Od 2028 roku wszystkie nowe autobusy w największych miastach (oraz w Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii) będą musiały być elektryczne lub zasilane wodorem - tak wynika z planowanej nowelizacji ustawy o elektromobilności. Samorządowcy podnoszą tymczasem problem ogromnych kosztów i mówią o "przerzucaniu" na nich zielonej transformacji. Całej sprawie przygląda się resort klimatu i środowiska. Sytuację dla Śląskiego Biznesu komentuje Łukasz Zych, rzecznik prasowy Metropolii GZM.
Projekt nowelizacji ustawy o elektromobilności przewiduje obowiązek tworzenia stref czystego transportu w miastach powyżej 100 tys. mieszkańców, gdzie według pomiarów prowadzonych przez Głównego Inspektora Ochrony Środowiska nastąpi przekroczenie dopuszczalnego średniorocznego poziomu zanieczyszczeń dwutlenkiem azotu NO2.
Z danych z 2022 roku, przytaczanych przez portal energia.edu.pl, wynika, że do przekroczeń dochodziło w glomeracjach takich jak Warszawa, Kraków, Wrocław i Katowice.
Działania naprawcze, mimo wdrażania przez samorządy, nie przyniosły wystarczających efektów, co skłoniło Komisję Europejską do wszczęcia procedury naruszeniowej przeciwko Polsce za nieprzestrzeganie dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie jakości powietrza i czystszego powietrza dla Europy - czytamy w portalu.
Nowe przepisy będą też zobowiązywać miasta powyżej 100 tys. mieszkańców oraz Górnośląsko-Zagłębiowską Metropolię do zakupu wyłącznie autobusów i trolejbusów zeroemisyjnych (elektrycznych i wodorowych) oraz do zawierania umów przewozu tylko z podmiotami korzystającymi z takich autobusów.
Jak informował już w maju "Dziennik Gazeta Prawna", obecnie samorządy muszą osiągnąć jedynie progi udziału autobusów zero- lub niskoemisyjnych. Od 2028 roku miało to być 30%, ale resort uznał, że realizacja tych celów jest zagrożona. Dlatego ciężar zielonej transformacji zostanie przeniesiony na większe miasta.
W odpowiedzi, samorządowcy podnoszą szereg problemów: począwszy od ogromnych kosztów zakupu i eksploatacji nowych pojazdów, licznych wyzwań technologicznych, aż po brak odpowiedniego wsparcia finansowego. To ostatnie może wręcz prowadzić do paradoksalnej sytuacji, w której zamiast nowoczesnych, ekologicznych autobusów, miasta będą zmuszone do cięcia oferty transportowej.
Samorządowców w rozmowie z PAP poparła wiceminister klimatu i środowiska Urszula Zielińska, zaznaczając, że rządowe wsparcie jest kluczowe.
Samorządy nie mogą czuć się nadmiernie obciążone – stwierdziła, dodając, że zielona transformacja to wspólny cel, który wymaga zaangażowania państwa.
Jak sytuacja wygląda z punktu widzenia Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii? O komentarz poprosiliśmy Łukasza Zycha, rzecznika prasowego.
- Oprócz spraw finansowych, dodałbym jeszcze dwie problematyczne kwestie - mówi w rozmowie ze Śląskim Biznesem Łukasz Zych. - Mamy świadomość, że wdrożenie do systemu transportu publicznego GZM autobusów zero-emisyjnych niesie za sobą szereg wyzwań technologicznych, dlatego też łączymy zakup autobusów elektrycznych z niezbędną infrastrukturą ładowania.
Na bieżąco analizujemy również miejsca, gdzie muszą powstać stacje ładowania, aby zwiększyć zasięg autobusów elektrycznych i zoptymalizować ich eksploatację - uzupełnia rzecznik.
Łukasz Zych przypomina, że otrzymywane środki dofinansowania ograniczają się do kosztów zakup autobusów i stacji ładowania, natomiast sama eksploatacja autobusów elektrycznych wiąże się z wyższymi kosztami użytkowania ze względu na wysokie ceny energii elektrycznej.
