Dentyści z Katowic badają uzębienie średniowiecznych "wampirów" z Gliwic. Badania z użyciem najnowszych technologii, m.in. tomografii komputerowej, skanera 3D i lasera, mogą rzucić nowe światło na wiedzę dotyczącą schorzeń, diety, a nawet stresu osób żyjących niemal pół tysiąca lat temu. To pierwsze w Polsce tego typu badania, w których zaawansowana diagnostyka stomatologiczna może pomóc w poznaniu przeszłości.
Cmentarzysko przypadkowo odkryte w Gliwicach, w latach 2011–2013, podczas budowy Drogowej Trasy Średnicowej, to jedno z najgłośniejszych w ostatnich latach znalezisk archeologicznych w Polsce. Wszystko za sprawą atypowych grobów, które nosiły znamiona pochówku antywampirycznego. O znalezisku mówiono na całym świecie. Przeniknęło ono nawet do popkultury. Wątek „wampirów z Gliwic” pojawił się m.in. w amerykańskim serialu „The Strain”.
Sam cmentarz okazał się być nekropolią dla osób odrzuconych, wyklętych ze społeczności. Z kolei kilkanaście nietypowych grobów, które przypisywano wampirom, należało do skazańców ściętych mieczem przez kata, którym następnie – tak jak w pochówku antywampirycznym – umieszczono głowy między nogami. Legenda jednak pozostała. Tym bardziej, że naukowcy nie wykluczają, że za formą pochówku stały ówczesne wierzenia, przesądy i zwyczaje. Teraz dodatkowe światło na życie i losy skazańców mogą rzucić przeprowadzone 14 czerwca badania. Ciekawe wyników badań jest Muzeum w Gliwicach, które odpowiadało za prace wykopaliskowe.
Tego typu badania znalezisk wykonamy po raz pierwszy w historii naszego Muzeum. Wiążemy z nimi więc sporo nadziei i sami jesteśmy ciekawi wyników. To swoisty eksperyment, dzięki któremu przekonamy się, czy nowoczesna stomatologia może nam pomóc jeszcze lepiej poznać życie i codzienność osób żyjących w pod koniec XV i na początku XVI wieku – mówi archeolog Monika Michnik, kierownik Działu Archeologii z Muzeum w Gliwicach, która weźmie udział w badaniach.
Część czaszek ze stanowisk przypisywanych niegdyś „wampirom”, trafi w ręce dentystów z Katowic.
W naszej praktyce zdarzają się pacjenci z różnymi, często bardzo złożonymi problemami, ale pierwszy raz będziemy badać 500-letnie zęby i czaszki – mówi lek. dent. Sebastian Pawelec, chirurg szczękowo-twarzowy z Dentim Clinic Medicover w Katowicach, jeden z koordynatorów badań.
To ciekawe, naukowe wyzwanie. Tym bardziej, że dzięki nowym technologiom możemy przyczynić się do poszerzenia wiedzy na temat odkrycia. Czaszki spędzą u nas dobę, w czasie której poddamy je stomatologicznej diagnostyce obrazowej na niespotykaną dotąd skalę w badaniach archeologicznych w Polsce. Zagranicą w podobny sposób w przeszłości badano np. egipskie mumie, znaleziska z Pompejów czy Meksyku – dodaje.
Oprócz tradycyjnego przeglądu, każda z czaszek będzie miała wykonane panoramiczne zdjęcie RTG, a także zaawansowaną tomografię komputerową szczęk, co pozwoli zajrzeć do wnętrza kości i poszukać schorzeń niewidocznych gołym okiem np. zmian nowotworowych. Następnie z pomocą skanera 3D w parę minut wykonane zostanie kilka tysięcy zdjęć uzębienia. W ten sposób cyfrowo zostanie ono odtworzone na ekranie komputera - czytamy w opisie projektu.
Takie badania, z wykorzystaniem dostępnych dziś technologii, pozwolą więc nie tylko na szerszą diagnostykę schorzeń i pogłębienie obserwacji antropologów, którzy dostrzeli np. ślady próchnicy czy paradontozy. Dowiemy się też więcej np. o codziennej diecie, nałogach, wieku badanej osoby, urazach, poziomie higieny 500 lat temu, ówczesnych praktykach stomatologicznych, zwyczajach ozdabiania zębów czy poziomie stresu za życia, o którym mogą świadczyć np. silnie starte zęby. To wszystko zostawia bowiem trwałe ślady, nieraz niewidoczne dla gołego oka – dodaje.
Badania czaszek z Muzeum w Gliwicach odbywają się w ramach projektu popularnonaukowego „Dentyści dla Nauki”, który zainicjowało centrum stomatologiczne Dentim Clinic Medicover w Katowicach. Zakłada on merytoryczną współpracę dentystów z różnymi ośrodkami badawczymi i muzealnymi na Śląsku i nie tylko. Przeprowadzone 14 czerwca badania mają charakter pilotażowy.
Dysponujemy unikalną technologią, która od lat ratuje zęby tysiącom naszych pacjentów. Ta sama technologia, ale i nasza wiedza, podobnie jak w wielu innych krajach, może być także wykorzystana do poznawania historii człowieka, którą w naszym przypadku jesteśmy w stanie wyczytać z zębów. Jestem przekonany, że taka niecodzienna współpraca przysłuży się nauce – mówi dr Sebastian Pawelec.
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu slaskibiznes.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Siemianowice Śląskie: gigantyczny pożar składowiska odpadów. Trwa akcja gaśnicza (foto, wideo)
1101Pożar w zajezdni w Bytomiu. Spłonęło 10 autobusów spalinowych (foto)
1037Bon energetyczny ma być plastrem na podwyżki cen gazu i prądu. "Pomoc na waciki"
1020System kaucyjny w Polsce jednak później? Eksperci przeciwni zmianie daty
550Grzegorz J. usłyszał wyrok: 2,5 roku więzienia!
501"Uwielbiam zapach smaru". Rozmowa z Sonią Piwowar, ekspertką obróbki blach
+8 / -1Senat również za językiem śląskim. Teraz czas na decyzję prezydenta Dudy
+3 / -0Pożar w zajezdni w Bytomiu. Spłonęło 10 autobusów spalinowych (foto)
+1 / -0Rewolucja w e-fakturowaniu znów odroczona! Obowiązkowy KSeF przesunięty na 2026 rok
+1 / -0PAS: śląskie antysmogowym liderem w rankingu wszechczasów
+1 / -0Po wstrząsie w PGG: nie żyje trzeci górnik. Koniec akcji w kopalni Mysłowice-Wesoła
0Rewolucja w kilometrówce? Rząd chce włączyć elektryki i samochody hybrydowe
0Wstrząs w kopalni PGG Mysłowice-Wesoła. Nie żyje 2 górników
0ZUS skontrolował zwolnienia lekarskie. W Śląskiem wstrzymano świadczenia na kwotę 1,7 mln złotych
0Bon energetyczny ma być plastrem na podwyżki cen gazu i prądu. "Pomoc na waciki"
0