Jednym z najczęstszych problemów, który dotyka przedsiębiorców jest brak płatności za wykonaną przez nich usługę lub dostarczony towar. Po wybuchu epidemii COVID-19 problem z terminowym płaceniem przez kontrahentów zdecydowanie się zwiększył. Powstające zatory płatnicze blokują płynność finansową wielu firm, powodując tym samym brak możliwości rozwoju, a czasem nawet konieczność zamknięcia biznesu. Nic więc dziwnego, że przedsiębiorcy coraz częściej i chętniej poszukują prawnych rozwiązań, by poradzić sobie z narastającymi trudnościami. Nie wszyscy jednak wiedzą, jakie kroki podjąć, by wyegzekwować zaległą należność.
Poniżej przedstawiony został sposób windykacji wierzytelności (długu), pozwalający odzyskać pieniądze od dłużnika.
W pierwszej kolejności warto podjąć próbę polubownego rozwiązania sprawy i skierować do dłużnika przedsądowe wezwanie do zapłaty. Obowiązujące przepisy nie regulują formy, w jakiej wezwanie może zostać wysłane. Wykonanie połączenia telefonicznego czy wysłanie e-maila do dłużnika może przynieść oczekiwany efekt, niemniej jednak dla celów dowodowych, na potrzeby ewentualnego procesu sądowego, dobrym rozwiązaniem jest pisemne wezwanie do zapłaty, wskazujące termin, w ciągu którego będziemy oczekiwać na spłatę zadłużenia.
Dłużnicy nie są często świadomi konsekwencji prawnych, jakie wiążą się z niespłaceniem zobowiązań w terminie, dlatego można poinformować ich o zamiarze podjęcia dalszych kroków prawnych oraz następstwach, jakie będą się z tym wiązać.
Przede wszystkim warto wskazać w wezwaniu wysokości naliczanych odsetek, w tym czy będą to odsetki ustawowe, odsetki ustawowe za opóźnienie, czy odsetki ustawowe za opóźnienie w transakcjach handlowych. Pierwsze dwa rodzaje odsetek zostały uregulowane w kodeksie cywilnym. Trzeci natomiast wynika z ustawy o przeciwdziałaniu nadmiernym opóźnieniom w transakcjach handlowych i na niego warto zwrócić szczególną uwagę.
Dlaczego?
Przede wszystkim z uwagi na fakt, że są one zdecydowanie korzystniejsze dla przedsiębiorcy.
Można także w wezwaniu domagać się od dłużnika rekompensaty za koszty odzyskiwania należności. Jest to prawo przedsiębiorcy (wierzyciela), który spełnił swoje świadczenie i nie otrzymał zapłaty w terminie, do żądania określonej kwoty pieniędzy.
Wynoszą one odpowiednio:
Taka rekompensata przysługuje od każdej niezapłaconej wierzytelności lub części wierzytelności, jeżeli strony ustaliły w umowie, że świadczenie będzie spełniane w częściach. Wierzyciel może ją naliczyć, w przypadku braku terminowej zapłaty przez dłużnika, niezależnie od tego, czy faktycznie poniósł jakiekolwiek koszty. Możliwość naliczenia rekompensaty występuje zarówno w przypadku znacznego opóźnienia w zapłacie należności, jak też w sytuacji, gdy opóźnienie to jest niewielkie (nawet 1 dzień). Nie ma także kwoty minimalnej, od której rekompensata miałaby przysługiwać.
‼ Ważnym jest, aby wszelkich ustaleń z dłużnikiem dokonywać na piśmie. Taka forma zabezpiecza przed ewentualnym wycofaniem się z dokonanych ustaleń przez kontrahenta, ale także może stanowić pisemne uznanie długu (np. w razie chęci dłużnika rozłożenia długu na raty), co zdecydowanie uprości proces ściągania należności w razie skierowania sprawy na drogę postępowania sądowego.
Jeżeli polubowne metody odzyskiwania należności nie będą wystarczające, wówczas należy przejść do kolejnego etapu, jakim jest postępowanie sądowe.
Przed wniesieniem pozwu do sądu warto zgromadzić wszelkie dokumenty, które mogą okazać się przydatne w sprawie. Będą to w szczególności:
Warto dbać o to, by zawierane umowy miały formę pisemną i były podpisane przez obie zawierające ją strony, zgodnie z danymi zawartymi w KRS lub CEiDG, w szczególności danymi dotyczącymi reprezentacji danego podmiotu. Umowa może mieć charakter umowy ramowej, zlecenia bądź zamówienia. Powinno się unikać przyjmowania zleceń telefonicznych, za wyjątkiem sytuacji, w której umowa ramowa zawarta z kontrahentem przewiduje taki uproszczony sposób składania zamówień. Jednakże w takim przypadku dobrym rozwiązaniem jest każdorazowe uzyskiwanie potwierdzenia zamówienia przez klienta. Potwierdzenie takie powinno wskazywać zamówione materiały lub zamówioną usługę i ich cenę.
Przez dowód spełniania wzajemnego świadczenia niepieniężnego należy rozumieć potwierdzenie skutecznego doręczenia kontrahentowi zamówionego materiału lub wykonania usługi. Taki charakter będzie miał np. dokument WZ, CMR list przewozowy oraz wszelkie protokoły wydania i odbioru towaru. W przypadku usług mogą to być protokoły odbioru wykonanych prac.
Wystawioną fakturę VAT lub rachunek, należy doręczyć. Warto dbać o to, aby faktura lub rachunek zostały przez kontrahenta każdorazowo podpisane.
Dowód doręczenia faktury lub rachunku stanowić będzie w razie doręczenia za pośrednictwem operatora pocztowego - druk zwrotnego potwierdzenia odbioru, natomiast w razie doręczenia osobistego - podpis kontrahenta na fakturze.
