Przychylałbym się do tego, aby budować miks energetyczny nie w oparciu o duże instalacje, a jeśli już, to o takie, które nie rujnują środowiska naturalnego – mówi dr Tomasz Rożek, gość programu „Giełda Rozmów Wartościowych”. Rozmowa dotyczyła przyszłości energetycznej Polski, prawdziwych kosztów energetyki opartej na węglu, problemach z fotowoltaiką. Wyjaśnia również, dlaczego z rezygnacją z rosyjskiej ropy jest większy kłopot niż z gazem.
Jedno z zagadnień poruszonych w rozmowie Tomasza Raudnera, redaktora naczelnego Śląskiego Biznesu z dr. Tomaszem Rożkiem w programie „Giełda Rozmów Wartościowych” dotyczyło tego, czy Polska powinna zmienić politykę energetyczną po wybuchu wojny na Ukrainie, co przełożyło się na wzrosty cen paliw.
Pierwotnie w Polsce miejsce węgla w miksie miał zająć tymczasowo gaz, a finalnie energetyka atomowa. Lobby węglowe podkreśla, że węgiel gwarantuje nam większą niezależność. Ekolodzy twierdzą wręcz przeciwnie – obecna sytuacja powinna wręcz przyspieszyć odejście od węgla.
- Przychylałbym się do tego, aby budować miks energetyczny nie w oparciu o duże instalacje, a jeśli już, to o takie, które nie rujnują środowiska naturalnego. Natomiast nie podpisałbym się pod stwierdzeniami, które czasami pojawiają się w ustach niektórych polityków „Rezygnujmy z węgla w ciągu roku, pięciu a nawet 10 lat” – mówi Tomasz Rożek. - To jest niemożliwe ze względów technologicznych, finansowych – te kwestie są ze sobą powiązane, ale też ze względów społecznych. I na Śląsku każde dziecko o tym wie. W Warszawie niekoniecznie – dodaje.
Przyznał, że nie jest w stanie udzielić jednoznacznej odpowiedzi, w jaką stronę ma pójść transformacja energetyczna Polski.
- Musielibyśmy sobie odpowiedzieć najpierw na szereg innych pytań, np. ile my, jako odbiorcy końcowi jesteśmy w stanie zapłacić za taką transformację – mówi.
Dziś dyżurnym tematem jest rezygnacja z rosyjskich paliw, by skończyć z finansowaniem wojny w Ukrainie. Tomasz Rożek zauważył, że jest to słuszny postulat, ale też trzeba sobie zdawać sprawę, iż będzie skutkował większymi kosztami dla całej gospodarki i może wpłynąć na jej konkurencyjność.
- Węgiel z Rosji najczęściej trafiał do odbiorców indywidualnych. Możemy w jego miejsce sprowadzać węgiel z Kazachstanu, Australii czy Ameryki, ale będzie kosztował więcej – mówił popularyzator nauki.
Rezygnacja z rosyjskiego gazu za sprawą uruchomienia w październiku dostaw gazu z Morza Północnego gazociągiem Baltic Pipe będzie stosunkowo najłatwiejsza do przełknięcia.
Najgorzej przedstawia się sytuacja z ropą naftową. Z kilku powodów. Po pierwsze ropy nie da się ścieśnić jak gazu w transporcie. Objętość gazu można zmniejszyć kilkaset razy poprzez skroplenie, dzięki temu można go dużo więcej wtłoczyć do gazowca, niż ropy do tankowca. Po drugie największe tankowce nie są w stanie wejść na Morze Bałtyckie przez cieśniny duńskie.
- A bodaj najbardziej kłopotliwy jest fakt, że niektóre instalacje rafineryjne w Polsce są zbudowane pod rosyjską ropę. Więc nawet jeśli udałoby nam się sprowadzić ropę z innych kierunków, to nie będzie można jej tak po prostu przerobić.
Ropa ropie nierówna. Gaz pod tym względem jest nieporównywalnie łatwiejszym paliwem – mówił gość Tomasza Raudnera, redaktora naczelnego Śląskiego Biznesu w programie Giełda Rozmów Wartościowych.
- Gaz jest konkretną mieszanką konkretnych węglowodorów i to, gdzie jest wydobywany, nie robi większej różnicy. W przypadku ropy jest jest różnica. Rafineria płocka, która jest na trasie ropociągu z Rosji, ma instalacje wybudowane pod ropę rosyjską. I teraz nawet gdyby przywieźć jej ropę z innych kierunków, to jej przeróbka byłaby kłopotliwa, albo nie byłaby tak wydajna, a w skrajnych wypadkach mogłoby dojść do uszkodzenia niektórych elementów całej instalacji. Pod ropę inną, niż rosyjską wybudowana jest rafineria Lotosu w Gdańsku – mówił dr Rożek.
Odrębny wątek poświęcony był energetyce jądrowej, jej kosztów, bezpieczeństwa, czystości względem węglowej. Tomasz Rożek zauważył m.n., że energetyka węglowa biorąc pod uwagę całość kosztów zdrowotnych, gospodarczych (np. szkody górnicze), wcale nie jest najtańsza. Węgiel zaś również bywa radioaktywny, podobnie jak uran – paliwo jądrowe.
- Węgiel pozyskiwany jest z tej samej ziemi – powiedział naukowiec.
Cały program do zobaczenia poniżej:
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu slaskibiznes.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Katowice gospodarzem INTARG® 2025. Międzynarodowe targi innowacji i ekologii już w czerwcu
694Rekordowe wydatki i rosnąca liczba uczestników. Katowice potwierdzają swoją pozycję w turystyce biznesowej
586Wiedza, VR, ratownicze symulacje. Młodzi adepci górnictwa rywalizowali w konkursie BHP
457Top 10 Inwestorów bez Granic wyłonionych podczas XVII Europejskiego Kongresu Gospodarczego
370Najlepsze startupy nagrodzone podczas EEC Startup Challenge. Gala zwieńczyła drugi dzień Kongresu
273W sercu zmian – Europa szuka kierunku. XVII Europejski Kongres Gospodarczy przyniósł diagnozę wyzwań naszych czasów
+1 / -0W Katowicach trwa XVII Europejski Kongres Gospodarczy – w rolach głównych m.in. energia i technologie
+1 / -0Rekordowe wydatki i rosnąca liczba uczestników. Katowice potwierdzają swoją pozycję w turystyce biznesowej
+1 / -0Światowy Dzień Trzeźwości - konferencja oraz spektakl w Żorach
+1 / -0Katowice gospodarzem INTARG® 2025. Międzynarodowe targi innowacji i ekologii już w czerwcu
+1 / -0W sercu zmian – Europa szuka kierunku. XVII Europejski Kongres Gospodarczy przyniósł diagnozę wyzwań naszych czasów
0Najlepsze startupy nagrodzone podczas EEC Startup Challenge. Gala zwieńczyła drugi dzień Kongresu
0Top 10 Inwestorów bez Granic wyłonionych podczas XVII Europejskiego Kongresu Gospodarczego
0Rekordowe wydatki i rosnąca liczba uczestników. Katowice potwierdzają swoją pozycję w turystyce biznesowej
0Wiedza, VR, ratownicze symulacje. Młodzi adepci górnictwa rywalizowali w konkursie BHP
0