Przez chwilę było groźnie, ale nie macie czego się obawiać! Nadal poszukujemy testerów do pracy! - zwróciła się do klientów ekipa restauracji Bułkęs w Katowicach, po kolejnym nalocie policji. Restauratorzy zapewniają, że nie zamierzają zamknąć lokalu. Podkreślają, że wspierają ich w tym dwie adwokatki.
Restauracja Bułkęs w Katowicach jako jedna z pierwszych zdecydowała się otworzyć na stacjonarną obsługę gości. Przyjmuje ich od 15 stycznia. Od tego czasu wiele razy była obiektem kontroli policji, sanepidu:
„Przez chwile było GROŹNIE, ale... nie macie czego się obawiać! Nadal poszukujemy testerów do pracy! Podobno taka praca to spełnienie marzeń. Spotykacie się u nas w celach zawodowych. Testujecie nasze potrawy na wynos” napisał Bułkęs w mediach społecznościowych 30 marca zamieszczając zdjęcie z radiowozami przed restauracją.
Testowanie to nie przypadek. Otóż na mocy rozporządzenia rady ministrów z 19 marca 2021 r. w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii „do odwołania zakazuje się organizowania innych niż określone w ust. 1 zgromadzeń, w tym imprez, spotkań i zebrań niezależnie od ich rodzaju, z wyłączeniem spotkań lub zebrań służbowych i zawodowych”.
Mimo takiego podejścia do serwowania potraw restauracja dostała karę pieniężną z sanepidu. Wspierające ich prawniczki Beata Bieniek-Wiera i Dominika Bielecka złożyły do wojewódzkiego sądu administracyjnego odwołanie od tej decyzji.
„Na rozstrzygnięcie Wojewódzkiego nadal czekamy, ale jesteśmy spokojni o ostateczny wynik.” informuje restauracja.
Ekipa Bulkęsu postanowiła też opowiedzieć dlaczego zdecydowała się działać w pełnym zakresie mimo rządowych obostrzeń.
Wspomina, że Rada Ministrów zrezygnowała z formalnego i przewidzianego w Konstytucji wprowadzenia stanu klęski żywiołowej. Rząd uznał tym samym, że przyznane mu zwykłe środki konstytucyjne są wystarczające, aby opanować istniejący stan epidemii.
Dalej restauratorzy przytaczają argumentację, która już wiele razy przewijała się w artykułach ŚląskiegoBiznesu.pl:
„w celu wprowadzenia ograniczeń wolności i praw człowieka nie można powoływać się na nadzwyczajne okoliczności, które miałyby uzasadnić szczególne rozwiązania prawne ani okolicznościami tymi nie można usprawiedliwiać daleko idących ograniczeń swobód obywatelskich wprowadzanych w formie rozporządzeń. W sytuacji, gdy nie doszło do wprowadzenia któregokolwiek z wymienionych w Konstytucji RP stanów nadzwyczajnych, żaden organ państwowy nie powinien wkraczać w materię stanowiącą istotę wolności działalności gospodarczej;
- rozporządzenia wydane na podstawie art. 46a i art. 46b pkt 1-6 i 8-12 ustawy z 2008 r. o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi nie spełniają konstytucyjnego warunku ich wydania na podstawie upoważnienia ustawowego zawierającego wytyczne dotyczące treści;
- ustawodawca w treści upoważnień ustawowych nie zawarł wskazówek dotyczących materii przekazanej do uregulowania w rozporządzeniu;
- Rada Ministrów na podstawie tak sformułowanej treści upoważnienia ustawowego mogła kształtować w rozporządzeniu w dowolny sposób, bez merytorycznych wskazówek zawartych w ustawie, sferę podstawowych praw lub wolności jednostki, określając poszczególne ograniczenia, nakazy i zakazy,
- działalność prawotwórcza Rady Ministrów doprowadziła do objęcia regulacjami rozporządzenia materii ustawowej i naruszenia szeregu podstawowych wolności i praw jednostki, w tym wolności działalności gospodarczej z art. 22 Konstytucji.”
Taką wykładnię podzielają sądy, które masowo kwestionują decyzje sanepidów o nałożeniu kar na podstawie rozporządzeń.
Bułkęs podkreśla, że same wadliwe rozporządzenia to nie jedyny powód, dla którego jest otwarty.
„Walczymy o przetrwanie, o to co budowaliśmy przez lata. Dla jednych to tylko 5 lat prowadzenia działalności, ale dla nas całe życie.” piszą w mediach społecznościowych.
Wspominają drogę, jaką przebyła właścicielka do otwarcia lokalu:
„Aby móc „pozwolić sobie” na otwarcie restauracji szefowa zdobywała doświadczenie przez lata na różnych stanowiskach od pomocy kuchennej, kelnerki po szefową kuchni, włożyła mnóstwo energii i pieniędzy w nowy lokal i udało się!”
Ekipa dodaje, że „nie da się o tak „przebranżowić” i zająć czymś innym od zera. Nie da się zrezygnować z czegoś przy takich kosztach, kredytach, leasingach, zatrudniając osoby, które utrzymują siebie i bliskich! Nie można się poddać i odpuścić!”
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu slaskibiznes.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Te unikatowe rysunki powstają na Śląsku. Doceniają je Francuzi i Hiszpanie (foto)
3701Oto najszczęśliwsze i najmniej szczęśliwe miasta na Śląsku (ranking)
3549Te rzeźby psów zdobią wnętrza na sześciu kontynentach! Powstają w małej wytwórni na Śląsku (foto, wideo)
872W Katowicach "wyrósł" kieszonkowy park... z tekstyliów! Współtwórcą firma ze Śląska
830Katowice: sąd dał zielone światło. Wraca "Mieszkanie za remont"
760Pędy tych winorośli wznoszą się na Śląsku. A wina z nich docenia cała Polska! (foto, wideo)
+28 / -2Te unikatowe rysunki powstają na Śląsku. Doceniają je Francuzi i Hiszpanie (foto)
+19 / -0To nie biuro matrymonialne, ja się ludziom "wtrącam". O życiu z miłości opowiada Swatka Anna ze Śląska
+10 / -5Oto najszczęśliwsze i najmniej szczęśliwe miasta na Śląsku (ranking)
+6 / -4Gliwice stawiają na ekologię. Miasto rozda pół miliona złotych na łapanie deszczówki
+1 / -0Gliwice stawiają na ekologię. Miasto rozda pół miliona złotych na łapanie deszczówki
0Te rzeźby psów zdobią wnętrza na sześciu kontynentach! Powstają w małej wytwórni na Śląsku (foto, wideo)
0Przed nami turniej tenisowy Lotto Play Loud Cup. Zapisy jeszcze trwają
0Oto najszczęśliwsze i najmniej szczęśliwe miasta na Śląsku (ranking)
0Katowice: sąd dał zielone światło. Wraca "Mieszkanie za remont"
0