Każdy region posiada swoje regionalne tradycje oraz przysmaki. Tak samo jest z Częstochową, ma ona swoją tradycję kulinarną oraz potrawy. Dlatego postanowiliśmy sprawdzić co do nich należy i dowiedzieć się czegoś więcej o tradycji kuchni częstochowskiej.
Omawiając temat częstochowskiej kuchni tradycyjnej, należy zwrócić uwagę na te potrawy, które przez lata były i nadal są obecne oraz popularne, a tym samym przez miejscowych uznawane za „nasze”.
Znajdą się w tym „jadłospisie” potrawy przyjęte z zewnątrz, zmienione i podawane „po częstochowsku”, a także te nieliczne, których trudno szukać w innych regionach.
Podstawą pożywienia były produkty roślinne, które uprawiano w każdym gospodarstwie. Niestety, uprawianie tych ziem było utrudnione z powodu mało żyznych gleb: ubogich w próchnicę gleb bielicowych, piaszczystych, zawierających dużo żwiru i kamieni. W podziale na klasy botaniczne gleby bielicowe zaliczane są do złych i bardzo złych, jednak ze względu na brak gleb żyznych użytkowane były rolniczo.
W wieku XIX uprawiano na wiosnę jarkę: żyto, jęczmień, owies, grykę zwaną też tatarką, a na zimę: głównie żyto i pszenicę. Szczególnie popularny był groch, przez ludność szanowany i nazywany łzami Pana Jezusa. Stałe miejsce w jadłospisie miała też biała kapusta i brukiew, znana jako karpiel, kuloch, kłak oraz ziemniaki nazywane perkami i jabkami. Gatunki ziemniaków uprawiane tutaj to: pośpiechy, cerwone, modre, białe, koziegłowiaki, sampany, krowiaki i amerykany. Z roślin oleistych najpowszechniejsze były len i konopie. Hodowano przede wszystkim trzodę chlewną, a także bydło, rzadziej kozy i owce. Chętnie trzymano także drób: kury, gęsi, kaczki i indyczki. W licznych zagrodach znajdowały się pasieki dostarczające miodu.
Przy żadnym gospodarstwie nie mogło zabraknąć ogródka warzywnego, w którym siano pietruszkę, pory, selery, ogórki i sałatę.
Podczas uroczystości rodzinnych, takich jak chrzciny, wesela, pogrzeby, jadłospis wzbogacano o potrawy mięsne. Michał Federowski opisuje chrześny obiad: „Oddawszy dziecię matce, zasiadają pospołu z gośćmi do chrześnego obiadu, w którego skład wchodzi kapusta z grochem, mięso gotowane, dziewięć bułek rzannego (żytniego) chleba i nieodstępna wódka, którą na misce podając mieszają z miodem i łyżkami czerpiąc do kieliszków nalewają”. Na spożywanie bardziej urozmaiconych i bogatszych posiłków pozwalano sobie także w czasie świąt dorocznych. W czasie karnawału jadło suto kraszono słoniną, szczególnie chętnie jedzono wędzonki i wieprzowinę, a także pieczone i smażone na smalcu placki i pączki. Na Wielkanoc przygotowywano wszelkiego rodzaju mięsa pieczone, szynki, kiełbasy i wyroby z ubitego specjalnie na tę okazję prosiaka, pieczono baby wielkanocne i mazurki, przygotowywano też barszcz z kiełbasą lub jajkiem.
Wśród tradycyjnych potraw wigilijnych znajdziemy zupy, m.in. siemieniatkę z kaszą jaglaną, z mlekiem i miodem, żur z grochem lub z grzybami, inne potrawy, jak kapustę z grochem i grzybami, kluski z mlekiem, grzyby smażone w oleju i gotowane owoce suszone, a także kaszę z grzybami i płatki – kluski tatarczane z makiem − oraz garus gotowany z suszonych śliwek, podawany z fasolą lub ziemniakami. W czasie postów ograniczano się do spożywania chleba i żuru z ziemniakami, a z początkiem XX wieku zaczęto jeść także śledzie marynowane. Zupą, która jadana była zarówno na co dzień, jak i w święta, był żur. Żur, który w większości polskich regionów był daniem postnym, w Częstochowie i okolicach stał się codziennym pożywieniem ubogiej ludności wiejskiej. Zakwas przygotowywany był z mąki żytniej, czasami z dodatkiem otrębów. Aby danie nie było monotonne, podawano je na różne sposoby: z tłuczonymi ziemniakami, chrzanem lub smażoną cebulą, a podczas wieczerzy wigilijnej − z grzybami. Tradycja spożywania żuru z grzybami w okolicach Częstochowy jest bardzo stara. Potrawa na stałe zagościła w tutejszym jadłospisie i znana jest pod nazwą żuru jurajskiego z grzybami. Zakwas dodawano do uprzednio przygotowanego wywaru z suszonych grzybów, cebuli, listka laurowego, pieprzu ziarnistego i ziela angielskiego.
