Wkrótce zmienią się zasady rozliczania przychodów z tytułu wykorzystywania samochodów prywatnych do celów służbowych. Rząd planuje odejście od rozliczeń w oparciu o liczbę przejechanych kilometrów i pojemność. O kwocie wypłaty przesądzi moc silnika – podaje portal Prawo.pl.
O potrzebie zmian w zasadach rozliczania kilometrówki mówi się już od dłuższego czasu. Chodzi tu przede wszystkim o wypłacane przez pracodawców rekompensaty dla pracowników za wykorzystywanie prywatnych samochodów do celów służbowych, związanych z wykonywaniem pracy na rzecz firmy. Wysokość zwrotów uzależniona jest od liczby przejechanych kilometrów i pojemności silnika. Najpopularniejsza stawka tzw. kilometrówki wynosi obecnie 0,8358 zł za jeden kilometr. Zwrot według tego przelicznika jest przychodem pracownika, jednak na podstawie przepisów ustawy o PIT jest zwolnione z opodatkowania – przypomina Prawo.pl.
Jak podaje Prawo.pl, zdaniem ekspertów stawka powinna wynosić 1,14 zł, biorąc pod uwagę tylko skalę inflacji. Zwłaszcza, że jej wysokość nie została zmieniona od 2007 roku. Pod uwagę trzeba również wziąć obecne ceny paliwa – czytamy w serwisie.
Według Prawo.pl, Ministerstwo Finansów proponuje, aby przy określeniu stawek kilometrówki pojemność została zastąpiona mocą silnika. W ten sposób regulacja objęłaby wszystkie pojazdy, również te napędzane alternatywnie. W opinii MF będzie to adekwatne do bieżących warunków technologicznych. Pozwoli też na ujednolicenie obowiązujących przepisów, dotyczących używania pojazdów prywatnych do celów służbowych, jaki i służbowych do celów prywatnych – wyjaśnia Prawo.pl.
Jak informuje Prawo.pl, zdaniem resortu finansów każdy pojazd ma lub może mieć inne koszty eksploatacji, zależne od wieku, wartości, stanu technicznego, pakietu ubezpieczeń, stylu jazdy kierowcy, sposobu serwisowania, itd. Istotne jest też ustalenie „koszyka” kosztów eksploatacji - posiadanie samochodu prywatnego wiąże się z ponoszeniem szeregu kosztów (ubezpieczenia OC, AC, NW, badanie techniczne, wymiana opon, utrata wartości, itd.), niezależnie od tego, czy jest on używany do celów służbowych – z tego też powodu lepszym rozwiązaniem wydaje się uzależnienie kwoty zwrotu od mocy silnika.
Co sądzicie o zmianach?
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu slaskibiznes.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Będą dopłaty do pomp ciepła. Rząd rozszerza program Mój Prąd
4264Po co JSW kredyt, przy gigantycznym, najwyższym w historii zysku? Spółka tłumaczy
969Jadą na protest do Warszawy „przeciwko planom zniszczenia górnictwa i Śląska”
843JSW pochwaliła się zyskiem. Jest największy w historii
732Rafał T. aresztowany! Nieuczciwy biznesman ze Śląska usłyszał zarzuty
683Pyrzowice jednak stracą Turkish Airlines? Kraków otwiera szampana. Jest mowa o zemście PiS
+11 / -0240 mln zł dla Taurona od Rafako. Coraz bliżej porozumienia ws. bloku w Jaworznie
+3 / -0Kiedy najkorzystniej przejść na emeryturę? Wyliczysz to w nowym kalkulatorze ZUS
+8 / -5Nielegalny hazard na gigantyczną skalę. Członkowie gangu na celowniku śląskich służb (wideo)
+2 / -0Nie żyje żona biznesmena, podejrzewanego o wyprowadzenie pieniędzy. To kolejna tragedia związana z aferą w firmie budowlanej
+2 / -0Jakim realnym dochodem dysponuje przeciętny Kowalski? GUS podał najnowsze dane
0Jeszcze drożej za przejazd A4 Katowice-Kraków. Oto sposób, jak uniknąć wyższych opłat
0CBŚP rozbiło gang. Zajmowali się dilerką narkotyków i sutenerstwem [foto, wideo]
0Roller coaster z warzywami szybko się nie skończy. Na święta nie będzie taniej
0Zmiana opon. Czy to już czas?
0
~Dagmara Dobosz 2022-05-30
20:23:00
dobrze że u nas juz nie ma takiej opcji. za dużo było z tym kłopotów i ludzie byli niepowazni. wolę jeździć swoim autem prywatnym o które dbam, zabieram do porządnego mechanika, na motointegratorze jest ich sporo, jak cos się psuje to naprawiam a nie olewam temat.