Wiadomości

Wciąż bez porozumienia w PGG. Związkowcy: wytoczymy ciężkie działa

Związkowcy z Polskiej Grupy Górniczej zapowiadają rozszerzenie akcji protestacyjnej, jeśli w najbliższych dniach nie dojdzie do konstruktywnych rozmów ze stroną rządową. Od poniedziałku w siedzibie spółki prowadzony jest protest okupacyjny.

Reklama

O tym, że spotkanie przedstawicieli związków zawodowych działających w Polskiej Grupie Górniczej z odpowiedzialnym za górnictwo wiceministrem aktywów państwowych Piotrem Pyzikiem nie przyniosło żadnych rozstrzygnięć, już pisaliśmy. Okupacja siedziby spółki prowadzona od 11 lipca trwa nadal. Według ostatnich zapowiedzi związkowców, niebawem protest może zostać rozszerzony.

Podczas wczorajszego briefingu przedstawiciele górników potwierdzili wcześniejsze deklaracje.

O każdej porze dnia i nocy jesteśmy gotowi do rozmów w temacie naszych postulatów. Jeżeli nie dojdzie do tych spotkań, czy nie dojdzie do porozumienia między nami a zarządem, ale także nie będzie spotkania z rządzącymi tym krajem, to od przyszłego tygodnia zaczynamy działania – powiedział Bogusław Hutek, przewodniczący górniczej „Solidarności” i szef związku w PGG podczas briefingu prasowego przedstawicieli central związkowych, który odbył się w siedzibie spółki w czwartek 14 lipca.

PGG. Związkowcy zapowiadają działania. Jakie?

Związkowcy w rozmowie z dziennikarzami nie zdradzili dokładnych szczegółów dotyczących planowanych akcji protestacyjnych. Przyznali jednak, że mogą to być blokady biur poselskich, manifestacja w Katowicach lub Warszawie oraz blokada wysyłki węgla do elektrowni Grupy PGE. Jak wskazywali przedstawiciele central związkowych, największa polska grupa energetyczna w poprzednich latach nie odbierała zakontraktowanego węgla, a dzisiaj kupuje go od PGG po ok. 250 zł za tonę, czyli kilkakrotnie taniej od rynkowej ceny surowca.

Zobacz: Górnicy weszli do siedziby PGG. Chcą rozmawiać z Jackiem Sasinem

Przypomnijmy, 6 lipca przedstawiciele górniczych związków zawodowych skierowali do wicepremiera Sasina pismo z żądaniem natychmiastowego spotkania. Związkowcy domagają się rozmów o inwestycjach w nowe złoża w PGG. Podkreślają, że choć przedstawiciele rządu od wielu tygodni mówią o zwiększeniu wydobycia węgla, to jak dotąd nie podjęto żadnych decyzji o inwestycjach w kopalniach czy przyjęciu nowych pracowników. Wskazują również, że zwiększenie wydobycia wiąże się z koniecznością renegocjacji umowy społecznej dotyczącej transformacji górnictwa.

Kolejnym tematem rozmów przedstawicieli strony społecznej z PGG z wicepremierem Sasinem ma być kwestia cen węgla opałowego i szczegóły przygotowanego przez rząd systemu rekompensat dla odbiorców indywidualnych. Liderzy górniczych central związkowych chcą też omówić z szefem MAP kwestię cen węgla sprzedawanego przez Polską Grupę Górniczą podmiotom gospodarczy, w szczególności spółkom energetycznym.

Związkowcy podkreślają, że cena węgla z PGG dla energetyki, która wynosi obecnie ok. 250 zł za tonę, jest kilkakrotnie niższa od ceny rynkowej. Tymczasem koszty wydobycia w największej polskiej spółce węglowej wzrosły w tym roku o 2,2 mld zł z uwagi na szybujące ceny energii i materiałów.

Gdybyśmy sprzedawali węgiel spółkom energetycznym po tyle, ile kosztuje on na rynku, w ciągu kilku miesięcy bez problemu zarobilibyśmy na inwestycje i podwyżki dla pracowników. Wystarczą dwie cyfry. Pierwsza to 13 mln ton węgla, które dostarczyliśmy do energetyki, ciepłownictwa i przemysłu, a druga cyfra to 1 tysiąc zł na każdej tonie, bo o tyle taniej od ceny rynkowej sprzedajemy ten węgiel. Razem to daje 13 mld zł – mówi Bogusław Hutek.

Związkowcy oczekują również rozmów dotyczących kwestii płacowych. Wskazują, że znacząca poprawa koniunktury na rynku węgla oraz presja na zwiększenie wydobycia w kopalniach powinna mieć przełożenie wynagrodzenia pracowników PGG.

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu slaskibiznes.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Sonda

Czy czujesz się szczęśliwy mieszkając w woj. śląskim?






Oddanych głosów: 689