Ratownikom udało się już zlokalizować jednego z dwóch wciąż przebywających pod ziemią górników KWK Rydułtowy, gdzie dziś rano doszło do silnego wstrząsu. O godz. 15:00 przed kopalnią odbył się briefing prasowy z udziałem wojewody śląskiego Marka Wójcika, Leszka Pietraszka, prezesa Polskiej Grupy Górniczej, Damiana Borgieły, dyrektora biura produkcji oraz Łukasza Pacha, dyrektora Wojewódzkiego Pogotowia Ratunkowego.
W rejonie zagrożenia znajdowało się 78 górników, 76 z nich wyjechało na powierzchnię. Dwa wciąż przebywają pod ziemią, jednego z nich udało się już zlokalizować, choć wciąż nie ma z nim kontaktu. Nie potwierdziły się wcześniejsze nieoficjalne informacje o jednej ofierze - to najważniejsze z ustaleń, przekazanych podczas konferencji prasowej na terenie kopalni ROW Rydułtowy, która odbyła się dziś o godz. 15.00.
Przypomnijmy, że tuż po godz. 8:00 w kopalni doszło do silnego wstrząsu 1200 metrów pod ziemią. Wciąż trwa akcja ratunkowa.
W briefingu udział wzięli wojewoda śląski Marek Wójcik, Leszek Pietraszek, prezes Polskiej Grupy Górniczej, Damian Borgieła, dyrektor biura produkcji oraz Łukasz Pach, dyrektor Wojewódzkiego Pogotowia Ratunkowego.
17 poszkodowanych górników znajduje się w okolicznych szpitalach, życiu żadnego z nich nic nie zagraża, część z nich już opuszcza izby przyjęć. Jeden z górników, który został bardziej poszkodowany, z urazami głowy i kręgosłupa został przewieziony do szpitala w Katowicach-Ochojcu śmigłowcem LPR na dalszą diagnostykę.
Pozostałe dwa śmigłowce z rejonu kopalni odleciały puste. Nimi i górniczymi ratownikami do akcji zadysponowano 20 zespołów ratownictwa medycznego.
Rodziny poszkodowanych i poszukiwanych górników zostały objęte pomocą psychologiczną - zaznaczył wojewoda śląski Marek Wójcik.
Ratownicy wiedzą już, w którym miejscu znajduje się jeden z zaginionych górników, nie ma z nim jednak kontaktu wzrokowego, jest lokalizowany po sygnale lampy. Wciąż trwają prace nad lokalizacją drugiego z zaginionych. Obaj są pracownikami kopalni, nie firmy zewnętrznej.
Wstrząs nie był związany z pracami w kopalni, w rejonie prowadzone były prace konserwacyjne.
Jak podkreślił podczas briefingu Marek Wójcik, akcja ratownicza jest akcją bardzo trudną, bo prowadzoną z dwóch stron: ze strony kopalni Rydułtowy i ruchu Marcel, przy II stopniu zagrożenia tąpnięciami i IV kategorii zagrożenia metanowego. Na ten moment nie wiadomo, ile potrwa.
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu slaskibiznes.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Co z "czternastką" dla pracowników JSW? Wiadomo, kiedy mogą spodziewać się przelewów
3943"Burzliwe dyskusje" w JSW - chodzi o "czternastkę". Związkowcy nieugięci
1783Nawet 400 tys. zł dofinansowania dla rzemieślników – szansa na rozwój i ekologiczną transformację
798JSW prześwietla finanse w spółkach zależnych. "Priorytetem stabilizacja"
717Nowy plan gospodarczy Donalda Tuska – co przyniesie poniedziałkowa zapowiedź?
638Co z "czternastką" dla pracowników JSW? Wiadomo, kiedy mogą spodziewać się przelewów
+14 / -1Nowy plan gospodarczy Donalda Tuska – co przyniesie poniedziałkowa zapowiedź?
+4 / -0Nowe cła Donalda Trumpa – globalne konsekwencje dla USA, Chin, UE i Polski
+3 / -0Diabeł tkwi w szczegółach. Węglowe spółki mają 44 uwagi do projektu nowelizacji ustawy górniczej
+3 / -0Nowy program gospodarczy Donalda Tuska – ambitna wizja czy realna szansa na zmiany?
+2 / -0Co z "czternastką" dla pracowników JSW? Wiadomo, kiedy mogą spodziewać się przelewów
0Zmarł kolejny górnik z KWK Knurów-Szczygłowice. To piąta ofiara wypadku
0Dorabiasz na emeryturze lub rencie? Do końca lutego poinformuj ZUS o zarobkach
0"Burzliwe dyskusje" w JSW - chodzi o "czternastkę". Związkowcy nieugięci
0Ustawa o górnictwie po nowemu - dłuższe urlopy, prawie 300 tys. odprawy, ale w ratach?
0