Koronawirus a biznes

Mandat za wymianę opon? Branża samochodowa jest oburzona! Pisze do premiera i policji

2020-04-08, Autor: Tomasz Raudner

W kraju doszło do sytuacji, w których policjanci karali kierowców za jazdę do warszatów wymieniających opony. Stowarzyszenia branżowe są oburzone, uważają, że wymiana opon z zimowych na letnie jest zgodna z prawem i piszą w tej sprawie do premiera.

Reklama

Idealna pora na wymianę opon

Temperatury w tym tygodniu sięgają 20 stopni Celsjusza. Dla posiadaczy samochodów to tak naprawdę ostatni dzwonek, żeby zmienić opony z zimowych na letnie, zwłaszcza, że zgodnie ze specyfikacją ogumienie zimowe przestaje spełniać swoją rolę przy temperaturach przekraczających 7 stopni Celsjusza.

Policja: to nie jest rzecz niezbędna

Mimo to w kraju dochodziło do przypadków karania przez policję mandatami kierowców za to, że jechali samochodami do warsztatu na wymianę ogumienia.

- Każda sytuacja, w której jest wystawiany mandat, podlega indywidualnej ocenie patrolu policji. Należy to zaznaczyć, ponieważ to konkretni policjanci mają prawo decydować, czy dane zdarzenie kwalifikuje się do wystawienia mandatu. W przypadku np. wymiany opon u wulkanizatora chcę podkreślić, że nie istnieje obowiązek zmiany opon na letnie. Nie musimy tego robić. To, co jest teraz istotne, to maksymalne ograniczenie wychodzenia z domu. Nie róbmy tego, czego nie musimy robić. Oczywiście nieco inną kwestią jest np. konieczność naprawy pojazdu przez wzgląd na jego zły stan techniczny – tłumaczy zachowanie policjantów nadkom. Sylwester Marczak, rzecznik Komendanta Stołecznego Policji.

Branża: opony to bezpieczeństwo

Takiej interpretacji zdecydowanie sprzeciwia się branża motoryzacyjna. Polskie Stowarzyszenie Przemysłu Oponiarskiego, Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego i Związek Dealerów Samochodów wystosowały stanowczy list do premiera, Ministra Spraw Wewnętrznych i Komendanta Głównego Policji.

„W imieniu całej branży motoryzacyjnej, w tym przede wszystkim kilkunastu tysięcy serwisów samochodowych i oponiarskich, zdecydowanie domagamy się zaprzestania działań niektórych funkcjonariuszy Policji wystawiających kierowcom mandaty za wymianę opon i uznania sezonowej wymiany opon za spełniającą definicję potrzeb dnia codziennego określonych w określonych w §5a ust. 1 pkt 2) rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 31 marca 2020 r. w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii. Mamy informacje, o przypadkach ukarania przez Policję mandatami kierowców, którzy udali się na wymianę opon w samochodach, którymi codziennie dojeżdżają do pracy, także w czasie epidemii.

Przypominamy, że opony są jedynym elementem pojazdu mającym kontakt z drogą. To od jakości opon zależy przyczepność pojazdu i bezpieczeństwo jazdy. Opony przy prędkości autostradowej obracają się ponad 1000 razy na minutę. Są drugim, a w samochodach z turbiną, trzecim najszybciej obracającym się elementem pojazdu po wałku w silniku.

Autorzy pisma zwracają uwagę, że opony zimowe, na których jeździ jeszcze znaczna część kierowców nie nadają się do bezpiecznej jazdy w temperaturach powyżej 10-15 st. C. Mają bieżnik dostosowany do aury jesienno-zimowej, a nie wiosenno-letniej. Co więcej bardziej miękka mieszanka gumowa bieżnika, przy takich temperaturach jak obecnie nie zapewnia przyczepności na suchych drogach.

"Inna budowa bieżnika i skład mieszanki gumowej to nie jedyne różnice pomiędzy oponami letnimi i zimowymi. Według testów organizacji ADAC droga hamowania samochodu na oponach zimowych latem ze 100 km/h do całkowitego zatrzymania auta może być nawet o 16 m dłuższa niż na oponach letnich. To aż cztery długości średniego samochodu. Im wyższa głębokość bieżnika opon zimowych i wyższe temperatury otoczenia i asfaltu, tym większe są różnice. Co więcej, już przy temperaturze +11 st. C samochód na oponach zimowych klasy budżetowej, używanych przez ponad 44% kierowców (dane za 2019), hamuje blisko o 2 m dalej niż na oponach letnich.

