Gorąco było dzisiaj przed siedzibą Polskiej Grupy Górniczej w Katowicach. Swoje niezadowolenie wykrzyczeli górnicy. Pracownicy PGG sprzeciwiają się niskim pensjom oraz mobbingowi, który - ich zdaniem - występuje w zakładach. Czy pikieta przyniosła zamierzony skutek?
Górnicy poprzez manifestacje domagają się przede wszystkim wyższych zarobków w kopalniach.
- Nie przyszliśmy tutaj walczyć z rządem, czy kimkolwiek innym. Przyszliśmy po swoje wypłaty. Jesteśmy nagminnie oszukiwani. Nie może tak być, że PGG wypłaca nam premię z zysków za poprzedni rok, ale od 3-4 miesięcy obcina nam za to wypłaty - mówił jeden z górników.
Pracownicy PGG ostro demonstrowali swój sprzeciw. Wykrzykiwali m.in. hasła: „Złodzieje, złodzieje", „Nie fedrujemy" .
Jednym z postulatów manifestujących dzisiaj górników było także wyciągnięcie konsekwencji wobec dozoru z kopalni Murcki-Staszic. Według pracowników nieodpowiedzialne decyzje przełożonych doprowadziły do tragedii z początku lipca. Wówczas pod ziemią zginęło 3 górników.
- Nie możemy pozwolić, żeby dozór traktował nas jak śmieci, bo jeśli nic się nie zmieni, nie mamy pewności czy za tydzień, dwa nie dojdzie do następnej tragedii - apelował Sebastian Darul, organizator pikiety.
Zgromadzeni przed siedzibą PGG górnicy, domagali się spotkania z prezesem spółki Tomaszem Rogalą. Przedstawiciele Polskiej Grupy Górniczej wyszli do protestujących, zapraszając dwóch z nich na rozmowę.
- Udało się porozmawiać z przedstawicielami zarządu PGG i przekazać postulaty. Zarząd ma sprawdzić jak to wygląda pod względem prawnym i jeśli wszystko będzie dobrze, to zostanę wraz z asystentem zaproszony do rozmów (obok związków) na temat nowego układu zbiorowego. Jeśli rzeczywiście tak by się stało, to wtedy naprawdę pokażą w naszym kierunku wyciągniętą dłoń!
- poinformował po spotkaniu z zarządem Sebastian Darul, organizator pikiety.
Władze PGG nie komentują dzisiejszej pikiety. Spółka nie wystosowała również żadnego oficjalnego komunikatu w związku z demonstracją.
Przypomnijmy, że demonstracja organizowana jest przez pracowników. Nie ma powiązań ze związkami zawodowymi działającymi przy Polskiej Grupie Górniczej.
Zobaczcie co działo się podczas pikiety przed siedzibą PGG:
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu slaskibiznes.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Bruksela chce pomóc Polsce w odejściu od węgla. "Nowe perspektywy dla górników"
17333Rodzime czarne złoto uderzy w kieszenie. "Wybierając polski węgiel, zapłacimy więcej"
7883Katowice Airport idzie jak burza. W Pyrzowicach padnie rekord wszech czasów?
7861JSW: nie udało się znaleźć ostatniego górnika. Akcja ratownicza w Pniówku przerwana
2067Wrócą po zaginionych górników. JSW rusza z kolejnym etapem akcji ratowniczej na Pniówku
1058Katowice Airport idzie jak burza. W Pyrzowicach padnie rekord wszech czasów?
+40 / -2Wyborcza: Dyrektor kopalni Pniówek przyznał, że był szantażowany przez prezesa JSW
+30 / -11Związkowcy chcą odwołania prezesa PGE. "Niewiarygodne, co się odstawiło"
+20 / -10Echa odwołanego Fest Festivalu. UOKIK wszczyna postępowanie przeciwko Goingapp
+12 / -5Robinhudyzm niejedno ma imię. Dlaczego płaca minimalna nie popłaca? Tłumaczy finansista
+7 / -0Bruksela chce pomóc Polsce w odejściu od węgla. "Nowe perspektywy dla górników"
6Ruszyła budowa przedłużenia ulicy Mickiewicza w Katowicach. Od dziś utrudnienia
0Inflacja zjada majątek Polaków. W niespełna dwa lata pożarła 200 miliardów oszczędności
0Katowice docenione przez przedsiębiorców. Miasto z nagrodą "Przyjazny Samorząd"
0Cuda na stacjach paliw - powitamy 5,99 zł/l? "Polska wyłamuje się z globalnych tendencji"
0