thornton postanowili sprawdzić, jak po pół roku od uruchomienia reformy, działają w praktyce nowe przepisy. „Przeanalizowaliśmy, jakie konkretnie przywileje – licząc według nowych algorytmów – przysługują w poszczególnych powiatach w Polsce. Wniosek? Jak pokazujemy w raporcie „Nowa inwestycyjna mapa Polski”, nowe przepisy są znacznie bardziej atrakcyjne dla firm, niż dotychczasowy system specjalnych stref.” czytamy w opracowaniu.

- Nasze wyliczenia, zawarte w raporcie pokazują, że hasło „cała Polska SSE” to nazwa na wyrost. Co prawda w teorii nowy system - określony oficjalnie już jako Polska Strefa Inwestycji - faktycznie obejmuje całe terytorium Polski, ale w praktyce w wielu rejonach kraju warunki uzyskania wsparcia są tak wywindowane, że szansa na pomoc jest niewielka – komentuje Małgorzata Samborska, dyrektor Doradztwa Podatkowego Grant Thornton.

Nie zmienia to faktu, że dla wielu obszarów Polski reforma mimo wszystko jest prawdziwą, pozytywną rewolucją. Na terenie wielu powiatów zaczęły obowiązywać zasady niemal równe z tymi, jakie dotąd obowiązywały jedynie w specjalnych strefach ekonomicznych.

Raport pokazuje, że obszary, na których szczególnie łatwo uzyskać wsparcie oferują 93 powiaty z 380 istniejących w Polsce. Obszary te tworzą swoiste nowe „specjalne strefy” oferujące firmom potężne zwolnienia podatkowe.

Największym wygranym reformy wydaje się województwo podkarpackie. Na jego terenie położonych jest aż 15 powiatów „uprzywilejowanych”, czyli tych, na terenie których – według analizy – najłatwiej o uzyskanie zwolnienia podatkowego od planowanej inwestycji (wskaźnik 6-12 pkt). Żadne inne województwo nie może pochwalić się równie wysoką liczbą preferowanych przez nowe przepisy lokalizacji. Stosunkowo łatwo o wsparcie w województwach kujawsko-pomorskim, warmińsko-mazurskim i mazowieckim. Najtrudniej mają inwestorzy w Łódzkiem, Opolskiem i Wielkopolsce.

Jak wypada Śląsk?
Zdaniem badaczy województwo śląskie prezentuje się ciekawie. Znajduje się tu pięć terenów zaliczonych do uprzywilejowanych. Wszystkie są miastami na prawach powiatu zaliczonymi przez ustawodawcę do ośrodków tracących funkcje społeczno – gospodarcze. To Bytom, Jastrzębie-Zdrój, Sosnowiec, Świętochłowice, Zabrze. W wymienionej piątce nie ma z kolei ani jednego ośrodka uprzywilejowanego ze względu na wysokie bezrobocie.

Jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że w woj. śląskim jest 167 gmin, w tym 19 miast na prawach powiatu, to liczba 5 miast oferujących inwestorom przywileje w ramach Polskiej Strefy Inwestycji wydaje się niewielka.

Z drugiej strony prężnie rozwija się Katowicka Specjalna Strefa Ekonomiczna, która przyciąga inwestycje jak magnes. W tym też duchu ustalenia Grant Thornton komentuje dr Janusz Michałek, prezes KSSE: - Z zainteresowaniem przyjrzałem się raportowi i zapoznałem się z jego treścią oraz wnioskami z punktu widzenia Katowickiej SSE S.A. Z tej perspektywy, szczególnie biorąc nasze bardzo dobre wyniki za okres 6 miesięcy funkcjonowania PSI, oceniam ten program bardzo dobrze. Hasło „cała Polska strefą” jest w mojej ocenie w raporcie traktowane za bardzo wprost - jego autorzy, takie mam wrażenie, oczekują, że w każdym regionie Polski będą takie same warunki inwestowania. Rząd wprowadzając kryteria jakościowe i ilościowe dokonał pewnego rozróżnienia, preferencji terytorialnych celem wspierania regionów do tej pory gorzej rozwiniętych. To jest naturalne jeżeli uwzględnimy fakt, że PSI jest programem pomocy regionalnej. Nie zmienia to faktu, że każda praktycznie nieruchomość w Polsce może być dla potencjalnego inwestora „specjalną strefą ekonomiczną”, na podstawie decyzji o wsparciu, pod warunkiem spełnienia kryteriów – mówi dr Michałek.

Oceń publikację: + 1 + 3 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu slaskibiznes.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Sonda

Czy czujesz się szczęśliwy mieszkając w woj. śląskim?






Oddanych głosów: 689