Wojsko wysyła do wybranych osób listy z propozycjami wstąpienia do armii zawodowej. Rekrutuje m.in. kucharzy i kierowców zawodowych kusząc zarobkami zaczynającymi się od 4500 zł brutto i innymi benefitami. Krótkie listy z ofertą dołączenia do szeregów żołnierzy zawodowych dostali m.in. młodzi mężczyźni z woj. śląskiego. Jak ustalił ŚląskiBiznes w WKU w Rybniku, podobnych zaproszeń może być coraz więcej.
„Szanowny Panie, Wojskowa Komenda Uzupełnień w Rybniku informuje, iż istnieje możliwość ubiegania się o powołanie do zawodowej służby wojskowej w 18 Wojskowym Oddziale Gospodarczym w Wejherowie w różnych specjalnościach wojskowych.” - to fragment przykładowego listu adresowanego imiennie do wybranych osób w woj. śląskim.
O sprawie dowiedział się ŚląskiBiznes.pl od czytelników, którzy otrzymali przesyłki. Jeden jest kucharzem, drugi zawodowym kierowcą, obydwaj pracują i mieszkają w woj. śląskim.
Czy to oznacza, że wojsko rekrutuje do armii zawodowej?
- Jak wiadomo, w wojsku są różne etaty. Wśród żołnierzy zawodowych są etaty kucharzy, kierowców, mechaników, elektromechaników, ratowników medycznych, informatyków itd. Jeżeli w jednostkach, jak na przykład w 18 Wojskowym Oddziale Gospodarczym w Wejherowie są akurat wolne wakaty, wówczas jednostki te zgłaszają nam zapotrzebowanie. I wojskowe komendy uzupełnień sprawdzają swoje zasoby pod kątem kandydatów nadających się do wstąpienia do armii zawodowej. Jeśli takich kandydatów znajdą, wysyłają do nich listy z zaproszeniem do wstąpienia w szeregi żołnierzy zawodowych – wyjaśnia kpt. Michał Szymik, cz.p.o. Szefa Wydziału w Wojskowej Komendzie Uzupełnień w Rybniku, rzecznik prasowy.
- Informację można traktować jako ulotkę, broszurkę zachęcającą do zainteresowania się służbą jako żołnierz zawodowy. Wojsko Polskie można po części traktować jako stabilnego pracodawcę szukającego ludzi do pracy – dodaje kpt. Szymik.
Nasz rozmówca zaznacza, że rekrutacje trwają w trybie ciągłym, w zależności od potrzeb kadrowych zgłaszanych przez poszczególne jednostki.
- Każda komenda stara się na własną rękę pozyskiwać kandydatów, aczkolwiek nasi zwierzchnicy wytyczają nam również kierunki działania. My prowadzimy kampanię promocyjną poprzez udział w różnego rodzaju imprezach, stronę internetową, prelekcje w szkołach, w urzędach pracy, czy właśnie poprzez listy kierowane indywidualnie do osób, które z naszego punktu widzenia spełniają warunki do wstąpienia do Wojska Polskiego – mówi rzecznik WKU w Rybniku.
Jak mówi Śląskiemu Biznesowie kpt. Michał Szymik zaproszenia do wstąpienia do Wojska Polskiego można również rozpatrywać w kontekście przyjęcia Ustawy o obronie Ojczyzny przewidującej zwiększenie armii zawodowej do 250 tys. osób i korpusu obrony terytorialnej do 50 tys. żołnierzy.
Obecnie Wojsko Polskie liczy 111,5 tys. żołnierzy zawodowych i 32 tys. Wojsk Obrony Terytorialnej. Można się więc spodziewać zwiększonej aktywności wojska w poszukiwaniu kandydatów na rynku pracy. Bonusem w rywalizacji z innymi pracodawcami są różne nowe benefity wprowadzone wspomnianą ustawą.
Przy czym, jak zauważa rzecznik WKU w Rybniku, zaproszenia wcale nie muszą być kierowane do osób mających za sobą służbę wojskową. Bardziej chodzi o ich obecny fach i predyspozycje. Jeśli wyrażą zainteresowanie, i tak muszą przejść procedurę naboru oraz złożyć przysięgę wojskową. Należy w tym miejscu zaznaczyć, że w trakcie procesu rekrutacyjnego, kandydaci na żołnierzy zawodowych nie zostają bez środków do życia. Będą dostawać takie samo wynagrodzenie, jak żołnierze zawodowi. Ile – o tym poniżej.
Wojsko Polskie rekrutuje żołnierzy zawodowych do korpusu szeregowych, podoficerów i oficerów. Aby zostać żołnierzem zawodowym trzeba spełnić kilka warunków. Trzeba mieć co najmniej 18 lat, polskie obywatelstwo, nieposzlakowaną opinię, zdolność fizyczną i psychiczną do pełnienia służby wojskowej, niekaralność za przestępstwa umyślne. Dodatkowo kandydaci do korpusu szeregowych powinni mieć co najmniej wykształcenie podstawowe, do korpusu podoficerów – co najmniej średnie, do korpusu oficerskiego – co najmniej wyższe (tytuł magistra).
Żołnierz zawodowy może liczyć na szereg benefitów. Wynagrodzenie podstawowe szeregowców zaczyna się od 4560 zł brutto, podoficerów – od 5160 zł brutto, a oficerów od 6300 zł brutto. Co więcej, żołnierze mają gwarancję zatrudnienia, a także dostają trzynastą pensję.
Prócz tego żołnierze mają prawo do dodatków finansowych: stażowego, specjalnego, kompensacyjnego i służbowego.
- Przykładowo w woj. śląskim działa 6 batalion powietrznodesantowy w Gliwicach, którego żołnierze dostają np. dodatki za skoki spadochronowe – mówi kpt. Szymik.
Na tym benefity za pracę jako żołnierz zawodowy się nie kończą.
Czytaj kolejne strony:
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu slaskibiznes.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Kosmos! Stworzony przez firmę z Gliwic satelita dostarczył pierwsze obrazy powierzchni Ziemi
2815Koniec bezkrólewia w JSW. "Nareszcie! Ale przed nowym prezesem szereg wyzwań"
811Transformacja przemysłowo-energetyczna a polski biznes. "Zmieniły się priorytety"
796Izera ma nowego szefa. Zmiany w zarządzie ElectroMobility Poland
671"Babciowe" - dobra zmiana na rynku pracy? "Czas zweryfikuje"
639Kosmos! Stworzony przez firmę z Gliwic satelita dostarczył pierwsze obrazy powierzchni Ziemi
+7 / -18 Polaków na liście najbogatszych ludzi świata. Wśród miliarderów biznesmen ze Śląska
+3 / -0Koniec bezkrólewia w JSW. "Nareszcie! Ale przed nowym prezesem szereg wyzwań"
+2 / -0"Babciowe" - dobra zmiana na rynku pracy? "Czas zweryfikuje"
+2 / -0Transformacja przemysłowo-energetyczna a polski biznes. "Zmieniły się priorytety"
+1 / -0MAP ujawnia dramatyczną sytuację Poczty Polskiej. "Przekazana w tragicznym stanie"
0Gdzie w Polsce zarabia się najwięcej? Katowice zrobiły furorę!
0Kto zastąpi Adama Abramowicza na stanowisku rzecznika MŚP? Jest dwóch kandydatów
075 to nowe 65 – wiek już nie przeszkadza firmom (raport)
0Koniec bezkrólewia w JSW. "Nareszcie! Ale przed nowym prezesem szereg wyzwań"
0