Takiego oświetlenia pasów nie ma nigdzie na świecie! Na skrzyżowaniu ulicy Mickiewicza z ulicą Stawową w Katowciach zamontowano innowacyjne podświetlenia krawędzi przejścia dla pieszych. Dlaczego inwestycja za ponad 158 tys. zł jest taka wyjątkowa?
Pomysł podświetlanych krawędzi przejść dla pieszych nie jest nowy. Podobne rozwiązania zastosowane zostały w holenderskim Bodegraven, niemieckim Augsburgu, a także w Ostrowie Wielkopolskim, Poznaniu i Krakowie.
Jednak urządzenia na pasach w Katowicach zostały dopracowane tak, by były skuteczne bez względu na pogodę (również w słoneczne dni), a także mogły być pomocne dla osób niepełnosprawnych oraz małych dzieci - a tego na świecie jeszcze nigdzie nie ma!
- Pomysł zabudowy sygnalizacji w krawędzi jezdni nie jest nowym pomysłem. Jednak w Katowicach chcieliśmy znaleźć rozwiązanie, które z jednej strony pozwoli nam poprawić bezpieczeństwo przechodniów, którzy wędrują po mieście z smartfonami, z drugiej strony będzie także udogodnieniem dla osób niepełnosprawnych oraz zwróci uwagę na potrzeby dzieci. Dlatego zdecydowaliśmy się na współpracę z firmą CTG Sp. z o.o., która już od kilku lat prowadzi prace badawczo-rozwojowe dzięki uzyskanej dotacji unijnej w zakresie oświetlenia sygnalizacyjno-ostrzegawczego – mówi Marcin Krupa, prezydent Katowic.
– Bezpieczeństwo mieszkańców jest dla nas priorytetem, w szczególności najmłodszych, którzy niejednokrotnie nie zwracają uwagi na standardową sygnalizację, dlatego należy szukać nowych, innowacyjnych rozwiązań, które przy wykorzystaniu dostępnych na rynku technologii mają istotny wpływ na jakość życia w mieście – dodaje prezydent.
System charakteryzuje się:
- emisją czytelnych sygnałów świetlnych w słoneczne dni dla pozostałych pieszych uczestników ruchu w szczególności korzystających z telefonów komórkowych,
- emisją dynamicznych sygnałów świetlnych, które rozpoznawalne byłyby przez osoby z zaburzeniami wzroku, w tym cierpiące na protanopię czy deuteranopię (popularnie zwaną daltonizmem),
- dynamicznym dostosowywaniem mocy świetlnej do panujących warunków pogodowych w dzień oraz w nocy,
- wysokim bezpieczeństwem w zakresie pełnej realizacji autodiagnostyki w trybie Real-Time zgodnie z obowiązującymi przepisami normami,
- urządzenie w przyszłości umożliwi uruchomienie innych usług dla osób niewidomych, niepełnosprawnych lub starszych w zakresie automatycznej radiowej detekcji osoby w tym przesłania tej informacji do sterownika (w celu wydłużenia trwania sygnału zielonego o czas niezbędny do pokonania przejścia przez jezdnię).
W wyniku przeprowadzonego postępowania przetargowego ofertę złożyło konsorcjum Synchrogop Sp. z o.o. Firma podjęła się realizacji zamówienia, opierając się na sygnalizatorach opracowywanych przez firmę CTG Sp. z o.o, które obecnie wykonawca musi w czasie rzeczywistym zintegrować ze sterownikami. Inwestycja o wartości 158,7 tys. zł jest w trakcie instalacji.
- Obecnie przez firmę Synchrogop przy udziale firmy CTG sp. z o.o. z Jastrzębia Zdroju wykonywane są prace instalacyjne. Przewidujemy, że jeszcze na przełomie lipca i sierpnia po przeprowadzonych kalibracjach, testach i przeanalizowaniu zapisanych informacji z zabudowanych w urządzeniach czujników, urządzenia zostaną docelowo uruchomione – zapowiada Przemysław Marek, dyrektor realizacji projektów w firmie CTG i dodaje, że dodatkowe funkcje wskazane jako opcjonalne w postępowaniu przetargowym - rozszerzające usługi dla osób niewidomych, niepełnosprawnych oraz starszych - będą uruchomione w wyniku kontynuacji prac badawczo rozwojowych w 2020 roku.
- Już na obecnym etapie, praktycznie można stwierdzić, że Katowice w zakresie stosowanych rozwiązań są liderem w skali światowej, mając na uwadze, że zastosowana nowa koncepcja sygnalizacji jest unikalna. Krótko mówiąc, uruchamiane rozwiązanie nie posiada odpowiednika na świecie - podsumowuje Przemysław Marek.
W prace zaangażowany jest także radny Tomasz Szpyrka, który już na etapie testów laboratoryjnych zwracał uwagę m.in. na potrzeby najmłodszych, którzy mogą być beneficjentami takiej sygnalizacji. Dzięki temu uwzględniono potrzeby osób z wadami wzroku, a wartością dodaną będzie emisja czytelnych i ciekawych sygnałów dla małych dzieci, których wzrok bardzo często skierowany jest w kierunku ziemi, gdzie docelowo miała być zabudowana sygnalizacja posadzkowa. Sygnały świecące w kolorze czerwonym pozwalają dziecku zrozumieć, że ma się zatrzymać przed linią, natomiast dynamiczny sygnał zielony oznacza, że można przechodzić. Forma sygnału jest atrakcyjna, co sprawia, że dziecko czeka i jednocześnie przyswaja pożądane nawyki związane z bezpieczeństwem ruchu drogowego.
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu slaskibiznes.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Austriacka firma zainwestuje 100 milionów złotych w strefie KSSE przy autostradzie A4
1721"Smartfon na czterech kółkach". Prezes EMP o projekcie Izera i przyszłości fabryki w Jaworznie
755Z Jaworzna do Sosnowca bez korków? Miasto dostało miliony na rozbudowę dróg
554Co rząd zrobi z projektem Izera? Ważą się losy polskiego elektryka
536Zielone światło dla bloku gazowo–parowego w Rybniku. Jest decyzja o pozwoleniu na budowę
529Austriacka firma zainwestuje 100 milionów złotych w strefie KSSE przy autostradzie A4
+3 / -0Z Jaworzna do Sosnowca bez korków? Miasto dostało miliony na rozbudowę dróg
+2 / -0Budowa pierwszej już ruszyła, a co z velostradą Katowice-Sosnowiec? Pytamy Metropolię
+2 / -0Panattoni buduje fabrykę dla Fortaco. Tak wygląda nowy zakład pod Gliwicami (zdjęcia)
+1 / -0Będzie nowy "okrąglak" w Gliwicach. Miasto wybrało wykonawcę
+1 / -0Panattoni buduje fabrykę dla Fortaco. Tak wygląda nowy zakład pod Gliwicami (zdjęcia)
0Kolonia Zgorzelec uratowana. Bytom zakończył ogromną inwestycję rewitalizacyjną
0Będzie nowy "okrąglak" w Gliwicach. Miasto wybrało wykonawcę
0GZM: dodatkowe pieniądze na velostrady dla Katowic i Sosnowca
0Kup sobie rollercoaster! Nietypowa licytacja urzędu skarbowego w woj. śląskim
0