Dzięki posiadaniu wskazanych dokumentów przedsiębiorca ma możliwość wystąpienia na drogę sądową w postępowaniu nakazowym. Oznacza to niższą aż o 75% opłatę sądową od pozwu oraz możliwość zabezpieczenia powództwa przez komornika niezwłocznie po wydaniu przez sąd nakazu zapłaty. W konsekwencji zwiększa to szansę na szybsze i skuteczniejsze odzyskanie należności.
Oczywiście brak powyższych dokumentów nie przekreśla szansy na odzyskanie od dłużnika zaległej należności. Istotną konsekwencją będzie natomiast czas trwania postępowania. W przypadku postępowania nakazowego nakaz zapłaty stanowiący tytuł zabezpieczenia można uzyskać już po około 2 tygodniach od dnia wniesienia pozwu, tymczasem w trybie zwykłym czas konieczny do uzyskania prawomocnego wyroku to około 1 roku.
Postępowanie sądowe kończy się wydaniem orzeczenia, z którym możemy udać się do komornika, składając wniosek o wszczęcie postępowania egzekucyjnego lub wcześniej – w przypadku postępowania nakazowego – o wszczęcie postępowania zabezpieczającego. Komornik w toku postępowania podejmuje czynności zmierzające do wyegzekwowania od dłużnika zasądzonej przez sąd kwoty.
Jeżeli jednak okaże się, że zajęty przez komornika majątek dłużnika nie rokuje zaspokojenia egzekwowanych należności lub jeżeli wierzyciel wykaże, że na skutek prowadzonej egzekucji nie uzyskał w pełni zaspokojenia swej należności, wówczas może on żądać zobowiązania dłużnika do złożenia wykazu majątku z wymienieniem m.in. rzeczy i miejsca, gdzie się znajdują, przypadających mu wierzytelności i innych praw majątkowych. Taki mechanizm umożliwia zdobycie wiedzy na temat składników majątku dłużnika, co z pewnością pomoże w odzyskiwaniu pieniędzy.
Warto także pamiętać, że niektóre przedmioty objęte są wspólnością ustawową małżeńską. W takim przypadku trzeba uzyskać klauzulę wykonalności przeciwko małżonkowi przedsiębiorcy. Pozwoli to na egzekwowanie należności z majątku objętego wspólnością majątkową.
Na zakończenie podkreślić należy, iż bezskuteczność egzekucji nie musi automatycznie wiązać się z pozbawieniem wierzyciela szansy odzyskania swojej należności. Istnieją bowiem mechanizmy, z których można skorzystać w takiej sytuacji. W niniejszym artykule zostanie dla przykładu wskazanych jedynie kilka z nich. Przede wszystkim wierzyciel może złożyć wniosek o ogłoszenie upadłości swojego dłużnika lub jego restrukturyzację. Można również wytoczyć sprawę o pozbawienie prawa prowadzenia działalności gospodarczej przez dłużnika na okres do 10 lat. W przypadku spółek z ograniczoną odpowiedzialnością dalsze działania windykacyjne kierować można przeciwko członkom zarządu tych spółek. Dodatkowo dłużnicy powinni pamiętać o tym, że obowiązujące przepisy prawa przewidują sankcje karne dla osób, które nie wywiązują się ze swoich zobowiązań.
Niezależnie od wybranej ścieżki i podjętych działań, należy pamiętać, by na każdym etapie gromadzić dowody potwierdzające zasadność swoich roszczeń. Pozwoli to na łatwiejsze i sprawniejsze odzyskiwanie należności od nierzetelnych dłużników. Warto też nie zwlekać z decyzją i podjąć aktywne działania przeciwko dłużnikowi.
Absurdy górniczej rzeczywistości. Zwolniony za fikcyjne zjazdy związkowiec wraca do JSW
3092Fiasko kolejnego projektu wodorowego w Niemczech. "Produkcja zielonego wodoru nie ma sensu"
835"Ostry prezes", "nożownik z JSW" - istne jaja na Facebooku Sierpnia 80. Związkowcy: znów jątrzą! (wideo)
795Black Friday: jak nie dać się omamić? Naukowcy z Uniwersytetu Ekonomicznego w Katowicach podpowiadają
594Na A4 Katowice-Kraków wieczny remont. A Stalexport i tak zgarnia rekordowe zyski
590Dla wielu był symbolem dzieciństwa i młodości. Legendarny dziennik "Sport" przestanie istnieć
+19 / -2Firma ze Śląska zleciła nagą sesję zdjęciową w kopalni. "Skandal! Po zaręczynach przyszedł czas na wieczór kawalerski pod ziemią?"
+14 / -2Dramatyczna kondycja polskiego górnictwa. "Koszt wydobycia węgla kamiennego najwyższy w historii"
+3 / -0Ranking: Katowice miastem przyszłości i biznesu. W sądziedztwie Glasgow i Manchester
+3 / -0Poprzemysłowe obiekty rozwiną Śląskie. Na te projekty przypłyną miliony z Brukseli
+2 / -0Dawniej "Merry Christmas!", dziś - nieodłączna część biznesu. SMS ma już 31 lat!
0"Ostry prezes", "nożownik z JSW" - istne jaja na Facebooku Sierpnia 80. Związkowcy: znów jątrzą! (wideo)
0Poprzemysłowe obiekty rozwiną Śląskie. Na te projekty przypłyną miliony z Brukseli
0PAS skontrolował gminy na Śląsku. Nie jest "różowo", zwłaszcza w uzdrowiskach
0Dramatyczna kondycja polskiego górnictwa. "Koszt wydobycia węgla kamiennego najwyższy w historii"
0