Koronawirus a biznes

Koronawirus a kopalnie. Jak spółki węglowe radzą sobie z zagrożeniem?

2020-03-11, Autor: Tomasz Raudner

Polska Grupa Górnicza i Jastrzębska Spółka Węglowa wdrożyły środki ostrożności związane z epidemią koronawirusa. Firmy nieco inaczej podeszły do sprawy.

Reklama

Zarząd Jastrzębskiej Spółki Węglowej przyjął 10 marca uchwałę w sprawie podjęcia działań zapobiegających rozprzestrzenianiu się koronawirusa.

W spółce rozpoczęto przygotowania do wdrożenia procedury zdalnego mierzenia temperatury ciała pracowników wchodzących do zakładów pracy.

- Wstępne konsultacje medyczne dla osób, które zgłosiły się do pracy, choć mają objawy chorobowe, będą odbywały się w specjalnie do tego celu przygotowanych namiotach – mówi Sławomir Starzyński, rzecznik JSW.

Dyrektorzy pracy i dyrektorzy w Biurze Zarządu oraz w Zakładzie Wsparcia Produkcji mogą polecić pracownikom wykonywanie pracy zdalnej. Sytuację monitoruje kierownictwo spółek i zakładów wchodzących w skład Grupy Kapitałowej JSW oraz zarząd Spółki.

Rzecznik nie odpowiedział nam na pytanie, czy spóka odnotowała spadek obecności pracowników w związku z informacjami o koronawirusie. Na to samo pytanie odpowiedzi udzielił nam z kolei Tomasz Głogowski, rzecznik prasowy PGG.

- Nie obserwujemy zwiększonej absencji chorobowej – informuje.

Polska Grupa Górnicza nie planuje zdalnego mierzenia temperatury ciała pracowników. W centrali spółki oraz wybranych kopalniach działają z kolei specjalne punkty, w których jest mierzona temperatura. Podobne punkty w pozostałych kopalniach i zakładach są trakcie tworzenia.

- Nie mierzymy temperatury wszystkimi, którzy przychodzą do pracy. Z punktów mogą skorzystać osoby, które zaobserwują u siebie niepokojące objawy. Kupiliśmy dodatkową partię mydła antybakteryjnego i wyposażamy w ten środek toalety. Zostało również wydane polecenie prezesa zarządu, aby jeśli nie jest to konieczne, nie zwoływać zebrań pracowników, a kontaktować się raczej drogą mejlową lub telefoniczną - mówi rzecznik PGG.

To nie wszystkie środki ostrożności. W centrali, jak i na kopalniach pojawiły się specjalne plakaty informujące o zagrożeniu, które są kompatybilne z ogłoszeniami resortu zdrowia. Polecono także ograniczyć do minimum spotkania zawodowe w większym gronie.

- Do sprawy podeszliśmy bardzo poważnie – zaznacza rzecznik dodając, że wirus nie wpływa bezpośrednio na organizację pracy.

Oceń publikację: + 1 + 9 - 1 - 16

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu slaskibiznes.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Najczęściej czytane

Sonda

Czy czujesz się szczęśliwy mieszkając w woj. śląskim?






Oddanych głosów: 661