Jak przygotować kawior po żydowsku? Wątróbkę opłukać, osuszyć. Cebulę obrać, pokroić w piórka, podsmażyć na maśle razem z wątróbką. Odstawić do wystudzenia. Jaja ugotować, obrać. Następnie wszystkie składniki pokroić w drobną kostkę, posiekać szczypiorek. Doprawić solą i pieprzem, wymieszać na jednolitą masę. Wstawić do lodówki, by masa stężała. Podawać z macą lub razowym chlebem.
Chcesz spróbować tej zupy? Oto przepis: wodę zagotować, lekko osolić. Zieleninę umyć, drobno pokroić i wrzucić do wrzątku. Słoninę pokroić w kostkę, podsmażyć, dodać drobno pokrojoną cebulę. Wszystko razem usmażyć. Dodać mąkę i sporządzić zasmażkę, którą należy rozprowadzić lekko wodą i dodać do zupy. Doprawić solą, pieprzem i sokiem z cytryny lub octem.
Cisto marchewkowe to bardzo popularne ciasto, ale jak przygotować je po częstochowsku? Tutaj znajdziecie przepis: marchew zetrzeć na tarce na małych oczkach, przełożyć do miski z cukrem, żółtkami, mąką, olejem, proszkiem do pieczenia i pokrojonymi śliwkami. Białka ubić na sztywną pianę i połączyć z resztą składników. Wyrobić delikatnie na jednolitą masę i przełożyć do blaszki. Piec ok. 35 min. w temperaturze 180oC.
Cymes jest świetnym dodatkiem do różnego rodzaju mięs. słowo „cymes” oznacza coś pysznego, coś przesadnie wymyślnego. ta słodka i soczysta potrawa jest często poddawana długiemu duszeniu lub pieczeniu w niskich temperaturach, aż nabierze złotego koloru i wspaniałego smaku, symbolu szczęśliwego roku. pokrojona w talarki marchewka ma tu imitować monety, wróżąc tym samym dostatek pieniędzy przez cały rok. Jak przygotować ? Cebulę podsmażyć na maśle, aż zmięknie. Marchewkę obrać, pokroić w talarki i dodać do cebuli razem z pokrojonymi na małe kawałki suszonymi owocami. Wszystko zalać sokiem z pomarańczy. Dodać miód, startą skórkę z pomarańczy, zagotować i dusić na małym ogniu, aż marchewka i owoce będą miękkie. Doprawić solą, pieprzem oraz cynamonem.
Danie to stanowiło podstawę świątecznego jadłospisu mieszkańców lelowa, będąc lokalną, niekoszerną wersją żydowskiego czulentu.
Jak przygotować? Żeberka podzielić na mniejsze kawałki i razem ze skrzydełkami zamarynować w przyprawach oraz połowie czosnku (najlepiej dzień wcześniej). Ziemniaki umyć, obrać i zetrzeć na drobnej tarce. Cebulę i resztę czosnku obrać, drobno pokroić w kostkę i dodać do startych ziemniaków wraz z jajami. Doprawić solą, pieprzem i majerankiem. Całość dokładnie wymieszać. Tłuszczem wysmarować żeliwny garnek. Włożyć część masy i ułożyć żeberka ze skrzydełkami. Czynność tę powtarzać do zużycia surowców. Garnek przykryć, włożyć do piekarnika i piec 10 godzin w temperaturze 120 stopni.
Tradycyjny, żydowski czulent przyrządzano z koszernego mięsa jagnięcego lub gęsiego. ze względu na religijny zakaz wykonywania prac w okresach świątecznych, przyrządzano go przed świętami, przechowywano w szabaśniku – specjalnej części pieca, a później jedynie odgrzewano, dzięki czemu potrawa zyskiwała na smaku.
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu slaskibiznes.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.