Przedstawiciele związków zawodowych i delegacja rządowa parafowali 28 kwietnia umowę społeczną dotyczącą górnictwa i transformacji gospodarczej województwa śląskiego. Dokument zakłada m.in. rozłożony na blisko 30 lat proces wygaszania kopalń węgla kamiennego, system osłon socjalnych i gwarancji dla pracowników sektora wydobywczego oraz mechanizmy wsparcia odbudowy gospodarczej regionu.
– Dzisiaj nic się nie kończy. Tak naprawdę najważniejsze części tej umowy od jutra się zaczną. Przede wszystkim mam na myśli proces prenotyfikacyjny i potem notyfikacyjny w Unii Europejskiej – powiedział po parafowaniu umowy Dominik Kolorz, szef śląsko-dąbrowskiej „Solidarności”.
Przewodniczący ocenił, że w obecnych warunkach wynegocjowany dokument jest najlepszy z możliwych. Wskazał, że system gwarancji pracy i osłon socjalnych dla pracowników górnictwa węgla kamiennego zapisany w umowie stoi na bardzo wysokim poziomie.
– Są w tej umowie też bardzo ważne rozdziały dotyczące transformacji całego województwa śląskiego i rozdziały dotyczące inwestycji. One pójdą swoim trybem i na to nie będzie potrzebna zgoda Unii Europejskiej, co jest bardzo ważne – podkreślił Kolorz.
Wczorajsze spotkanie w Śląskim Urzędzie Wojewódzkim było przewidziane pierwotnie jedynie jako redakcyjne, tzn. miało polegać na przestudiowaniu jeszcze raz treści umowy, poprawie kropek i przecinków, aby potem można było już dokument podpisać.
Tymczasem korekta przecinków przeciągnęła się do ośmiu godzin! Do dziennikarzy dochodziły nawet głosy, że do parafowania umowy może ostatecznie w środę nie dojść. Ostatecznie jednak strony zawarły porozumienie w sprawie kropek i przecinków i złożyły swoje podpisy.
Szef śląsko-dąbrowskiej „Solidarności” wyraził nadzieję, że Komisja Europejska zaakceptuje treść umowy i wejdzie ona w życie. Przyznał, że choć umowa społeczne bardzo dobrze zabezpiecza interesy pracowników sektora wydobywczego i daje nadzieje na prawdziwie sprawiedliwą transformację naszego regionu, jej parafowanie było trudne dla przedstawicieli związków zawodowych.
– Nie możemy być zadowoleni z tego, że zdecydowaliśmy się na podjęcie tak drastycznego kroku, związanego z likwidacją jednej z najważniejszych branż gospodarczych w Polsce. Jednak prawdą też jest to, że nie znaleźliśmy żadnego grona eksperckiego, gospodarczego, które nam jako stronie społecznej podsunęłoby jakikolwiek inny pomysł dotyczący, mimo wszystko, długofalowego funkcjonowania sektora górniczego w Polsce – zaznaczył przewodniczący.
Czytaj kolejne strony:
Oddanych głosów: 6135
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu slaskibiznes.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
"Uwielbiam zapach smaru". Rozmowa z Sonią Piwowar, ekspertką obróbki blach
7953,3 tys. pasażerów postawiło w marcu na Max Bilet Kolei Śląskich
472Zakaz handlu w niedziele niszczący dla fotowoltaiki
416Na stacje paliw na dobre wróciła drożyzna. "Ryzyko wyższych cen wciąż realne"
404OFE czy tylko ZUS? Okno transferowe otwarte, ale tylko do lipca
403Wybory samorządowe 2024. Frekwencja w Śląskiem na godzinę 12.00
+6 / -0"Uwielbiam zapach smaru". Rozmowa z Sonią Piwowar, ekspertką obróbki blach
+5 / -03,3 tys. pasażerów postawiło w marcu na Max Bilet Kolei Śląskich
+2 / -0Sejmik Śląski po wyborach 2024: tak oficjalnie wygląda podział mandatów
+2 / -0OFE czy tylko ZUS? Okno transferowe otwarte, ale tylko do lipca
+1 / -0Trendy e-commerce w branży narzędziowej - analiza kondycji firmy Domitech w świetle rozwoju sektora budowlanego
0Do Katowic powrócił jedyny taki pojazd w Polsce. To minibus bez kierowcy
0Skarbówka rzadziej kontroluje, ale skuteczności nie traci (raport)
04,5 roku więzienia oraz 140 tys. zł grzywny dla byłego posła Grzegorza J.? Oskarżony prosi o uniewinnienie
0"Uwielbiam zapach smaru". Rozmowa z Sonią Piwowar, ekspertką obróbki blach
0