Jest wysoki jak żyrafa i waży tyle, co 10 słoni. Ze względu na swoją charakterystykę, najpierw człowiek czuje na ciele bicie dzwona, a dopiero potem słyszy dźwięk. Aby go rozkołysać, potrzeba sześciu silników. To kolosalny, 55-tonowy Vox Patris - Głos Ojca. Stworzyli go w całości Polacy, w tym śląska firma Rduch Bells & Clocks. Jak dotąd głębokie, czyste brzmienie giganta słyszało kilkanaście osób - polscy ludwisarze, odlewnicy i specjaliści w zakresie akustyki i automatyki dzwonów. Premierowo, dla nieograniczonego grona słuchaczy i widzów, Głos Ojca rozbrzmi w Wielkanocną Niedzielę.
Grzegorz Klyszcz i Antoni Rduch
Pracownia Ludwisarska Jana Felczyńskiego w Przemyślu od 1808 r. specjalizuje się w odlewaniu dzwonów. Rodzinna firma z ponad 200-letnią tradycją ludwisarską, stosuje nowoczesne rozwiązania w zakresie projektowania, zawieszania i obsługi dzwonów. Rduch Bells & Clocks mająca obecnie swoją siedzibę w Rydułtowach założona została w 1973 roku. Dziś jest jedną z najstarszych firm automatyki dzwonów w Europie Środkowo-Wschodniej. Prowadzi ją w drugim pokoleniu Grzegorz Klyszcz. Od samego początku działalności rodzinne przedsiębiorstwo dba o najwyższą jakość i innowacyjność produkowanych urządzeń.
Ich wspólny dorobek jest imponujący. Poniżej zebraliśmy najważniejsze wspólne realizacje:
Dzwon św. Jan Paweł II dla Królewskiej Katedry na Wawelu – 2014 r.
Dzwon Mieszko i Dobrawa dla Muzeum Pierwszych Piastów na Lednicy – 2015 r.
Dzwon Misericordia odlany na Światowe Dni Młodzieży w Krakowie – 2016 r.
Dzwon Vox Patris dla Sanktuarium Boga Ojca Przedwiecznego (Divino Pai Eterno) w Trindade, w Brazylii.
Dzwoń Św. Józeg dla Bazyliki Mariackiej w Krakowie – 2019 r.
Inicjatywa Bell of Hope – powstała w czasach pandemii, a jej celem jest tworzenie i dostarczanie w każdy zakątek świata polskich dzwonów, które są święcone w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia św. Jerzego w Krakowie Łagiewnikach. Dźwięk dzwonów Bell Of Hope ma łączyć ludzi i nieść nadzieję na lepsze jutro, nie tylko w czasach pandemii.
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu slaskibiznes.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.