Cztery kopalnie w Zabrzu, Rudzie Śląskiej i Bytomiu zostały wstępnie wytypowane do pionierskiego w skali świata projektu produkowania i magazynowania zielonej energii. Paliwem zasilającym jednostki wytwórcze byłaby woda dołowa z kopalń. To autorski projekt Instytutu Techniki Górniczej KOMAG w Gliwicach. Właśnie poznaliśmy więcej szczegółów przedsięwzięcia, które realizowane jest pod nazwą Śląskiego Systemu Magazynowania Energii.
Pierwszy raz temat Śląskiego Systemu Magazynowania Energii pojawił się w lipcu 2021 roku, kiedy to w Ministerstwie Aktywów Państwowych w Warszawie ITG KOMAG podpisał porozumienie ze Spółką Restrukturyzacji Kopalń, Katowicką Specjalną Stefą Ekonomiczną w Katowicach oraz Instytutem Ekologii Terenów Uprzemysłowionych. Porozumienie dotyczyło utworzenia komitetu sterującego pracami nad projektem Śląskiego Systemu Magazynowania Energii. 14 stycznia w Instytucie odbyło się posiedzenie tego komitetu. Największą atrakcją był demonstrator pokazujący zasadę wytwarzania i magazynowania energii z wykorzystaniem szybu kopalnianego, wody i grawitacji.
Zasada działania jest stosunkowo prosta. W kopalnianym szybie znajduje się winda, potocznie zwana szolą. I właśnie szola jest kluczowym elementem układanki. Zamiast obciążników, które opuszczają klatkę windową, bądź wyciągają w górę, montowane są zbiorniki. Te napełniane są wodą dołową z kopalni. Kiedy zbiornik się napełni, zjeżdża na dół wprawiając w ruch maszynę wyciągową. To powoduje wytwarzanie prądu.
- To działa jak dynamo w rowerze – tak w obrazowy sposób mówi dr hab. Dariusz Prostański, dyrektor Instytutu Techniki Górniczej KOMAG w Gliwicach.
Wytwarzana energia jest następnie zbierana w magazynie. Woda ze zbiornika wylewa się na dole szybu, po czym jest przepompowywana do góry i następnie jest tłoczona do zbiornika. Cykl się powtarza.
Model pokazany przez KOMAG jest pionową przeszkloną gablotę, w której machineria składająca się z dwóch zbiorników na taśmach, woda, systemu rurek i powerbanku wytwarza prąd zasilający oświetlenie makiety miasteczka.
Generator w prawdziwym szybie rzecz jasna jest znacznie bardziej wydajny.
- Przeciętny szyb jest w stanie wytworzyć od 50 do 100 megawatogodzin energii na dobę. To jest całkiem pokaźny magazyn energii. To jest równowartość magazynów bateryjnych wartości około 80-100 mln zł. Im głębszy będzie szyb, tym więcej energii wytworzy - mówi dr hab. Dariusz Prostański.
Zauważa, że woda z dołu przepompowywana będzie w górę wówczas, kiedy energia napędzająca pompy będzie najtańsza. Energia w szybach produkowana będzie zaś wtedy, kiedy jej cena będzie najwyższa.
To na razie model, ale jego realizacja w pełnej skali już się rozpoczęła. Wstępnie wytypowano już 4 kopalnie, w których miałyby powstać pierwsze „banki energii”: KWK „Makoszowy” i Szyb Gigant w Zabrzu, KWK „Pokój I – Śląsk” – Ruch „Śląsk” w Rudzie Śląskiej oraz KWK „Centrum” w Bytomiu. Ale według dyrektora instytutu to wcale nie przekreśla innych szybów, np. w Katowicach czy w Gliwicach.
– Chcielibyśmy wystartować z początkiem przyszłego roku, tak aby po 12 miesiącach ciężkiej pracy widoczne były pierwsze efekty w postaci magazynów energii służących konkretnym celom, takim jak zasilanie pobliskich przedsiębiorstw lub ładowanie pojazdów komunikacji miejskiej i samochodów elektrycznych. Takie rozwiązanie, na szerszą skalę, może gwarantować bezpieczeństwo energetyczne nie tylko dla regionu, ale i całego kraju – zapowiada dr hab. Dariusz Prostański.
Koszt dostosowania szybu do generowania i wytwarzania energii nie jest duży. - Szacuję, że dostosowanie będzie kosztować do kilku milionów złotych - mówi dyrektor Instytutu. Realizacja tego przedsięwzięcia wiązałaby się m.in. z możliwością wnioskowania przez przyszłe klastry energii o środki z funduszy centralnych, np. Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska.
Czytaj kolejne strony:
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu slaskibiznes.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Radiostacja Gliwice w drodze do UNESCO. Unikatowy w skali świata obiekt czekają gruntowne zmiany
2644Katowice najlepszym miejscem do życia. Stolica Górnego Śląska liderem wśród 15 miast w Polsce
1337PGG. Ratownik górniczy z kopalni Wujek hoduje orły. Jako jeden z pięciu w kraju
1181Czym jest kobiecość? Odpowiadają Polki [sondaż]
963The Legend Festiwal. Liroy, Peja, a także Rahim i Fokus z hitami Paktofoniki i Pokahontaz!
932To będzie najwyższa wieża widokowa w Śląskiem. Niezwykła atrakcja stanie w Wiśle
+48 / -7Katowice najlepszym miejscem do życia. Stolica Górnego Śląska liderem wśród 15 miast w Polsce
+13 / -0"Węglowy artysta" z Anglii: Śląsk miał być przystankiem, stał się moim domem (foto)
+8 / -050 zł to 50 zł - czyli "płacę tylko gotówką i polecam to innym". Komentuje ekonomista
+7 / -1Radiostacja Gliwice w drodze do UNESCO. Unikatowy w skali świata obiekt czekają gruntowne zmiany
+4 / -1Po długiej zimie, wreszcie jest! Wiosna - czas odnowy, wzrostu i piękna
0Kompleksowo o digital marketingu. Bielsko-Biała zaprasza na cykl prelekcji
0Czy sztuczna inteligencja przejmie kontrolę nad światem? Na to i inne pytania odpowiedzą w Dąbrowie Górniczej
0Pandemia, wojna, a już za chwilę dodatkowy czynnik stresu – czy i kiedy przestaniemy majstrować przy zegarach? - analizuje dr Bartłomiej J. Gabryś.
0Fundusze Europejskie dla przedsiębiorców
0
~Paweł Lupierz 2022-02-04
12:10:09
Przyjmując niezawodność za ważne kryterium to obstawiałbym technologię elektrowni szczytowo-pompowych, z tym że zlokalizowaną pod ziemią. Duża różnica poziomów, mały obszar na powierzchni i praktycznie gotowe wyrobiska to spore zalety. Dwie pompoturbiny z silniko-generatorem (2x100% wydajności) i gotowe.