Liczymy, że opisane zjawiska pozostaną incydentalne i funkcjonariusze Policji otrzymają jednoznaczne instrukcje by sezonową wymianę opon uznawać za spełniającą definicję potrzeb dnia codziennego. Czynność ta bowiem, jako zapewniająca zwiększenie bezpieczeństwa na drodze, bezwzględnie podlega pod powyższą definicję. Postawa kierowców, którzy nawet w dobie epidemii myślą jak bezpiecznie dojechać do pracy bądź na zakupy i nie obciążać służby zdrowia skutkami wypadku zasługuję na szacunek organów państwa, a nie na karę.”

Stowarzyszenie prawników: wymiana opon to konieczna czynność dnia codziennego

Jednocześnie Stowarzyszenie Prawników Rynku Motoryzacyjnego przygotowało opinię prawną, z której jednoznacznie wynika, że udawanie się na wymianę opon z zimowych na letnie spełnia definicję koniecznych czynności życia codziennego. W opinii czytamy:

„Należy przyjąć, że wymiana opon w pojeździe prywatnym jest elementem zaspokajania niezbędnych potrzeb związanych z bieżącymi sprawami życia codziennego. Przynajmniej w sytuacji, kiedy do załatwiania tego typu spraw danej osobie niezbędny jest sprawny samochód. Wynika to z faktu, że opony są kluczowym elementem bezpieczeństwa pojazdu. Opony przy prędkości autostradowej obracają się ponad 1000 razy na minutę. Są drugim, a w samochodach z turbiną, trzecim najszybciej obracającym się elementem pojazdu po wałku w silniku. To od jakości, klasy i przeznaczenia opon zależy przyczepność pojazdu, a tym samym czas reakcji całego pojazdu na manewry kierowcy, przede wszystkim na hamowanie. Pamiętajmy, że przy wypadkach nawet ten jeden metr "w tą czy w tamtą" ma niekiedy kluczowe znaczenie dla ludzkiego życia – czy to dla osób w pojeździe, czy dla pieszych.” piszą prawnicy.

I dodają:

„Wobec powyższego nie sposób uznać inaczej, że naprawa oraz wymiana ogumienia lub felg, w tym wymiana sezonowa opon, stanowią realizację zaspokajania niezbędnych potrzeb związanych z bieżącymi sprawami życia codziennego."

Wskazują, że sprawa jest jeszcze bardziej oczywista jeśli chodzi o wymianę opon w samochodach firmowych i służbowych. Jak wskazuje wyżej cytowany przepis §5 pkt 1 rozporządzenia istnieje swoboda przemieszczania się w celu „wykonywania czynności zawodowych lub zadań służbowych, lub pozarolniczej działalności gospodarczej (…) oraz zakupu towarów i usług z tym związanych. "Nie ma tu w ogóle warunku „niezbędności” zakupu usług dla działalności zawodowej/służbowej/gospodarczej, a więc można też dokonywać zakupu wszelkiego rodzaju usług, jeżeli są w związku z taką działalnością.”

Przedsiębiorca: o krok za daleko

Z opinią prawników w pełni zgadza się Adam Latośkiewicz, właściciel firmy SAVAAUTO z Rybnika, świadczącej m.in. usługi wymiany opon.

- Opony można wymienić nie wychodząc z samochodu, przy zachowaniu wszystkich środków ostrożności. Karanie kierowców za to, że dbają o bezpieczeństo jest nonsensem. Posunęliśmy się o krok za daleko w obostrzeniach – mówi przedsiębiorca.

Przyznaje, że informacje o karaniu mandatami powodują strach u kierowców przed przyjazdem do warsztatu, stąd firmy odczuwają spadek klientów, których teraz, z uwagi na porę roku, powinno być sporo.

Oceń publikację: + 1 + 11 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu slaskibiznes.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Najczęściej czytane

Otrzymuj najciekawsze newsy biznesowe ze Śląska!

Zapisz się do naszego newslettera!

Sonda

Czy czujesz się szczęśliwy mieszkając w woj. śląskim?






Oddanych głosów: 539

Prezentacje firm