Ciężko przewidzieć co nas czeka w kolejnych latach na rynku cen energii, która w ubiegłych latach wzrosła kilkukrotnie - zauważa.
Zapytany o inne rewolucyjne zmiany wynikające z nowelizacji przepisów, Łukasz Zych zwraca uwagę na rozległość sieci Transportu GZM, która powoduje, że niektóre linie autobusowe pokonują bardzo duże odległości.
- Generalnie pod względem liczby linii i pokonywanych kilometrów jesteśmy w Polsce liderem – rocznie nasze pojazdy pokonują ponad 100 mln kilometrów. Aby autobusy elektryczne mogły na długich liniach zastąpić spalinowe, konieczne mogą okazać się zmiany w ich kursowaniu, tak aby możliwe było ich doładowanie w ciągu dnia - zauważa rzecznik.
Tak jak wspominałem wyżej, w procesie inwestycyjnym kluczowy jest dobór optymalnych lokalizacji stacji ładowania, a sama realizacja wiąże się z potrzebą pozyskania terenu i zgód administracyjnych oraz budowa przyłączy energetycznych. Proces ten jest czasochłonny i trwa nie raz kilka lat, działania te powinny być wykonane znacznie wcześniej i być zsynchronizowane z późniejszym zakupem pojazdów - uzupełnia.
Czy oprócz powyższych trudności, planowane rozwiązanie ma dostrzegalne zalety? Łukasz Zych przyznaje, że jest ich całkiem sporo.
Poprawa jakości powietrza to nie jedyny argument, pojazdy elektryczne są znacznie cichsze i podczas ich eksploatacji ograniczone są do minimum wycieki płynów eksploatacyjnych, które zanieczyszczają środowisko i często powodują dyskomfort użytkowników - wylicza rzecznik.
- Często słyszymy pozytywne opinie użytkowników autobusów elektrycznych, doceniających przede wszystkim komfort podróżowania nimi. Pozytywne opinie słyszymy również od przewoźników i kierowców eksploatujących na co dzień autobusy elektryczne - podsumowuje Łukasz Zych.
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu slaskibiznes.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
A4 Katowice–Kraków. Najdroższy odcinek w Polsce będzie bezpłatny, ale najpierw... jeszcze podrożeje
838Trasa N-S w Rudzie Śląskiej będzie dłuższa. Nowy odcinek za ponad 140 mln złotych
686"Malinką" z Brzegu do Wisły. Polregio połączy opolskie z Beskidem Śląskim
619Hillwood rozbuduje centrum logistyczne w Częstochowie. Rusza budowa nowej hali magazynowej
578Firma z Gliwic rewolucjonizuje zastosowanie AI w misjach kosmicznych EAK
524W Gliwicach ma powstać nowa baza Kolei Śląskich
+4 / -0Inwestycje za prawie 150 mln zł. Katowice Airport sumuje pierwszy rok realizacji dużego planu
+4 / -0Rekordowe 650 miliardów złotych na inwestycje. Rząd przedstawił plan gospodarczy na 2025 rok
+4 / -1Lufthansa Cargo uruchomi pierwsze regularne loty towarowe w Polsce - z Katowice Airport
+3 / -0"Malinką" z Brzegu do Wisły. Polregio połączy opolskie z Beskidem Śląskim
+3 / -0Rekordowe 650 miliardów złotych na inwestycje. Rząd przedstawił plan gospodarczy na 2025 rok
0W dawnej fabryce obrabiarek w Dąbrowie Górniczej powstaje centrum przedsiębiorczości
0A4 Katowice–Kraków. Najdroższy odcinek w Polsce będzie bezpłatny, ale najpierw... jeszcze podrożeje
050 wagonów za 70 milionów złotych. Rekordowe zamówienie Tramwajów Śląskich
0Trasa N-S w Rudzie Śląskiej będzie dłuższa. Nowy odcinek za ponad 140 mln złotych
0